Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin

94.254.226.**" A kto chce jesc warzywa przesiakniete spalinami". Nikt! Dlatego to zarząd działek zaniedbał i zignorował przed sezonem sprawę parkingu dla działkowiczów, zabierając w dodatku nam nasz parking na auta, który powinien być wysoko ogrodzony, dbając tylko o własną trawę i tancbudę, potrzebną tylko raz w roku na dożynki. A działkowcy skoro nie mają gdzie parkować, bo im ostanie miejsca górami piachu i śmietnikami zabrali, parkują gdzie się da-i to ci działkowcy powinni ten zarząd na kopach wynieść, a barak rozebrać. W tym miejscu stawia się wysoki betonowy płot wkoło, obsadza wysoką zielenią z jednej i z drugiej strony, by odseparować działki od parkingu, utwardza się tłuczniem. Tymczasem, zarząd głowę w trawę i nie widzi problemu, podlewa bratki i wobec posiadaczy aut jest zawsze skrajnie bezczelny ignorując podstawowe potrzeby działkowców. O wodociągach i kanalizacji litościwie nie wspomnę, że przez tyle lat nic nie robią. Wystarczy pojechać do Szczecina by zobaczyć cywilizacyjną różnicę!

budynkiem przy Witosa 3 powinni interesować się przede wszystkim mieszkający tam ludzie, no ale jak się mieszka i nie wie czy budynkiem zarządza wspólnota czy spółdzielnia to gratuluję tej pani podstawowej wiedzy o tym miejscu !! ciekawa jestem czy ta pani wie kto jest zarządcą tego budynku żenada!

Ponad 40 lat temu urodziłem się w tym bloku i ten post jest potwierdzeniem, tego jakie jest obecnie zainteresowanie miejscem ludzi, którzy pewnie niedawno się tam wprowadzili i biją pianę a nie mają pojęcia o co chodzi. A chodzi o to co zwykle czyli o kompletną niewiedzę i brak zainteresowania bo po pierwsze nie mieszka ta osoba w spółdzielni a we wspólnocie i wypadało by się przejść do wspólnoty i zapytać o cokolwiek. Dodatkowo w bloku mieszkają przedstawiciele wspólnoty jako pierwszy kontakt, ale tego się z internetu nie dowiesz :) Na zebrania wspólnoty jak i innych spółdzielni za zwyczaj przychodzi garstka ludzi i ciężko jest o czymkolwiek decydować jak nie ma oczywistej większości. Nie będę się rozwijał z tematem bo mógłbym tak długo. Reasumując mojego krótkiego posta, zalecam zamiast klepać lekko ośmieszające siebie posty to ruszyć cztery litery i zainteresować się miejscem, w którym się zamieszkało :)

A kto chce jesc warzywa przesiakniete spalinami, wyciekami paliw itd. Kawalek mozna sie przejsc. Dzialka jest do relaksu, sluchania spiewu ptaszkow, a nie warkotu silnikow. Coniektorzy to so sklepu by wjechali.

IP: 92.42.112.*** Jeśli" staruszkowie działkowcy" to mit, działki to teraz miejsca imprez weekendowych, zabawy, muzyka, ryki, krzyki i łomot budów"- to ciekawe jak te ćwoki dostają się na te imprezy?! Jaaasne..., po pijaku nie wolno prowadzić pojazdów. Więc działki tylko dla nachlanych! Tego chce tylko zarząd działek! Wtedy miejsc parkingowych wystarczy - reszta ma chlać i na dożynki przychodzić, gdzie będzie im wolno w ten jeden dzień po trawie rączo i z ochotą hasać! A posiadaczy aut, jak to za komuny, ta sama ekipa ma gdzieś, bo ładna trawa jest najważniejsza. Nie ważne, że nie ma na działkach wodociągu, nie ma kanalizacji, nie ma chodników - jak na całym cywilizowanym świecie. Tu się żyje z nierobienia nic, im za lenistwo jeszcze pewnie płacą. Za to opłaty z roku na rok coraz wyższe. I ważne, że tancbuda stoi i ma się dobrze. Co tam góry śmieci, co tam góry piachu. z autami z działek won, bo działki są nasze, to jest zarządu. My tu króle pany! Zachlać się i położyć na zielonej trawie - najważniejsze!

Na chelmonskiego 5 tez nie ma gdzie stawiac rowerow !!nie ma podjazdu na wozki i dla osob starszych ale jest podjazd tylko do smietnika, badziewie nikt sie nie interesuje a babcia moja jest uwieziona w domu bo nie moze balkonikiem zjechac

Gość • Czwartek [24.05.2018, 14:34:25] • [IP: 109.241.63.**] przestań pisać brednie i głupoty, bardzo dobrze, że nie buduje się kolejnych parkingów, których za chwilę byłoby i tak za mało a ten tekst" staruszkowie działkowcy" to mit, działki to teraz miejsca imprez weekendowych, zabawy, muzyka, ryki, krzyki i łomot budów

Może zarząd ogródków działkowych również weźmie się do pracy i zrobi dodatkowe miejsca parkingowe, otwierając tereny za bramami? Przed swoim barakiem posadzili trawę i bratki zamiast go rozebrać, a jak są weekendy, to auta nie mają gdzie parkować, najpierw rok temu na naszym parkingu magazynowali kołki do melioracji, potem usypali zwały ziemi, a teraz usytuowali śmietniki-teraz jak się wchodzi na działki, trzeba przejść koło góry śmieci. Nikomu niepotrzebnego trawnika przed barakiem nie chcą udostępnić na parking ani za barakiem-święte, chcą postój zrobić w miejscu wybudowanego za nasze miliony przejścia granicznego, przez co staruszkowie działkowcy będą mieć jeszcze dalej. Nie każdy może przyjechać na działkę rowerem czy autobusem, czasami są to ludzie po bajpasach, dla których auto to jedyny sposób dotarcia-rowerem nie wolno im. Wobec rosnącej ilości aut, zarząd działek woli tylko podlewać nikomu z nas nie potrzebny trawnik i kwiatki, niż coś z tym zrobić-a realne potrzeby działkowców mają gdzieś.

...ale wy tak na poważnie? :D