Nasz czytelnik zgłosił się z prośba o upublicznienie sprawy.
- W parku Chopina ktoś najprawdopodobniej porozrzucał jakieś parówki z trutką - opowiada nam czytelnik. - Uważajcie na swoje zwierzaki! Dwa już zmarły w tym mój niestety a wiemy, że ze są już kolejne przypadki! Objawy to wymioty, puszczony mocz i kał, duszności i paraliż.
W tej chwili sprawa jest zgłaszana na policję. Czytelnik prosi o pomoc w odnalezieniu osoby, która mogła rozrzucić parówki z trucizną. Nagroda za wskazanie tej osoby, to 1000 zł.
A co ludzie nie srają i szczają po kątach gorsi są od zwierząt.
ludzie sa potworami
trutka w kiełbasie - fakt, mało humanitarne, to z jednej strony. Z drugiej jednak kaganiec i smycz i nie byłoby problemu. Dlaczego za granicą ludzie potrafią sprzątać odchody psie ? Bo jak nie sprzątną to zaliczą taki mandat że im się odechce. A u nas co ? Gdzie są Strażnicy Miejscy ??Nie wiem jednak co się ostatnio z ludźmi dzieje ?! Pies zdechł. Koniec kropka.
Odchody - to najprawdopodobnie jest powód
Psy srają gdzie popadnie tak to prawda taka ich natura ale to nie pies jest winny syfu tylko jego właściciel, ale nie to chciałem napisać.Pajace jeden z drugim ja was mogę nakarmić trutką i będziecie zdychać w męczarniach co wy na to?? takie to zabawne jak zwierzak się męczy?? rozumiem że większość z was to patole ale to już przesada rodziców powinno się sterylizować żeby kolejne pokolenia debili nie wyrosły, życzę wam wyrzygania żołądka i cierpienia w bólu i żeby przechodzący obok na nalał i to będzie kara
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
A TY DZIECKO SIĘ POPATRZ TAK WYGLĄDAŁ DAWNIEJ PLAC ZABAW NA TYM TRAWNIKU A TERA WSPÓLNOTY PO NICH ZABRONIŁY DZIECIOM CHODZIĆ TERA TAM PSY SRAJĄ. PARÓWY TO PO PSACH ZOSTAJĄ.
Jeśli Miasto nie sprząta w parku rozrzucanych parówek czy innego jedzenia to miasto powinno wyznaczyć nagrodę za wydanie tego bydlaka, co zabija biedne pieski. Pies to jedyny oddany przyjaciel tego bydlaka - człowieka. Gdyby był wybór - wziąć na bezludną wyspę człowieka czy psa. 80% ludzi wzięłaby psa bo człowiek zaraz by mnie zabił i zjadł. Czekamy na ruch Urzędu Miasta.
Mamy mnóstwo lasów z psami najlepiej jechać spacerować na Mulnik na Karsiborskiej albo i też w lesie przy granicy na Zamkowej/Rycerskiej (okolice strzelnicy i Kalkbergu) i po temacie tam psy na 99% nie znajdą tych gównianych trutek
Jeśli ktoś ma prawo do roznoszenia psich odchodów to takie samo prawo ma ktoś do wywalania parówek, psie odchody w piaskownicy, na placu zabaw również są trujące.
Jak się dowiem kto to to zje to co rozrzucał
"SZARIK ALE TY MNIE ROZUMIESZ" NIE WĄCHAJ CZYJEGOŚ WACKA GÓWNA PADLINY I POD OGONEM, NIE LIŻ JAJ TYLKO WEŹ KĄPIEL. A SRAJ TYLKO NA TRAWNIKU TAM W DAWNYCH CZASACH MOGŁY DZIECI SIĘ BAWIĆ TERAZ TO TWÓJ SEDES. I DEBIL Z ZATRUTĄ PARÓWKĄ.
Na grunwaldzkiej wyrzucają przez okna i balkony dosłownie wszystko zepsute mięsa śledzie kości masło i co gorsza trutke na szczury chorzy ludzie pustaki i prostaki też przestanę sprzątać po psie bo po co ?
Już lepiej wytruć gołębie
Wiekszosc komentarzy pisana przez D...li. Nauczcie sie najpierw polskiej ortografii!!
TRZEBA PSU ZROBIC SEKCJE ZWLOK A WTEDY BĘDZIE WIADOMO JAKIEJ SUBSTANCJI SZUKAMY.PEWNIE KUPIONA W OGRODNICZYM LUB MRÓWCE EWENTUALNIE W NECIE ZAMOWIONA. SPRAWA DO WYKRYCIA
W tym parku nie będzie problemu z ustaleniem sprawcy podrzuconego, zatrutego jedzenia.Są wszędzie kamery zamontowane dla bezpieczeństwa. Raz, dwa pokażą sprawce.I nieważne, czy zrobił to w nocy, czy dzień. Zawsze wyłapie osobę. Powinien odpowiadać za morderstwo ze szczególnym okrucienstwem.I to wielokrotne.
co za komentarze... masakra... dlatego zwierzęta kocham bardziej niż ludzi
temu co podrzuca te parówki powinno się kazać je zjeść
Objawy to wymioty, puszczony mocz i kał, duszności i paraliż. Jakie te zwierzęta obrzydliwe fuj
Gdyby psy były na smyczy i w kagańcu, to by nic nie zjadły.
Policja zajęta treningami lotów przez okno przy alkoholu. Psy są łase na parówkę.
Pies żre co popadnie inne gówno wącha myje sobie jaja i tyłek poprzez lizanie a właściciel całuje go po pysku. Ohydne zwyczaje ten burek zjadł co go puścił właściciel samopas bez smyczy i jego tera ukarać podejrzewam że parówy wywalone stare.
Sami właściciele piesków sobie takie coś zgotowali psy sr ają wszędzie a właściciel nawet nie raczy posprzątać po swoim pupilu bo co wstyd się po kup kę schylić to trzeba było papugi kupić albo rybki. Ci co sprzątają po swoich psach naprawdę sągodni nazwania właściciel psa
Pies na smyczy tez może coś znaleźć na skraju trawnika i połknąć zanim właściciel zdoła zareagować. Trutka czy gwoździe (tak, też niestety były takie wypadki) w apetycznym dla zwierzaka kąsku to niczym nieusprawiedliwione bestialstwo!