usciślijmy:" najprawdopodobniej porozrzucał jakieś parówki z trutką" i" prawdopodobnie ktoś rozrzucił trutkę" - wszystko to domysły. trutka (parówki?) nie zostały znalezione. o wydarzeniu informuje czytelnik, a sprawa jest zgłaszana (co to oznacza?) na policję. byc może to hit-info na sezon parówkowy. i jeśli dwa psy zmarły a sa kolejne (ile?) zatrucia to dziwne ze własciciele nie znależli" parówek". moze to jakas megatrucizna?

"SKRYTYM PARÓWKOŻERCOM MÓWIMY STANOWCZE NIE"

Do Kość • Poniedziałek [25.06.2018, 12:10:20] • [IP: 88.156.233.**]. Niestety, mylisz się - nawet nie wiesz jak szybko psiak potrafi wciągnąć taki 'smakołyk' gdy go wywęszy w krzaczkach. Musiałby na metrowej smyczy przy nodze iść by można było zareagować - a przecież trzeba popuścić trochę smycz by w spokoju się załatwił...

A jak poradzic sobie z plaga kundli??

DO :Gość • Poniedziałek [25.06.2018, 12:04:03] • [IP: 212.14.7.***], • Poniedziałek [25.06.2018, 11:59:53] • [IP: 83.20.255.***] - WY SZMACIARZE ZAKOMPLEKSIENI MALKONTENCI TE 2000 TO JA ZAPŁACE ZA SAMO SPOTKANIE Z WAMI, ZA TE SŁOWA CO NAPISALIŚCIE, TO CO SPOTKAŁO TE BIEDNE PSIAKI TO BY BYŁO MAŁE MIKI

Chyba zdehky. Umierają ludzie a nie psy

W komentarzach to już widzę kilku potencjalnych morderców zwierząt, może zacząć od namierzenia tu komentujących i w kilku innych artykułach o psach. Skąd w ludziach tyle nienawiści?

na fb było napisane kau, dobrze ze to poprawiliscie, bo nie wiedzialem o co chodzi..,

Psa się trzyma na smyczy

Nie trułbym nigdy psów, ale... najlepsze by było pytanie skierowane do służb przez nn portal: Ile osób ukaraliście mandatami za spuszczanie psów bez smyczy i kagańca? Ile za s..anie bez zabrania odchodów? { domyslna odpowiedź: ZERO } Uciążliwość wielkiej liczby psów w mieście skłania czasem ludzi o patologicznym charakterze, skrzywieniu, do trucia psów. Miałem znajomego na pd Polski, który zrobił sobie samopał na psy, które, gdy jechał na rowerze po wsiach, atakowały go. Kiedyś jechałem z nim, widziałem go w akcji, poranił je. Ja zrobiłem inaczej. Brałem cieżkie kamienie i gdy kundel dopadał do nogi, rzucałem nimi. Juz sam ruch ręki chłodził ich zapał, a jak dostały po grzbiecie, to skamlenie było bolesne i nie musiałem juz więcej się bronić.

Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin

psy za miasto !!

Pajac puści kundla samopas na pół dnia a potem lament, że coś zeżarł i zdechł. Smycz i spacerek ze srającym bydlakiem przy nodze! Proste? Jasne?

To tylko bojkot produktów reklamowanych przez trenera Nawałkę w odwecie za blamaż na Mundialu.

TO NIE SĄ ZATRUTE PARÓWKI TO SĄ PARÓWKI KTÓRE MOŻNA NABYĆ W SKLEPIE OBOK PROMENADY PO PROSTU TAKIE NAM SPRZEDAWCY SERWUJĄ - A ŻE PSY WYKITOWAŁY A RESZTA ŻYJE.

Uważam sie za porządnego człowieka, nigdy nie zabiłem zwierzecia oprócz much i komarów i myszy (trutką). Ale odczuwam nieprzyjemne 10% niesmutnego podniecenia gdy czytam takie wiadomości, to znaczy 90% to sprzeciw, ale 10% to otwarcie wyobraźni, jak by tu zastąpić trucie psów inną karą? A z czego wynika ta niekorzystna dla obrazu samego siebie niekonsekwencja w odczuciach? Z tego, że widzę NIEZAŁATWIENIE PROBLEMU ZBYT DUŻEJ LICZBY PSÓW W MIEŚCIE. Służby mają to w odcinku własnego jelita grubego, a jedyne, co by ukróciło kompletną samowolę w nabywaniu psów, wręcz owczy pęd ku temu bez istotnej potrzeby ich posiadania, to USTAWA o WYSOKIM podatku za psy, proporcjonalnie dużym od wielkości psa (w ten sposób uchroniłoby się emerytów, którym sa potrzebne psy dla celów emocjonalnych). Ludzie mają siano w mózgach i nabywają psy dla byle jakiego powodu, nie zniechęcani wysokimi podatkami za nie.

te paruwki Na wałka reglamował na okrongło

Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin

Zmarł zdechł czy poległ? Ustalić to!

znaleźć" Gość • Poniedziałek [25.06.2018, 12:04:03] • [IP: 212.14.7.***]" i oskarżyć o podżeganie do popełnienia przestępstwa. Co to za zbiegowisko niedorozwojów?

A gdzie psy mają się wybiegać skoro w naszym mieście nie ma wybiegów ? Wydaje mi się że teren zalesiony jest takim miejscem. Jeśli byłyby wybiegi wtedy można by mieć jakieś" ale" do psów puszczanych luzem. Ale jeśli pies jest grzeczny i ułożony, w pobliżu nie ma ludzi, którym pies potencjalnie mógłby przeszkadzać to rozwiązanie w postaci zabijania psa w męczarniach jest godne psychopaty. Myśląc w ten sposób to może by tak truć cukierkami z trucizną dzieci bo przecież wakacje i też niektórym mogą przeszkadzać.. Nie ma wytłumaczenia na celowe trucie istot żywych. Żadnego.

złapać zwyrola i na 25 lat do więzienia

Ja bym raczej powiedział, że większość ludzi zdycha. A co z dzikimi zwierzętami? Temu trucicielowi, to pode#$%ąłbym g*o, żeby ch_ się wykrwawił tam w parku śmieć/

Takich ludzi tylko do odstrzału! Jak tak można?

Niektóre psy są lepsze, wierniejsze od ludzi, dlatego" pies zmarł a człowiek zdechł". Wystarczy poczytać komentarze, aby to zrozumieć! A bydlę, które truje zwierzęta należy złapać, osądzić i nakarmić podobnymi" smakołykami". Nie musi" zdechnąć", ale solidnie pocierpieć. Pewnie to któryś z nienawidzących wszystkiego i wszystkich mieszkańców tego pięknego miasta... Wszystkich normalnych pozdrawiam.