Od kilku dni Robert Karelus jest nieobecny w pracy. Dowiedzieliśmy się, że przebywając w rodzinnym domu w Trzebiatowie dostał udaru. Reakcja medyczna była bardzo szybka, co jest niezwykle istotne w tego typu sytuacjach.
Robert Karelus funkcję rzecznika Janusza Żmurkiewicza pełni od 2005 roku. Jego pojawienie się w urzędzie na wszystkim zrobiło pozytywne wrażenie i jego praca od początku była zauważalna. Jak nikt potrafi promować miasto, utrzymując przy tym dobre relacje ze wszystkimi przedstawicielami mediów. Jest zaangażowanym i oddanym pracownikiem prezydenta.
Rekonwalescencja po udarze mózgu przeważnie jest długa i wymaga rehabilitacji. Pod znakiem zapytana stoi więc szybki powrót na pełnione stanowisko.
Nasza redakcja Robertowi Karelusowi życzy dużo zdrowia i szybkiej regeneracji.
Czwartek, 04 grudnia 2025r.
•
Dziś imieniny:
Barbary, Krystiana, Jana.
- Gorąca sesja Rady Miasta
- Miasto płaci za lata zaniedbań: „Trupy z szafy zaczynają wypadać”. Zobacz film!
- Test kompetencji cyfrowych w Świnoujściu. Nagrody dla najlepszych uczniów i szkół
- Koniec wizji apartamentowców. Basen Północny pozostanie dla mieszkańców
- Dramatyczna pomyłka na S3 przed Świnoujściem. 31-latek wjechał pod prąd i zderzył się z oplem
- Dramatyczna pomyłka na S3 przed Świnoujściem. 31-latek wjechał pod prąd i zderzył się z oplem
- Miejska potańcówka rozgrzała Muszlę Koncertową. Mróz nie przeszkodził nikomu!
- Kulisy akcji podnoszenia. Odkrycie, którego nikt się nie spodziewał
- Przełom w komunikacji!!!
» Strona Główna » Wydarzenia » Robert Karelus, rzecznik prezydenta miasta znalazł się w szpitalu
Szybkiego powrotu do zdrowia.
Jeszcze wczoraj był na Sławomirze...
Dużo zdrowia dla Pana Roberta i proszę aby go nie zastąpiła czasami ta osoba od papierosów
Wydawało mi się, że widziałam go we wtorek przy sklepie. Tak czy inaczej szybkiego powrotu do zdrowia!
Z zaskoczeniem przeczytałem tak dobra opinię o Panu Karelusie. Powstrzymam sie przed analizowaniem jego pracy. Udar to poważna sprawa. Prawdopodobnie rodzina miała do wyboru DOBRE szpitale, bo rzecz zdarzyła się aż w Trzebiatowie.
Pan Karelus nie jest moim ulubieńcem, ale oczywiście życzę mu szybkiego powrotu do zdrowia.