Tuż po naszej publikacji, w której opisaliśmy wzruszający temat testamentu anonimowej kobiety, która na kartkach książki kieruje ostatnie słowa do swoich najbliższych ma swój ciąg dalszy.
Do naszej redakcji zadzwonił telefon, po drugiej stronie usłyszeliśmy kobiecy szloch
- To są słowa mojej mamy. Poznałam po charakterze pisma. - wyznała nasza rozmówczyni.
Tuż po otwarciu redakcji pani Dorota, a później jej siostra Andżelika pojawiały się w naszej redakcji by odebrać, książkę w której ich mama po krwotoku, który dostała w szpitalu kieruje swoje słowa do najbliższych. Mogliśmy od pań usłyszeć kim była autorka testamentu w książce.
Jak się dowiedzieliśmy od córek, autorka testamentu, pani Janina, zmarła paręnaście dni po wyjściu ze szpitala mając 63 lata, ale o książce z dramatycznym wpisem nikt nie wiedział. Wpis został dokonany w szpitalu w Szczecinie, gdzie kobieta leczyła się na nowotwór. Okazuje się również, że autorka zmarła, w domu w listopadzie 2011 roku. Po części testament zapisany na kartkach książki się spełnił, gdyż jak wspominała pani Dorota.
- Mama została pochowana tak jak chciała, czyli na różowo. - wspomina córka zmarłej. - Jak zobaczyłam ten list od mamy zza grobu, to traktuję to jako znak. Książka będzie w mieszkaniu na honorowym miejscu. - dodaje kobieta.
O artykule na naszym portalu powiadomili panią Dorotę i panią Andżelikę znajomi, którzy znali rodzinę i częściowo skojarzyli fakty. Ciekawostką jest również to, że jak się później okazało książkę do redakcji przyniósł mężczyzna, który zna się z panią Dorotą. Jednak nadal nie wiemy jak książka przywędrowała ze szczecińskiego szpitala do świnoujskiej biblioteki, następnie wykupiona za złotówkę została przekazana na ręce wydawcy naszego portalu, a w konsekwencji trafiła tam gdzie miała, czyli na ręce córki autorki tych wzruszających słów.
Dopowiem jeszcze: nie jest ta historia, jak niektórzy piszą, " tragiczna", jest wzruszająca, ale nie tragiczna. Z powodów niżej wymienionych.
Warto zdać sobie sprawę, że miała ta śp. kobieta łaskę przygotowania się do śmierci. Doszła ona tam, gdzie dojdziemy my wszyscy, współczuć jej nie wystarczy, nawet może należałoby pomysleć o niej jako osobie zwycięskiej, uświadomic sobie, że jest już blisko Boga. Nawet ta choroba, cierpienie, mogły zastąpić czyściec, więc byc może już teraz ta Pani jest w pełni wolna. Śmierć bramą Życia.
poruszająca historia pomimo cierpienia była i pamiętała ta pani o swoich dzieciach. Nie udało się jej żyć, a szkoda.
TO NIESAMOWITA HISTORIA
piekna historia
Wielkie brawa dla redakcji za ich prace, a dla dziewczyn to dobry znak.Pozdrawiam serdecznie.
Wzruszajaca historia. Szacun
Bardzo poruszajace...brak slow, tragiczne losy...Dobrze ze rodzina jest w posiadaniu tego testamentu...
Pani Janeczka zawsze widziałam ja uśmiechniętą...
Prawdziwa mama, równo kochała swoje dzieci, nie uległa namowom innych osób. Gratuluje WAM takiej kochanej i świadomej w ciężkich chwilach dla Niej - mamy.
14:20:23 Jeśli tylko tyle wyniosłeś z tej wzruszającej historii, musisz być baaardzo nieszczęśliwym człowiekiem.
Jaka ale ciekawa hista...
Taki testament nie ma mocy prawnej.
JAKZE DZIWNE SA POPLONTANE LOSY LUDZKIE, , , , , ZNAM TAKA HISTORJE . ...JAK PO PIEDZIESIECIU LATACH OJCIEC ::ZZA GROBU PRZEKAZAL SYNOM SPOTKANIE JEDEN MIESZKAL W SZWECJ A DRUGI W LONDYNIE MYSLELI ZE SA SAMI I PRZEZYL TYLKO ON WOJNE...SPOTKANIE PO LATACH TRASMITOWALA TV. .BBS NAWET KROLOWA ANGIELSKA WYSLALA IM SPECJALNY TELEGRAM . .A TELEF. ROZDZWONILI SIE Z CALEGO SWIATA...JESZCZE DZIS MAM CIARKI . ... NIESAMOWITA HISTORJA. ...pozdrawiam redakcje
Ciarki przechodzą i łży staja w oczach.
Historia jakże wzruszająca w tym cynicznym świecie. Wspaniale, że Redakcja „łapie” takie tematy pokazując tym samym, że są w życiu tematy ważne i ważniejsze. ..i te najważniejsze.
Pani Janeczko i jest Pani miedzy nami!! Prosze teraz odpoczywac!!teraz znamy Pania, !! I pamietamy
Wzruszenie wielkie. Drogie Panie mama o Was pamięta i czuwa. Módlcie się za nią. Wszystkiego dobrego
No i super lepiej późno niż wcale --DZIWI mnie fakt dlaczego nie została oddana z rzeczami RODZINIE!!
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Bardzo wzruszająca historia napisana przez życie.Dobrze, że ze szczęśliwym zakończeniem, w tym sensie, że córki poznały wielkie uczucie jakim darzyła ich Mama.
Super!! Mama czuwa nad Wami Dziewczyny :)...
Wzruszające. Łezka zakręciła się.
Piękne i wzruszające. Łzy same płyną