Od 1 kwietnia kierownikiem świnoujskiej mariny jest 47-letni Marek Świderski. Pochodzi z Kamienia Pomorskiego. Do mariny w Świnoujściu codziennie dojeżdża. Wcześniej, przez 11 lat pracował w Kamieniu Pomorskim. Najpierw był dyrektorem Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, potem prezesem zarządu Marina Kamień Pomorski sp. z o.o.
- Skończyła się kadencja, nie było woli, żeby tę współpracę kontynuować i w ten sposób zakończyła się moja przygoda z Kamieniem - opowiada Marek Świderski. - Marinę Kamień Pomorski zostawiłem kompletnie zapełnioną, czyli zostawiłem ją z blisko 300-stu rezydentami. To znaczy, że ta główna praca została wykonana.
Nowy kierownik od razu zabrał się do pracy w Świnoujściu.
- Pogoda jest taka, jaka jest, sezon de facto już się rozpoczął i główne moje działania na początku skupiły się na tym, żeby tę marinę do sezonu przygotować – mówi Marek Świderski. – Pierwszą rzecz, jaką trzeba zrobić w takiej marinie, to w tym przypadku wyciąganie odnóg cumowniczych, czyli pomostów, po zimie. W związku z tym te odnogi cumownicze trzeba było zainstalować. Marina nie jest w stanie zrobić tego samodzielnie, dlatego trzeba było wynająć firmę z dźwigiem i ten proces się rozpoczął. Mam nadzieję, że w ciągu najbliższego tygodnia wszystkie odnogi cumownicze będą już zwodowane. Mają one służyć do cumowania łodzi i jachtów.
Marek Świderski przyznaje, że marina w Świnoujściu to wyzwanie. To jedna z największych na wybrzeżu.
- Tutaj jest naprawdę „pole do popisu” - mówi kierownik. - W porównaniu z Kamieniem Pomorskim, czyli jedną z większych marin, ta w Świnoujściu ma o około 20 miejsc więcej. Są one bardzo podobne wielkościowo, a jednak zupełnie inne.
Marek Świderski dodaje, że jest zadowolony z pracy w Świnoujściu.
- To jest to, co lubię robić - mówi. - Póki co, mam wrażenie, że robię to dobrze, natomiast są określone problemy charakterystyczne dla Świnoujścia, o których na przykład nie miałem pojęcia wcześniej. Tu jest na przykład bardzo płytki rynek pracy. Ciężko jest o pozyskanie wykwalifikowanych pracowników. Wiadomo, to jest sektor samorządowy i te płace nie są najwyższe i to jest to, z czym borykam się obecnie, ale jestem pozytywnie nastawiony. Myślę, że będzie dobrze. W świnoujskiej marinie nie ma za wiele rzeczy do poprawiania, natomiast tak jak każde przedsiębiorstwo, tę marinę można oczywiście doinwestować. Brakuje mi tutaj troszeczkę infrastruktury typowej dla marin rezydenckich. Na przykład dźwigu do stawiania masztów, takiego, który byłby na miejscu. To są oczywiście drogie urządzenia, ale one generują określone przychody. To nie znaczy, że marina nie może bez nich funkcjonować. Tutaj mamy przykład: dźwig, który tutaj przyjechał zwodował jacht i postawił mu maszt, ale dobrze by było, gdyby ta cała infrastruktura to była infrastruktura portowa, infrastruktura mariny. Tak jak było do tej pory, nie było źle, dlatego to nie znaczy, że marina nie może bez tego funkcjonować.
Jak dowiedział się nasz portal, trwają prace przy stawianiu stacji benzynowej na końcu nabrzeża.
- To jest dosyć prosty biznes - mówi kierownik. - Mamy klientów wcale nie tak dużo i chodzi o to, żeby tych klientów wszystkich „dopieścić” tak, żeby byli zadowoleni z naszych usług, żeby polecali nasze usługi swoim kolegom. To tak zwany marketing szeptany, który jest najbardziej skuteczną formą marketingu, jeżeli chodzi o zarządzanie mariną.
Zdaniem kierownika, aby Niemcy pisali dobrze o nas na swoich portalach, musielibyśmy zmienić całą organizację pracy.
- Po to, żebyśmy uniknęli sytuacji, gdzie będzie się ich „przestawiać” - wyjaśnia Marek Świderski. - Poprawy wymaga oznakowanie pomostów, trzeba się postawić w sytuacji klienta, który wpływa do mariny, on nie widzi tego miejsca, do którego ma przycumować. Nawet jeżeli bosman mu powie, że ma być to miejsce np. 175 (wszystkie miejsca są ponumerowane), ale te numery muszą być widoczne dla tego, który wpływa. Muszą być duże tablice informacyjne od „czoła" pomostu. To nie jest najważniejsza rzecz, ale to jest rzecz, która ułatwi wiele rzeczy. W detalach tkwi piękno całej infrastruktury. Zaraz jak przygotujemy marinę do tego, żeby w ogóle mogła funkcjonować, to będziemy myśleć, żeby zrobić oznakowanie pomostu.
Jako przykład kierownik podaje Marinę Kamień Pomorski.
- W ubiegłym roku odwiedziło ją około 400 jachtów przez cały rok, a świnoujską marinę rekordowo w czasie jednego dnia, aż 180 jachtów – mówi kierownik. - To jest zupełnie inna skala tego problemu, ale akurat to oznakowanie pomostu, czy wcześniejsze meldowanie się przez radio o wpłynięciu, gdzie bosman przez radio mógłby podać już od razu miejsce, przy którym zacumować, ułatwia przede wszystkim pracę samym bosmanom, ale też i poruszanie się w marinie właśnie tym gościom. W ten sposób unikamy tych sytuacji kiedy „przeganiamy” kogoś z miejsca na miejsce, bo on docelowo od razu ma zacumować przy tym miejscu i tyle.
Aby nasi goście nie musieli pokonywać tak dużej drogi, żeby chociażby skorzystać z toalety, to w jednym z budynków tuż obok mariny zrobiono sanitariaty oraz natryski dla żeglarzy.
- Dodatkowo będzie niedługo oddana do użytku sala dla żeglarzy, podobna do świetlicy, z kuchnią, gdzie będą mogli przyjść i ugotować sobie posiłek - wyjaśnia kierownik - oraz będzie internet. Internet radiowy, który jest na terenie mariny zawsze jest słaby m.in. z tego powodu, że maszty tworzą taką „klatkę Faradaya” i przeszkadzają w „przechodzeniu" fal. Natomiast tam będzie sala, gdzie będzie można przyjść odebrać pocztę, sprawdzić pogodę itd. Stworzymy również drugie stanowisko do meldowania się.
W rym roku w marinie odbywa się jakiś horror. Jestem że swinoujscia i bardzo często cumuję w marinie z moimi niemieckimi znajomymi. W tym sezonie (jak czytam zmieniło się kierownictwo) zaczynamy się czuć w marinie jachtowej jak w porcie handlowym, a nie w marinie żeglarskiej, która służy do turystyki i wypoczynku. Chodzi o zaklócanie spokoju żeglarzy przez statki komercyjne i ich liczne załogi które, zakłócają spokój żeglarzy i właścicieli kamperów. Tego typu uciążliwe towarzystwo powinno cumować przy wejściu do mariny, a nie wśród jachtów i kamperów. Statki te stale się przemieszczają a załogi łażą bez końca po pomostach. Jeden ze statków ma budowlany generator prądu na pokładzie który podczas manewrów strasznie hałasuje. Czy tak ma wyglądać marina w kurorcie nadmorskim? Moi znajomi niemieccy jak i goście którzy przyjechali kamperem są zbulwersowani brakiem reakcji pracowników mariny. Zgłaszali sprawę bosmanowi i zero reakcji. Nie może być tak, że jakieś komercyjne statki terroryzują wypoczynek w marinie.
Czyli co chce zrobić bo nie zrozumiałem ?a wsm skończyłem.
Jestem za tym, żeby nauczyciele pracowali od ósmej do piętnastej w gabinecie wyposażonym w komputer drukarkę ksero. No i oczywiście ŻADNYCH WYWIADÓWEK PO 15-tej. ŻADNYCH RAD PEDAGOGICZNYCH po godzinach pracy. Sprawdziany i klasówki sprawdzane tylko godzinach pracy. Żadnych wyjazdów na wycieczki wyjść do teatru, chyba, że opiekę nad klasą zorganizują sami rodzice. Żadnych SKS-ów, kół zainteresowań. No i oczywiście możliwość wzięcia urlopu w dowolnie wybranym miesiącu.
Panie Marku. Nie wiem czy gratulować czy współczuć. Mimo, że jest Pan z tego lewicowego układu i przypasował Pan komu trzeba to jednak muszę powiedzieć, że ciężko będzie Pan miał. Że związanym przez p. dyrektor rękami trudno cokolwiek zdziałać...
Czyli gość zaKODowany przez ruskiego agenta Kramka.
Podobno w kamieniu to wesele było tak się cieszyli że odszedł.
Zasadniczo u nas liczy sie zyeby ktos byl rowniez dobrym mechanikiem...
Kierownik przystani jest tylko kierownikiem. Nie źądaj od niego stacji paliw itd. To domena prezydenta. Kierownik jest od organizacji, porządku, czystości i przestrzegania źeglarskiej etykiety. Tu akurat poprzedniczka dała przysłowiowej d..y.Na gaflu masztu przystani powiewa błękitna flaga, a gafel na całym świecie zarezerwowany jest wyłącznie dla bandery państwa portu.
Jeden wielki gnur, a wszystkie te rzeczy które wymienił jako zrobione przez niego zrobili inni pracownicy OSiR przypisuje sobie kogoś zasługi! nie zaczyna najlepiej
pan Marek często zmienia pracę.Jest nielubiany?
Panie kierowniku kochany kiedy będzie Stacja paliw tak bardzo potrzebna tej marinie
Myślałem, że to Ed Sheeran :D
marina z roku na rok marnieje, brud smrod i tylko gromada wedkarzy oto tak wyglada w tej chwili piekny projekt, ale nie ma sie czemu dziwic, kadra pozal sie boze, zaden nie gada po angielsku a tak wogole nie chce sie nawet pisac o tym balaganie, miala byc wizytowka a bedzie tylko wstyd a winnego nie bedzie.
facet chce zrobic dobrze was boli d...pa ze trzeba zaplacic a jak byli poprzednicy wszystko na krzywy ryj stad te wasze narzekanie niby dlaczego mialby byc rabat dla mieszkancow s-cia w gdyni chcesz trzymac jacht plac no tak ale zaraz powiecie ze tam PO rzadzi a tu zatrzymaliscie sie w komunie i co za darmo ??dziadostwo musicie zrozumiec ze taka rozrywka jak jacht troszke kosztuje Trzymanie łodzi-woda plus miejsce na lądzie na zimę to przedział 2000-7000 (w zależności od miejsca w którym chcesz łódź trzymać)dzwig kosztuje od 100 do 250, slip do zwodowania indywidualnego jednorazowo 30-50 zl wiec sami ocencie.kierownikowi zycze duzo samozaparcia i nieulegania wplywom wiejskich politykow tylko kierowanie sie wlasnym doswiadczeniem.
Drogi Pisiorku. Jeśli masz wątpliwości w sprawie, to adresatem jest urząd miasta a nie portal.
Pogoniono z Kamienia i po układach Pan Świderski niedoszły kandydat na senatora z Nowoczesnej został szefem Mariny.Czyzby przypadek?Kim jest ten Pan dla pani Kryszan?Juz teraz wiadomo dlaczego odeszła Pani Masłowska.Czy iswinoujscie wyjaśni czy Pan Świderski posiada odpowiednie kwalifikacje takie jaki wymagane były przy naborze?
Jesli dojdzie do tego, ze dla mieszkanca bedzie bardziej oplacalne trzymanie jachtu w basenie polnocnym a nie dziwnowie/wapnicy/kamieniu pomoroskim to bedzie to juz duzy sukces kierownika... ale to tylko fatanzje, kierownik to marionetka i osoba na ktora zrzuca sie wine. Dodatkowo ogrodzone miejsce do trzymania jachtow na zime to podstawa czegokolwiek. teraz prawie co czwarta jednostka byla okradziona lub byla proba wlamania. to jest zenada.
Pracownicy powinni mówić po Angielsku lub Niemiecku, pytanie, jak to się ma w przypadku Huszczy, jakie ten człowiek ma kwalifikację by tam pracować ?
A to Borowa nie był tam kierownikiem ?
Jak ktoś na samym początku mówi -"Tak jak było do tej pory, nie było źle, dlatego to nie znaczy, że marina nie może bez tego funkcjonować." - to znaczy że będzie jak było a tylko kierownik się zmienił. A tak na marginesie chciałbym zobaczyć w jakim stopniu ten Pan spełnił wymagania stawiane kandydatom na kierownika mariny?
Wszystko fajnie tylko ceny mariny sa jakies z kosmosu. dlaczego dla rezydentow/mieszkancow swinoujscia/ nie ma znizek? Ktos sie powinien tym zainteresowac.Prezydent kiedys obiecywal ze bedzie taniej.ale kolejne wybory i kolejne obietnice poszly w niepamiec
Tak. Nazapraszajmy bar**ów z całego kraju, dla miejscowych tylko praca na kasie z zarobkami Ukraińców. Kilku miejscowych milionerów i rzesza grzecznych imigrantów jako parobki. No i kilku pokornych do zarządzania parobkami (bo to nie jedyny przykład przecież). Co za polityka.
Na dobra opinię pracuje się długo. Gdy sie ją straci to już jest dużo, dużo trudniej. Lata miną panie kierowniku
Marzenia Pana kierownika, i tak będzie robił co mu każe pani dyrektor i prezydent, najlepiej z własnej kieszeni panie kierowniku.
Co z mariny w kamieniu pogonił Marek?
A to jeszcze zaden misiewicz nie dostal tego stolka??
Koluszki i pisiorki już zaglądają do teczek. Trzeba wszak coś na gościa znaleźć. To nic, że ma osiągnięcia, że zna się na robocie, ma wadę:nie jest nasz. Wracając jednak do tematu. By świnoujski port jachtowy stał się mariną, muszą być zrealizowane zapisy planu zagospodarowania przestrzennego uchwalonego przez radę miasta w grudniu 2013 roku (poza apartamentowcami sztuk 9 i innych budynków nie mających związku z żeglarstwem). Tam wszystko jest opisane, a tak na marginesie, to w tym roku przypada jubileusz 20 lecia. Tak, tak, to już 20 sezon działalności i choć wokół nieużytki, syf i ruiny poniemieckich budynków postoczniowych, to wciąż jest nadzieja, że władze miasta zechcą ten projekt zakończyć w najbliższych 10 latach.
Gość • Środa [10.04.2019, 22:40:06] • [IP: 185.210.38.***] A gdzie bezpłatny slip dla mieszkańców?!?!?!?!? Widzę że marzy ci się komuno wróć.
Po sezonie zapał temu panu minie.
Wędkarze, najwierniejsi fani mariny, życzą nowemu kierownikowi powodzenia i liczą na rozsądną współpracę. Chcemy wreszcie czytelnych zasad należnych obywatelom miasta.
Uważam, że każdemu trzeba dać szansę. Pan redaktor zajrzy w papiery OSiR za kilka miesięcy i zobaczymy te sukcesy nowego kierownika.
Pieszczotliwy ten kierownik nie ma co oby to Marcinie bokiem nie wyszło. Skoro mu nie przedłużył kontraktu w Kamieniu to na pewno był powód. I widocznie te jego sukcesy w zarządzaniu są przez niego grubo przesadzone. Ale jak go sobie wygooglowalem to mi wyszlo że ten pan to polityk i kiedy startował do Senatu RP z Nowoczesnej. No i chyba się zagadka rozwiązała skąd ta zmiana. Z potrzeby politycznej prezydenta czy pani dyrektor szuka ochronka? Ale u Nowoczesnej? Przecież już ich nie ma bo pani Lunauer to tylko kwiatek u kozucha PO.
Panie, nie żadne odnogi cumownicze tylko pomosty pływające, to po pierwsze a po drugie klatka Faradaya ma to do siebie ze nie przepuszcza zadnego promieniowania.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Bezpłatny slip?? Przecież bezpłatne to wszystko było za rządów" komunistów"!! Tak nazywasz wszystkich dookoła. Teraz płać za wszystko, przecież domagałeś się kapitalizmu! A jak cię nie stać to sprzedaj łódkę!!
Pogadajcie o nim z żeglarzami z Kamienia, wiadomo -rudy.
Jaki kochliwy, wszystkich by pieścił, a te 180 jachtów w jeden dzień to chyba coś mu zaszkodziło. I oby nie zaczął od podnoszenia cen, bo z Kamienia wieją z tego powodu.
A gdzie bezpłatny slip dla mieszkańców?!?!?!?!?
Był czas, że marina samodzielnie stawiała odnogi cumownicze. Drugi bosmanat, z kompletnym wyposażeniem/ wraz ze stanowiskiem radiowym/ przygotowany został 2 lata temu.Dlaczego nie zatrudniono dodatkowego bosmana na sezon to pytanie do dyrekcji. Sala do dyspozycji żeglarzy istnieje w budynku B15 od kilku lat. Posiada pełne zaplecze dydaktyczne i logistyczne /wraz z kuchnią/ oraz internetem. Od kilku lat prowadzone są tam odprawy i szkolenia żeglarskie. Porównywanie z Kamieniem jest bezsensowne, ponieważ są to całkowicie inne pod każdym względem porty jachtowe Jeśli w Kamieniu zanotowano 400 zawinięć to w Świnoujściu kilkanaście razy więcej. Jest także kilka innych zasadniczych różnic, o których Kierownik przekona się w najbliższym czasie. Myślę, że owocna będzie współpraca obecnej dyrektor osir z byłym dyrektorem osir w Kamieniu.
spokojnie, i kontakcie z urzędowym zastępcą, po pół roku będzie wiał do Kamienia
Dobrych, sprawdzonych, menagerów się nie, , pozbywa, , ??
Komuchy narobiły syfu, że ciężko po nich ogarnąć ten burdel.
Myślałem, że to Brown.
Pożyjemy, zobaczymy ??
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
No super, robcie cos, bo poprzednio jakis bufon siedzial w marinie.
To miejsce zasluguje na kompletny lifting!!
w mieście potrzebny jest bezpłatny slip do opuszczania małych łódek