Słodki poczęstunek dla gości wieczoru był tu jedynie dodatkiem. Najważniejsze były muzyka i słowo. O muzyczny klimat postarał się niezawodny mistrz muzycznej klawiatury Daniel Zyzik. W nawiązaniu do zbliżającego się dnia Kobiet, każda z pań otrzymała symbolicznego kwiatka. Załącznikiem były słowa wierszy. Maria Przybylska, często filuternie opisuje, najpoważniejsze nawet uczucia, takie jak miłość. Jej wiersze nie są jednak pozbawione refleksji , bystrego i celnego opisu ludzkich zachowań. Wydała już kilka tomików. Recytacje, które przygotowała na ten wieczór stanowiły wybór z dotychczasowego dorobku.

Tym wieczorem autorka zainaugurowała także wystawę swoich prac plastycznych, głównie rysunku, Na ścianach pojawiły się szkicowane ołówkiem- twarze kobiet. Modelkami nie były kobiety „ z żurnala" lecz panie prawdziwe, z oczami pełnymi zamyślenia, nawet smutku ale także uśmiechnięte i bystre.

Goście wieczoru, uśmiechem i brawami nagrodzili bohterkępopołudnia. Gdy ta zakończyła swoje recytacje, uczestnicy wieczoru, już przy stolikach rozmawiali z Marią Przybylską ojej widzeniu świata, o tym co cieszy i tym co pognębia. Autorka udowodniła, że inspirować może i jedno i drugie.

źródło: www.iswinoujscie.pl