Ktoś nie chce jechać do szpitala, potem wieczorem zakręci się w głowie, upada i po człowieku - bywały takie przypadki.

GDZIE JEST KURDUPEL??

16:20 Właśnie kiedyś wjechałem na ul.W.Polskiego gdy padał deszcz, ponieważ miałem" piękną ścieżkę" pełną głębokich kałuż, gdyż genialna firma Molewskiego położyła zaledwie jedną warstwę tego asfaltu (tę wiążącą) i wysokie krawężniki zatrzymują tam każdy, nawet mały opad... w czasie wiatru zaś połamane gałęzie, szyszki, suche liście. Pewien kierowca triumfalnie na mnie trąbił na tej jezdni, bo miał mózg jak rozbity młotkiem schabowy przed smażeniem i nie skojarzył przepisu pozwalającego jeździć po jezdni, gdy obok ścieżka nie nadaje się do jazdy (wskutek np.oblodzenia - a ta JEST W TRAKCIE BUDOWY, czasem nawet można się tam natknąć na ciężki sprzęt zabierajàcy 4/5 jej szerokości). Ta ścieżka jest też w taki sposób" piękna", że młode i ładne kobiety postanowiły tam NA ASFALCIE- nie na chodniku z kostki tuż obok - biegać w parach na całej szerokości pasa ścieżki. Widziałem tam też już psy i deskorolkarzy. PIĘKNA ścieżka. W pięknej, wieczystej budowie

Pijany pewnie

Wiekszość rowerzystów zachowuje się jakby nie jeden raz spadli z rowera i mocno walneli łbem o ziemię \\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\
\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\;0

Prawidłowo powinni się za każdym razem wywalać jak łamią przepisy. Kiedy się zwraca uwagę że na wojska polskiego jest zakaz jazdy po ulicy bo jest ładna ścieżka to ci próbują szybę wyłamać w aucie.

Pewnie ma wirusa

A ratownicy bez zabezpieczenia przed ewentualnym koronawirusem? Teraz przecież jeden dla drugiego może stać się zagrożeniem. Wiadomo o co chodzi...po prostu brak odzieży ochronnej dla lekarzy ratowników. Dzisiaj słyszę Ministra Zdrowia, że starają się doposażyć karetki pogotowia w ten niezbędny sprzęt...oby jak najszybciej. Jak nam się lekarze rozchorują a jeszcze do tego w taki sposób cokolwiek na innych przeniosą to już...koniec świata.

Wirus go rozłożył...

...Więc po co przyjechała karetka?? jesli nie chcial pojechac do szpitala Jak mozna spasc z roweru, chyba tylko po pijaku

looser

Wczoraj gdy jechałem w ciemnościach ścieżką rowerową wzdłuż Karsiborskiej, o mało co nie wpadłem na starszą kobietę całkowicie pozbawioną elementów odblaskowych wbrew przepisom o ich posiadaniu na terenie niezabudowanym i łamiącej przepis o zakazie chodzenia po ścieżce rowerowej (kiedyś chyba był tam status ciągu pieszo-row. -było tak? - chyba okazała się ta ścieżka za wąska na ciąg, bo teraz ma tylko oznaczenie" dla rowerów"). Po tej ścieżce chodzą mieszkańcy schroniska, kobieta pewnie to tego przykład. Rzadko na tej ścieżce bywam, stąd zaskoczenie i mało brakowało do wypadku (zdecydowało ok.20 cm odstępu od niej) a miałem reflektor, lecz nie sięga on jak każdy rowerowy zbyt daleko i oślepił mnie wtedy samochód i był tam lekki zakręt usuwający ją z linii światła. Kobieta doskonale czarna, w czarnym ubraniu - i głupia.

Pewnie skakał po tych tam hopkach, którymi podnieca się Michalska.