iswinoujscie.pl • Niedziela [05.04.2020, 09:45:24] • Świnoujście
Tak było: Pociągiem i pekaesem. Byle do Świnoujścia!

Międzyzdroje-69(fot. Andrzej Ryfczyński / archiwum
)
Powoli zapominamy, jak turyści, zwani przez mieszkańców niezbyt sympatycznie „stonką", docierali do Świnoujścia pół wieku temu. Zobaczcie kilka dawnych zdjęć z archiwum Andrzeja Ryfczyńskiego!
Kontynuujemy cykl zdjęciowy pod tytułem "Tak było". Wygląda na to, że szybko się nie skończy, bo zdjęć mam naprawdę dużo. Ponieważ nie jestem w stanie dokładnie wszystkiego opisać i zebrać z moich zasobów, pozwolę sobie na pewne skróty. Zapraszam do dzielenia się ze mną wszelkimi informacjami opisanych dziś historii. Jest to pewien niepisany warunek publikowania moich licznych archiwalnych zdjęć. Z powodu epidemii i przymusowego siedzenia w domu powinniście mieć teraz więcej czasu do wspominania. Szczerze do tego zachęcam.

Świnoujście 69(fot. Andrzej Ryfczyński / archiwum
)
Słowo „komunikacja" ma szerokie znaczenie, ale dzisiaj pokażę Wam kilka zdjęć sytuacyjnych. Spragnieni morza turyści i kuracjusze jechali przez całą Polskę specjalnie do nas. Chcę Wam pokazać ten najważniejszy dla nich moment, gdy po trudach podróży docierali do naszego miasta. Do upragnionego Świnoujścia!

Świnoujście 69(fot. Andrzej Ryfczyński / archiwum
)
W naszym mieście były wtedy ośrodki wczasowe z całego przekroju zawodów: od Temidy do górników czy hutników. Wszystko zaczęło się po październiku 1956 roku za panowania pierwszego sekretarza Władysława Gomułki. Z perspektywy czasu, po parszywym okresie stalinowskim, oceniam ten czas jako odnowienie całej Polski, mocno zamkniętej w klatce dawnego systemu. Z tego tortu skorzystało Świnoujście. Polacy, własnymi pomysłami i ciężką pracą, postawili wtedy kraj na nogi. A, jak ciężko pracowali, to i była potrzeba wypoczynku. I tak w połowie lat 60-tych nasze miasto zaczęło pękać w szwach od dużej liczby turystów. Miejscowi mieli tego dosyć . Turystów zaczęto nazwać „stonką".

Przeprawa promowa(fot. Andrzej Ryfczyński / archiwum
)
W tym czasie ruszyła produkcja wszelkich rodzajów samochodów. Było ich około 20, by pod koniec lat 80-tych osiągnąć grubo ponad 30 różnych typów pojazdów. Jednak - w porównaniu do państw zachodnich - samochodów osobowych było wyjątkowo mało. Jak zatem ci turyści do Świnoujścia przyjeżdżali? Podstawowym środkiem transportu była kolej. Wspaniałymi, coraz nowszymi pociągami z wrocławskiego Pafawagu wszyscy podróżowali po całej Polsce. Tu należy dodać, że Państwowa Fabryka Wagonów Pafawag we Wrocławiu w latach osiemdziesiątych XX w. była jednym z największych producentów taboru kolejowego w Europie i największym polskim producentem elektrowozów, elektrycznych zespołów trakcyjnych i wagonów kolejowych. Kolej wtedy była mało zelektryfikowana, więc wagony ciągnęły piękne silne parowozy z Poznania. Była też spalinowa „Błękitna Fala", lukstorpeda (6 godzin do Warszawy!), ale to była kropla wody w morzu potrzeb.

Przeprawa promowa lata 70-71(fot. Andrzej Ryfczyński / archiwum
)
Tak więc kolej parowa przyjęła na siebie największy wysiłek przetransportowania turystów do Świnoujścia. Następnym publicznym transportem był PKS ze słynnymi polskimi autobusami Jelcz. Jednak ten transport ze względu na nienajlepszy stan dróg był bardziej lokalny. Miał regionalny zasięg. Z każdym rokiem przybywało jednak coraz więcej prywatnych samochodów osobowych i autobusy zaczęły tracić na znaczeniu. Kolej dalej trzymała się dobrze.

Świnoujście 69(fot. Andrzej Ryfczyński / archiwum
)
Dzisiaj, w dobie dobrych dróg, to przewoźnicy autokarowi przywożą bardzo dużą liczbę turystów. A gdy niemal każdy ma swój samochód to i kolej po 200 latach zaczęła tracić swój monopol w komunikacji publicznej.
Andrzej Ryfczyński
źródło: www.iswinoujscie.pl
a teraz wszyscy stąd jak najdalej :P
Na drugim zdjęciu starsza pani robi sobie Selfie.
Gość • Niedziela [05.04.2020, 19:43:20] • [IP: 85.8.101.***] o i takie komentarze mi się podobają, brawo za spostrzegawczość.
Czytając te komentarze to trudno się zorientować, jakiego artykułu dotyczą, do każdego tematu włączana jest polityka, co do wypowiedzi niektórych z komentatorów a szczególnie tego z koncówką. ...123 to odnoszę wrażenie, że jest to chory człowiek z powodu opętania katolicko - pisowskiego. Takie IP mają klienci multimediów i dlatego osobiście wstydzę się, że wśród nas, klientów tego operatora bywają także idioci.
176.221.123.***] Nie zgadzam się ze solidarność przyczyniła się do upadku komunizmu. Ktoś cię okłamał
Fajne zdjęcia, ale cytując Sikorowskiego" To nie tęsknota za komuną To jest tęsknota za młodością". Autor komentarzy spod 123 pewnie tego nie wie. Więcej takich zdjęć proszę. A może administrator strony byłby skłonny utworzyć odrębną zakładkę dla cyklu 'Tak Było". Bo naprawdę warto.
Jelcz" ogórek" i San H-100, to były czasy...
Nie wrócą te lata szalone, a jak szkoda, ile by człowiek dał choć na jeden wieczór znowu wylądować tak powiedzmy w 1982r promenada ciepły wieczór promenada i...czy my śię nie znamy? a jak trafiło na dobry grunt to był Albatros, niekiedy poprawka w Parkowej... Człowiek majątku miał tyle co na sobie ale to wystarczało, aby było naprawdę fajnie i miło, dziś ma śię więcej ale czegoś brak, tej odrobiny szaleństwa... Trzymajcie śię dziewczyny z tamtych lat.
Na pierwszym zdjęciu jest Pani z przyszłości. Na przystanku sprawdza na smartfonie rozkład jazdy autobusów. A mówią, że podróże w czasie niemożliwe...
do IP 178.238.123 -z tego adresu pochodzi 80% komentarzy. Ten ktoś ma jakąś obsesję. Widocznie żle znosi izolacją związaną z COVID19. Same brednie i bzdury wali mu w dekiel totalnie.
Na ostatnim zdjęciu mamy" Ogórka" z przyczepą, piękny skład. Uwielbiałem jeździć w przyczepie, była tam taka błoga cisza. Pozdrawiam
komuno wroc" ' masz racje, tamta komuna byla mniej toksyczna niz ta obecna PISowska
[05.04.2020, 15:57:17] • [IP: 164.127.51.***Jeszcze nie znamy pełni dokonań obecnej władzy - poczekajmy z porównaniami. W podobny demagogiczny sposób przedstawiano świetlane cele władzy za komuny. A przecież cel zawsze jest ten sam.
W zasadzie w tym dekomunizacyjnym amoku w w Świnoujściu do zlikwidowania została już tylko stocznia i dworzec kolejowy, bo po PKSie to już nawet mało kto pamięta, że był. Aha, i promy. Ale promy to na końcu. Potem nas oddadzą Niemcom bo to przecież wszystko wymysł Stalina. Po czym sp&£#@©&$ą za ocean do swoich rezydencji wystawionych za ciężko zarobione dolce.
I to były wbrew pozorom (system panstwa nie taki), fajne czasy, bo ludzie lepsi radośniejsi, mniej chamstwa i zwykłego buractwa. Świnoujście było mniej nowoczesne ale za to posiadało więcej dzikich miejsc i było pełne turystów ale naszych rodzimych. Dzisiaj Świnoujście jest piękniejsze ale czy lepsze w dobie wszędobylskiego tłoku i korków. Uzależnienie miasta od turystyki szczególnie teraz w dobie pandemii nie wyszło mu na dobre, bo ludzie potracili pracę. Jednak nigdy tak nie było jak obecnie, pusto ale i zjawiskowo, że nawet mewy mniej krzyczą, a łabędzie zaniemówiły.
11:08 • 5.184.104.*** Brednie. Każda władza po roku 89 była lepsza niż pezetpeerowska. Władza komunistyczna na poziomie lokalnym była przywieziona w teczkach, nie wybierano jej w wyborach, a na szczeblu centralnym - na bagnetach i tankach Sowietów. Dziś wybieramy demokratycznie, nie jesteśmy wasalami innego mocarstwa, a przynajmniej zależność dzisiejsza od sił międzynarodowych nie odbiera nam polskości i daje szansę wpływu na zewnętrzne ingerencje, jak unijne, gdy europarlament wzywa Polskę do mordowania dzieci na życzenie (aborcja nie jest u nas, jak za Hitlera i w czasie PRL na życzenie). Za PRL-u była cenzura, nawet zdania nie można było opublikować bez wcześniejszej cenzury, nie było wyborów (były pozorne, bez skreśleń, bez wskazań własnych kandydatów), wszelki polityczny opór tłamszono szybko za pomocą SB i Milicji.
13:35:35 Dlatego pamiętam info z końca l.90, gdy stwierdzono groźną dla bezpieczeństwa zbyt dużą liczbę pasażerów na jednym z filutków.
Wspaniałe czasy, Moja Mama ze swoimi Rodzicami przyjechała do Świnoujścia w lutym 1946r. Bardzo dużo mi opowiadała jak faktycznie było na początku. Dziś pozostał sentyment do tamtych lat. Pozdrawiam wszystkich, najlepsze życzenia Wielkanocne.
Może znajdą się zdjęcia z plaży a pamiętam że były kiedy to padł rekord ilości wczasowiczów i Niemców, gdyż troszkę wcześniej otwarto przejście dla naszych turystów Podpowiem że według danych ze sprzedanych biletów, tak plaża była płatna, to było ok 150 tys ludzi na odcinku od ściśle strzeżonej granicy do falochronu i do tego jakąś ilość miejscowych którzy wiedzieli jak dostać się przez wydmy To były czasy kiedy jak ktoś wyciągnął parawan to go momentalnie gasili, to była walka o tyle miejsca aby tylko ciało mogło się zmieścić
Tak było. Teraz ludzie wolą wysiąść w Międzyzdrojach gdzie wciąż można poczuć się jak na wakacjach. Stragany dyskoteki luz. U nas w ujściu tylko chodzenie promenada. Żadnych atrakcji. Dziękujęmy niepanie nieprezydencie z małej litery pisane
Dobrze, że udało się wyswobodzić z tej komunistycznej zarazy. Teraz żyjemy w dobrobycie, każdego stać na samochod i telefon. Mamy wspanialy rząd. Jedynie pogorszyła się sprawa mieszkaniowa. Banda deweloperów i spekulantów windowała nieprzyzwoicie ceny. Koronawirus jednak ich pozamiatał.
Mój tatuś w latach 70-tych dowodził siostrą" Filutka" i" Fafika" -" Irminą" i faktycznie w okresie sezonu letniego praca na promach była wielką traumą. Dopuszczalna ilość pasażerów" Irminy"- 200 osób. Ludzie do tego się nie stosowali, pchali się na siłę, człowiek przy trapie nie był w stanie tego ogarnąć. Mało tego - wskakiwali przez burtę. Naprawdę było ciężko żyć i pracować w wakacje w Świnoujściu. A teraz też nie mamy lepiej. Kocham to miasto, tu się urodziłam, ale coraz trudniej się tu żyje.
[05.04.2020, 12:52:21 Zapomniałeś jeszcze o dziewczynie zawsze młodej.
[05.04.2020, 12:42:31 Lepiej opisz swoje wspomnienia. Jeżeli pamiętasz.
JESTEŚCIE KOCHANI!! Za takie artykuły i zdjęcia. Łza się w oku kręci., , Tych lat nie oda nikt " jak mówi poeta. Proszę o jeszcze i z góry dziękuję. Ukłony wszystkiego najlepszego, mokrego dyngusa dla całej redakcji. Wesołych Świąt.