- W dniu 12 czerwca 2020 roku, około godziny 14:00, funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Świnoujściu zostali powiadomieni o zdarzeniu drogowym związanym z uderzeniem rowerzystki w drzwi pojazdu znajdującego się w zatoce parkingowej. Kobieta kierująca rowerem została przewieziona do szpitala z obrażeniami głowy. Czynności w związku z zaistniałym przy ulicy Bolesława Chrobrego wypadkiem drogowym prowadzą aktualnie policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Świnoujściu.- informuje st. post. Kamil Zwierzchowski Komenda Miejska Policji w Świnoujściu.
Gość • Piątek [19.06.2020, 08:26:10] • [IP: 62.69.254.**] Tego powinni uczyć rodzice i szkoła tylko dla ludzi niereformowalnych jest to temat TABU.
Rowerzystka zachaczyla o lekko uchylone drzwi które były otwarde dużo wcześniej, zachaczyla leciutko, ale prędkość zrobiła swoja
A co z pieszymi, którzy nie znają przepisów ruchu drogowego? Dla nich tez należny wprowadzić uprawnienia do poruszania się -" prawo chodu".
Tytuł sugeruje, że działanie rowerzystki doprowadziło do incydentu. Z komentarzy wynika, że została uderzona drzwiami samochodu.
Rowerzysta przekazuje b.duży szacunek dla kierowcy autobusu miejskiego --w pobliżu przeprawy promowej, godzina ok.19.50. Moje zachowanie było skandaliczne. Przepraszam.
Kiedy się doczekam obowiązku posiadania karty rowerowej przez rowerzystów? Nie sztuką jest"być" posiadaczem roweru ale sztuką jest znać przepisy ruchu drogowego. Niestety rowerzyści nie znają. Na 100 rowerzystów 30 z nich posiada prawko a reszta... jedzie po"czerwonej lini " bo ma pierwszeństwo (tylko, że w kodeksie jest to uje te trochę inaczej).
[IP: 176.221.123.***] Baran to cię robił
jadąc tempem spacerowym 10 km/h w ciągu sekundy pokonujesz 2, 7 metra. średni czas reakcji młodego człowieka to około 0, 4 sekundy. czyli zanim naciśniesz hamulec przejedziesz jeszcze 1, 1 metra i zostaje na hamowanie 1, 6m. zakładając, że hamulce są 100% skuteczne może się zatrzymasz nie spadając z roweru. a teraz powiedz czy zdążysz zahamować gdy przed twoim nosem ktoś otworzy drzwi.
Do Pazdzocha.A teraz analfabeto napisz co miales na mysli po Polsku
jeśli w samochodzie otwarto drzwi tuż przed jadącym rowerem to kiepsko, wina osoby otwierającej drzwi. Rower też ma jakąś minimalną drogę hamowania
Dzisiaj rowerzysta mało nie potrącił małej dziewczynki na ścieżce rowerowej (ścieżka przecinała chodnik) facet pędził jak szalony widział z daleka dziecko ani myślał zwolnić. Wstyd starszy facet bez kultury.
Czwartek [18.06.2020, 15:17:59] • [IP: 31.60.59.**] -naucz się pisać poprawnie, niedorobie intelektualny.
Oczywiście paniusia O KASKU ZAPOMNIAŁA!?
Zandarmeria może nam wystawic Mandat
Gonić tych roweżystów , same nieuki, żaden nie posiada karty rowerowej.Jak by trzba mieć karte rowerową to by nikogo nie było na scieżce rowerowej.Patoligia.
Kierowcy mają zawsze rację i są tolerancyjni tego ich nauczono na lekcjach religii, co drugi ma umiejętności kierowcy formuły 1!!
Nagłe otwieranie drzwiczek to coś potwornego dla rowerzystów. Znam kogoś, kto mówił mi że jego mama tak trafiła do szpitala na bodaj miesiąc. Kiedyś nie wytrzymałem, gdy facet w furgonetce otworzył drzwiczki od środka jezdni, gdy panował spory ruch, na Piastowskiej koło Enei, wtedy gdy go mijałem, ale byłem w pewnym dystansie. Dopadłem go i zapytałem, czy wie, jakie są przepisy, a on na to, że mnie widział w lusterku. Ja mu na to że to jego sprawa, co widział, ale ja przeżyłem stres, odbijając w lewo, bo nie wiedziałem, jak szeroko te otwierajace się drzwi sięgną. Inny przypadek: kobieta, chyba stale parkujaca na początku Granicznej, bliżej Kossaków, skręcając pod kątem 90 stopni z Kossaków w Grottgera, nagle się zatrzymuje za zakrętem (może 2 metry) i OTWIERA drzwiczki od strony jezdni, nie patrząc na nic. Wściekły, odbijając w bok, wołam do niej... Patrzy bez słowa. -DUŻO JEST DEBILI wśród kierowców (rowerzyści też ich mają w swoich szeregach).
Idąc dalej najczęstszym tokiem myślenia, mamy sytuacje- jak rowerzysta wjeżdża pod koła samochodu to to nie jest wtargnięcie tylko wina kierowcy który nie zachował należytej ostrożności, nie przepuścił rowerzysty itd. itp Kiedy rowerzysta jedzie ścieżką/ czyli tak jak kierowca ulicą/ to nikt mu nie ma prawa na tej ścieżce się pojawić, nic nie może się tam nagle znaleźć itd. Czyli jak jadę rowerem to wolno mi wszystko? Zgodnie z prawem o ruchu drogowym prędkość ma być dostosowana do warunków na drodze/ w tym przypadku do ścieżki rowerowej /. Więc albo są wtargnięcia i wtedy 90% wypadków rowerowych to wina rowerzystów albo nie i wtedy w tym przypadku winna jest rowerzystka.Albo - albo. Nie może być tak, że w każdym przypadku winny jest ktoś inny byle tylko nie rowerzysta
Jeśli miała zielone światło jest niewnna (otwierając drzwi powinno się upewnić czy coś nie jedzie) Pozdrawiam
Wczoraj na środku drogi oraz tzw. ciągu rowerowym stanęła kobieta z torbą na kółkach, p[o czym na zwróconą jej uwagę odpowiedziała pretensjonalnie : no przecież muszę jakoś przejść. Po co takiej rozum kiedy nie wie jak z niego korzystać. Jej potrzeba była większa niż moja... nasza, chyba była z lepszego sortu :)
Barany kręcące pedałami bez karty rowerowej
kobieta jechała rowerem tak jak trzeba. kierowca auta otworzył drzwi na ułamek sekundy przed mijającą go rowerzystką. kobieta nie miała szansy się zatrzymać ani ominąć otwieranych drzwi.
A dlaczego ona tak wjechala?
ROWERZYSTAK NIE UDEZYŁA W DRZWI ZAPAROWANEGO SAMOCHODU A SAMOCHOD PODJECHAŁ DO ZATOCZKI PARKINDOWEJ I OTWORZYŁ DRZWI SAMOCHODU NIE PARZĄC CZY JEDZIE ROWER ŚCIEŻKĄ ROWEROWĄ- I SKOMENTOWAŁ ŻE NIE WIDZIAŁ ROWER WGÓLE NIE PATRZYŁ CZY COŚ JEDZIE ON WYSIADA.
Jechałam tamtędy niedawno, na środku ścieżki baba ! Dzwonię i mówię - Gdzie się pani władowała, to jest ścieżka, nie chodnik ! A ona - Mam prawo, bo na syna czekam ! Chyba na przyjście powtorne Syna Bożego czekała ?