Roman Kłosowski był jednym z najstarszych aktorów w Polsce. Zaczął grać na początku lat 50-tych i grał niemal do końca życia. Był aktorem filmu, teatru i kabaretu. Wielu starszych Polaków zapamiętało go jako złodziejaszka Lulka z filmu „Ewa chce spać" z 1957 roku, ze słynną sceną „kup pan cegłę".
Zagrał setki ról, ale najbardziej był kojarzony z roli technika Romana Maliniaka w serialu Jerzego Gruzy "Czterdziestolatek". Do końca życia nie pozbył się tego skojarzenia i dla wielu pozostał „Maliniakiem". Natomiast w środowisku przyjaciół i aktorów nazywany był Romusiem, albo po prostu Kłosem.
Wtorek, 19 sierpnia 2025r.
•
Dziś imieniny:
Bolesława, Juliana.
- Gwiazdy Markowego Festiwalu wyśpiewały sens miłości
- Świnoujście: Poszukiwania na Świnie. Sonar zamiast nurków, ruch bielików był częściowo wstrzymany
- Start działań przy budowie nowej siedziby Komendy Miejskiej Policji w Świnoujściu
- Potrącenie na pasach. 69-letnia kobieta trafiła do szpitala
- Awaria tankowca na środku Kanału Świny. „OKTAN” doznał blackout’u
- Śmigłowiec LPR lądował na Warszowie. Do szpitala trafiło 1,5-roczne dziecko
- Nafta i gaz pod Międzyzdrojami. Odkrycie sprzed 50 lat, które trzymano w tajemnicy
- Kolizja i dramatyczne sceny po ucieczce kierowcy. Interweniowały służby
- Przełom w komunikacji!!!
» Strona Główna » Wydarzenia » Tak było: Roman Kłosowski w 1994 roku odwiedził Międzyzdroje
Byl super czlowiekiem I aktorem.
14:55 Mój wpis chwalący jego wybitność ma w sobie jad? Czy opisując losy aktorów mamy stosować cenzurę przy opisie ich AKTORSKIEJ, nawet nie intymnej biografii?! Jakież było oburzenie, gdy Domosławski wreszcie napisał bliższą prawdy historię Kapuścińskiego, wnioskowano o skasowanie nakładu lub cenzurę, ale sąd oddalił te wnioski.Żyjemy w epoce, gdzie lekceważy się elementarną wrażliwość, tolerując odrażające morderstwa dzieci w aborcji lub nowinki i szaleńcze wymysły jak śluby dwóch facetów, a jednocześnie zmienia się pospiesznie tytuł kryminału Christie" Dziesięciu małych Murzynków" - rzekomo walcząc o prawa czarnych. I zastosowałoby się chętnie wybielacz na niechlubne karty biografii zawodowej aktora... Prawda to jad?!
Był też w Swinoujsciu, chlał z nim w „Jantarze„ super impra była!
Hahaha - podobieństwo uderzające!! Można się pomylić.
Haha, ktoś kogoś przypomina...
IP 188.146.100.Ile jest w tobie jadu i nienawiści że potrafisz piętnować zmarłych.
Normalnie Adrian odbierający telefon od Jarka.
Cudowny aktor, nie było takiego drugiego który by tak przewracał kokieteryjnie oczkami do swojego rozmówcy, który wcielił by się w uroczego wszystkiwiedzącego niedouka z taką perfekcją.
WSPANIAŁY CZŁOWIEK, WSPANIAŁY AKTOR, CHWAŁA MU ZA TO
Jedyny w swoim rodzaju, znakomity (mający jakby antyaktorską dykcję, ale też dzięki temu wyjątkowo wiarygodny w swoich rolach), choć niestety w stanie wojennym nie był solidarny z większością środowiska aktorskiego i nie przyłączył się do bojkotu mediów, a wtedy bojkotowanie oznaczało dla aktorów spore wyrzeczenie, gdyż nie było takiego pluralizmu medialnego jak dziś (dziś choć większość mediów nadal ma ostry przechył na lewo i w stronę liberalną, to jednak jest więcej możliwości dorobienia przez artystę jeśli nie w polskojęzycznej obcej stacji TVN, to w Polsacie, jeśli nie tu, to w TVP czy w Pulsie).Takim nieczułym na bojkot był też zawsze prokomunistyczny Kloss, Mikulski, szkoda że nie znalazł się na niego jakiś Brunner w PRL-u - bezpieczny siedział sobie Kloss na placówce w Moskwie, zapomniawszy o kasztanach na Placu Pigalle. A co do Kłosowskiego -rola Maliniaka to była wielka kreacja komediowa - człowiek zachwycony pytał sam siebie: to ukryta kamera?! Jak Brunner przesłonił Klossa, tak on Karwowskiego.
Słaby był