W Szpitalu Miejskim w Świnoujściu jest dziś osiem łóżek covidowych oraz cztery dodatkowe łóżka obserwacyjne dla osób zakażonych koronawirusem. W ostatnich tygodniach zdarzały się dni, że wszystkie miejsca covidowe były zajęte.
Co zrobicie, gdy pacjentów będzie przybywać? Dacie radę? – pytamy Dorotę Konkolewską, prezes zarządu Szpitala Miejskiego w Świnoujściu.
- Praca wszystkich szpitali w województwie jest koordynowana. Nasza placówka, podobnie jak i inne w regionie, podaje liczbę wolnych miejsc Wojewódzkiemu Koordynatorowi Ratownictwa Medycznego. Ten, posiadając informacje ze szpitali z oddziałami covidowymi, podejmuje decyzje o tym, gdzie pacjent powinien trafić – informuje Dorota Konkolewska. - W czasie pandemii dochodziło do sytuacji, że pacjenci, którzy nie mogli zostać przyjęci w szpitalach w Szczecinie, Gryficach, Stargardzie, Goleniowie oraz Kamieniu Pomorskim byli przewożeni do naszej placówki i u nas otrzymywali pomoc. Po ostatnim spotkaniu prezesów szpitali z Wojewodą Zachodniopomorskim zapadły decyzje dotyczące reorganizacji pracy w poszczególnych placówkach w związku z rosnącą liczbą zakażeń i potrzebą zapewnienia personelu dla Szpitala Tymczasowego w Szczecinie. Z naszego szpitala oddelegowane zostały do pracy w Szczecinie dwie pielęgniarki. Warto dodać, że może się zdarzyć, że do Szpitala Tymczasowego będą trafiać mieszkańcy Świnoujścia.
Dorota Konkolewska nie ukrywa, że zakładano, że z czasem sytuacja związana z epidemią może być trudna i więcej pacjentów będzie potrzebować naszej pomocy.
- Opieka nad osobą w ciężkim stanie wymaga oczywiście specjalistycznego sprzętu, czasami respiratorów (w naszym szpitalu jest ich 16 z czego dwa na oddziale covidowym), ale i medyków, którzy będą w stanie obsłużyć urządzenia i zapewnić fachową pomoc – dodaje prezes. - W ostatnim czasie do naszego zespołu dołączyło ośmiu nowych anestezjologów. Jesteśmy również przygotowani, żeby w przypadku zwiększonej liczby zachorowań i osób wymagających hospitalizacji, stworzyć kolejne miejsca covidowe na oddziale chorób wewnętrznych. Będzie to 30 łóżek. Interna zostanie wtedy przeniesiona w inne miejsce w budynku i ograniczona do ośmiu łóżek. Przyjmowani będą pacjenci tylko w trybie nagłym.
Przypomnijmy, że istniejący oddział covidowy został przygotowany w pomieszczeniach, które wcześniej służyły oddziałowi pediatrycznemu.
Obecnie, w szpitalu, poza oddziałem covidowym, hospitalizowanych jest 40 pacjentów. Pracują poradnie specjalistyczne i diagnostyczne. Funkcjonują punkty poboru wymazów do testów na obecność Sars-CoV-2 oraz punkty szczepień, w tym punkt wyjazdowy.
Do Gość • Piątek [16.04.2021, 22:53:46] • [IP: 83.23.141.***]. ... proszę przestać już ćpać i oddychać pełna piersią bez kagańca. CO2 to podstępny i cichy przeciwnik. Z ciężkiej grypy się wychodzi. ... z zapalenia płuc też się wychodzi i to bez respiratorów. ... Pani konkolewska jak widać rozwija biznes, ale za te sztuczki mam nadzieję, że bedzie i tak pociągnięta do odpowiedzialności. ... współodpowiedzialności.
Co za bzdura.. interna prawie codziennie jest pełna... ciekawe gdzie wtedy położą pacjentow, którzy nie mają covida