Na światło dzienne wychodzą coraz to nowe fakty.

Postrzelony przed blokiem 42 - letni mężczyzna został ranny w lewą rękę (pocisk przeszedł na wylot) oraz w pośladek a pocisk zatrzymał się w kości miedniczej.

Policjanci znaleźli na miejscu łuski pochodzące z naboju kaliber 9 mm. Świadkowie zdarzenia relacjonowali, że w kierunku mężczyzny oddanych zostało kilka strzałów.

Świadkowie mówili że oddanych zostało trzy, cztery a nawet pięć strzałów. Napastnik strzelał w kierunku ofiary z odległości około 15 metrów. Co ciekawe strzelał jeszcze do innej osoby i o tym się nie mówi.

Skontaktowaliśmy się z rzecznik Prokuratury Okręgowej w Szczecinie, Alicją Macugowską - Kyszką, która poinformowała nas, że prokuratura prowadzi postępowanie w tej sprawie, ale nie udziela żadnych informacji.

Jak widać policja i prokuratura nadal milczą w tej sprawie.

Od razu na myśl nasuwają się pewne wnioski. W innych państwach zachodnich, gdy dochodzi do tak wstrząsającego wydarzenia szef policji bądź prokuratury czy szef miasta organizują specjalną konferencję prasową, w trakcie której informują opinię publiczną o podjętych działaniach. U nas się milczy.

Niestety daleko jeszcze naszym służbom do zachodnich państw.

Co ciekawe w trakcie zatrzymywania takiej osoby, policjanci mogą od razu bez ostrzeżenia używać broni palnej.

Za takie przestępstwo sprawcy strzelaniny grozi kara 25 lat więzienia lub nawet dożywocie.

źródło: www.iswinoujscie.pl