Czy Barbara Michalska rozpoczyna już kampanie wyborczą?

fot. iswinoujscie.pl

Coraz częstsza obecność zastępcy prezydenta Janusza Żmurkiewicza w mediach i zwiększona z koli aktywność jego zastępcy Barbary Michalskiej, spowodowała że mieszkańcy Świnoujścia pytają redakcję czy środowa konferencja prasowa Michalskiej to początek wyborów samorządowych? Na placu rozdawano bowiem dziwną gazetkę z jej portretem i propagandowymi tekstami. Zadaliśmy pytania, ale niestety Urząd Miasta do tej pory nie zdradził ile ta gazeta kosztowała podatników i w ilu egzemplarzach została wydana. O propagandowym charakterze gazetki świadczy też to, że zawartość gazetki niestety tylko powierzchownie opisuje trzy warianty nowej organizacji ruchu w Świnoujściu, niczego na dobrą sprawę nie wyjaśniając mieszkańcom ani nie pokazując jak władza rozwiążę nadchodzące jak tornado problemy komunikacyjne w mieście po otwarciu tunelu. Czyli tradycyjny chaos informacyjny.

Cieszy nas bardzo, że po naszym artykule odnalazł się prezydent Żmurkiewicz, który na czwartkowej sesji Rady Miasta wypowiedział tradycyjnie kilka cierpkich słów na nasz temat.

Wracając do przypuszczalnego kandydowania Michalskiej na funkcję prezydenta miasta ciekawe jak na ten fakt zareaguje jej serdeczny kolega z pracy Paweł Sujka? Cała ta przedwyborcza sytuacja przypomina reklamowane opracowanie na temat komunikacji, które próbuje „sprzedać” Michalska mieszkańcom i się na nim jakby lansuje. Czyli mnóstwo pytań, a odpowiedzi zna tylko jedna osoba. Możliwości projektowe i rozwiązania komunikacyjne urzędu względem ruchu i dróg w Świnoujściu poznaliśmy na rozfalowanej jak fale Dunaju ulicy Wojska Polskiego, czy bezmyślnie zrobionej ulicy Markiewicza gdzie kierowcy mijając się, urywają sobie lusterka samochodowe. Albo na niepotrzebnie zamienionej w deptak ulicy Słowackiego, czego mało kto przestrzega. Przykłady można mnożyć. Tak że można się bardzo obawiać tego co czeka miasto po otwarciu tunelu. To o czym mówiła Michalska na środowej konferencji możecie posłuchać w załączonej relacji.