- Droga redakcjo, jeżdżąc codziennie autem po naszym "pięknym" mieście, spotykam codziennie również dziury w jezdni które z dnia na dzień pogłębiają się i powiększają, tak szczerze to chyba raz na wiosnę widziałem PRD jak latali coś na mieście, ale to naprawdę rzadkość, pamiętam wcześniejsze lata gdzie każda wiosna i latem PRD łatało dziury i ubytki asfaltu, teraz to już naprawdę ich nie widać a przecież też za to pieniądze biorą, co się z tym dzieje to ciekawe, teraz te dziury które nie były naprawione powiększają się a już widać pierwsze przymrozki i za chwilę to nie będą dziury a wyrwy w jezdni uszkadzające auta, czy naprawdę nikomu nie chce się łatać dziur i nikt tego nie widzi? Przecież radni, UM, prezydent tego nie widzą? Co oni lewitują nad jezdnią? Dramat.
W zeszłym roku widziałem sytuację jak PRD łatało dziury na Chopina, co ciekawe naprawili dziury tylko na jednym pasie a dosłownie obok na przeciwnym pasie już nie, to jest fenomen.
Dodatkowo chciałbym wspomnieć jeszcze o ulicy Fińskiej, na odcinku nowe rondo - Orlen na Warszowie. Przy budowie tunelu i przebudowie infrastruktury tunelowcy zrobili 2 nowe odcinki ulicy, tzn odbudowali a pozostałe 2 odcinki są ze starą nawierzchnia, dziurawa, krzywa i niebezpieczna. Jakoż to jest wstyd że pierwsza droga w Polsce po zjeździe z promów że Szwecji, dziura, krzywa i połatana.
Redakcjo, wierzę w siłę Waszego portalu i widzę że wiele spraw dzięki niemu zostało zrobione, siła w Was.
Na Staszica robi się ogromny menisk w asfalcie, bo woda z rur wymywa tam piasek, a za chwilę pewnie jakiś pechowiec straci tam auto, jak powstanie w końcu zapadlina. Wtedy znowu miasto na rok zamknie ulicę i będzie ją długo remontowało, jak zwykle. Bo oni już nie potrafią inaczej - takie lewackie myślenie.
Ja pamiętam ulice w Ściu sprzed 20 lat, wtedy to byłnArmageddon, dziś w porównaniu z tamtą wsią mamy luksus. I to mówię ja, nie-Jarząbek, a rowerzysta, który czuje na rowerze każdą dziurę. Ale juz taki Posejdon jest mocno zacofany. Władza mściwie zostawiła na nim trylinkę z ery Gierka oraz nierówna hutniczą kostkę w kolorze niebieskim. Wibracje przyprawiają o rozwolnienie. Rower sam sie rozkręca.
Ormek z ferajną przeżarli pieniądze.
Takie firmy władza wybrała do naprawy ulic. Niech władza płaci teraz z własnej kieszeni. No chyba, że demokraci uważają, że nasze podatki to ich kasa i mogą sobie wydawać ją jak chcą. Błędne rozstrzygnięcie i wybór firmy, demokrata płaci z własnej kieszeni. Dopóki będą działać całkowicie bez ponoszenia odpowiedzialności dopóty tak będzie. Głuptasy mieszkańcy:)