Jak kupić/skasować bilet kartą płatniczą, w kasowniku? Strona KA nic o tym nie mówi, AI Google odsyła do Poznania i Gdańska. Może jakiś opis gdziś powinien się znaleźć (nie interesuje mnie zakup przez aplikacje tylko bezpośrednio zbliżeniowo kartą płatniczą). Poza tym czy i kiedy biletomat w każdym autobusie?

Nareszcie przestanie być zabijany rozkład jazdy przez sprzedaż u kierowcy.

Nowoczesność powinna ułatwiać, nie komplikować. Jeśli nie zadba się o realną dostępność biletów - wszędzie i o każdej porze - to taka zmiana staje się krokiem wstecz dla pasażerów. Szczególnie odczują to osoby spoza „systemu”: turyści, osoby starsze, mniej obeznane z technologią lub z ograniczoną mobilnością. Przy wprowadzaniu takich rozwiązań należy przewidzieć wszystkie możliwe sytuacje: – co, jeśli w punkcie sprzedaży zabraknie biletów? – co, jeśli aplikacja nie działa albo karta zostanie odrzucona? – co w razie awarii systemu w autobusie? – co z osobami, które nie mają smartfona ani karty zbliżeniowej? – co z turystami, którzy nie znają miasta ani języka? Na każdym przystanku powinny być czytelne, jednoznaczne informacje o tym, gdzie i jak można kupić bilet, i to w kilku językach. W przeciwnym razie wygoda i „nowoczesność” będzie tylko iluzją - dla wybranych.

Ktoś dobrze zauważył kuracjusze w różnym wieku.Czasami to ludzie z niepełnosprawnością autobus nabity.Widze jak seniorzy przedzierają się w ścisku aby kupić bilety mobilnie będąc nie mobilni.Pamietajcia że starość każdego czeka a życie jest przewrotne.

Rozumiem wycofanie sprzedaży biletów u kierowcy, ale mam pytanie. Turysta, który schodzi z promu z walizkami ma iść na Władysława ? Druga kwestia, jeśli kupuję bilet za pośrednictwem biletomatu w autobusie, gdzie przychodzi dany bilet ? Przecież na wydrzanach nie ma zasięgu internetowego, jeśli ten bilet przychodzi na email.

Kto taką głupotę wymyślił? Kuracjusze są w różnym wieku i turyści wsiadają do autobusu nie raz w ostatniej chwili.Nie każdy ma kartę płatniczą.Dajcie spokój tym ludzia i prosimy o bilety u kierowcy.

Stawia to w trudnej sytuacji zwłaszcza turystów nieznających miasta, tak, by odszukać dany punkt sprzedaży (czasem pozorny, bo w sklepie na Roosevelta biletów brak) lub takich, którzy nie mają karty płatniczej, a też trudno ustać przy jeździe autobusu i operować tą kartą przy urządzeniu. Sama reforma odciążająca kierowców jest dobra, ale zainstalowałbym tradycyjne urządzenia - na monety. Tym bardziej, że zła jest tendencja odchodzenia od gotówki, a karta płatnicza to jeszcze jeden czynnik eliminujący tę gotówkę i pozbawiający nas wolności - płacenie kartą, nie gotówką to rozszerzenie kontroli nad nami.

I tak nikt biletów nie sprawdza. Ostatni As awansował - to się nazywa sukces Komunikacji haha po co ta burza?

NARESZCIE. OPCJI KUPNA BILETOW JEST KILKA. KUPCIE SOBIE KILKAP I PO PROBLEMIE. PARKOMATY PUNKTY, ZADNECWYKLUCZENIE PLACISZ GOTOWKA APLIKACJA LUB KARTA, W SKLEPACH JAKOS PLACICIE KARTA A I APLIKACJE BIEDRY MACIE A W AUTOBUSIE MOBILET TO JUZ INNA LIGA HEHE. SKONCZY SIE ZENUJACE STANIE I KUPOWANIE CODZIENNIE BILETU ZA 1 ZL SZLACHTA SWINOUJSKA. BEDZIE W KONCU NORMAKNIE PODJEZDZA PAKUJE LUDZI I JEDZIE... CUDOWNIE!

Ad Gość • Wtorek [19.08.2025, 17:46:03] • [IP: 91.94.21.***]. Jeżeli komunikacja ma być publiczna, to albo konduktor, albo kierowca sprzedają bilety, albo można je kupić za prawny środek płatniczy w pobliżu. Jeśli tego nie ma to komunikacja powinna być bezpłatna. Inaczej jest dyskryminacja grupy potencjalnych pasażerów. Wówczas komunikacja przestaje być publiczna, staje się dla wybranych. I nie powinno się jej dotować. Bo nie jest dla wszystkich, a utrzymuje ja każdy mieszkaniec miasta.

Gość • Wtorek [19.08.2025, 16:31:16] • [IP: 178.238.253.**] ojej biedactwo nie potrafi czytać i pisać z sensem i zrozumieniem tylko jakieś tam podstawowe obelgi zna z domu. Szkoda troszkę takich ludzi no ale nikt sobie kultury nie wybiera.

Znakami pieniężnymi Rzeczypospolitej Polskiej są banknoty i monety opiewające na złote i grosze. Art. 32. Znaki pieniężne emitowane przez NBP są prawnymi środkami płatniczymi na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej.

A jaki jest zarobek ze sprzedaży biletów w sklepie? Żaden, więc czemu właściciel ma się tym zajmować i jeszcze biegać do komunikacji miejskiej po bloczki biletowe? I sorry ale najważniesze jest żeby komunikacja była punktualna. Starsi ludzie albo" gotówkowcy" mogą poprosić rodzinę, przyjaciół, sąsiadów itd. o zakup biletów w większej ilości w komunikacji co jakiś czas.

12:15:32 - Przecież napisałeś dworcowy obciągaczy, ze kiedyś było można kupić bilet w kiosku. Tutaj napisałeś:" Kiedyś kierowcy nie sprzedawali biletów, byly tylko w kioskach [...]". Napisałeś kłaku, że kiedyś było można kupić bilet w kiosku, ale co mnie, to obchodzi, co było kiedyś, mnie interesuje dzisiaj, tu i teraz...

19:37• 2.106.93.**] Ta" nowoczesnośc" bezgotówkowa niedługo pokaże jej zwolennikom, jaki ma cel. Teraz się cieszą z tego, a obudzą się z ręką w nocniku.■■ To prawda, jest kilka czynników powoli spychających nas ku pełnej kontroli naszego życia, czyli płacenia kartą, bez gotówki. Nawet utrudnianie podjęcia pieniędzy z bankomatu, z banku, bo wprowadza się limity - na dniach ma być zakazane przez Unię płacenie gotówką powyżej pewnej sumy, tu nie pamiętam jakiej, 10 tys zł czy 10 tys€. Życie coraz bardziej jest kontrolowane. Z przykroscią stwierdzam, że i PiS, zasłużony pod różnymi wzlędami, przyczynił się do tego, bo zlikwidował anonimowość numerów telefonicznych. Mamy życie pełne kamer, namierzań telefonów, kontroli skarbowej nawet drobnych wydatkow jesli płacisz kartą, niedługo wejdzie w zycie limit transakcji bezgotówkowych. A wiążemy też pętlę na naszych szyjach my sami, poprzez pokazywanie naszego życia i kontaktów na Fb, innych kontach, kiedyś takie dane z trudem zdobywały służby, teraz podajemy je na tacy

Dobra decyzja, kierowca ma się skoncentrować na jeździe a nie być bileterem.

Roweru wspomaganego elektrycznie nie przewieziesz ale hulajnogę elektryczna która ma większą baterie już bez problemu. Szukam logiki. Pytanie do zarządu komunikacji autobusowej

Gość • Wtorek [19.08.2025, 06:07:39] • [IP: 178.238.253.**] potrafisz czytać durniu? Gdzie ja napisałem że teraz można kupić w kiosku? 3 klasy chociaż skonczyles?

08:57 • [IP: 91.94.17.**] jeżdżę autobusem od listopada raz lub dwa razy tygodniowo, tylko zmuszony do tego podłą polityką redukowania kursów promów, niezbyt często, ale regularnie. Jeździłem więc ok.30 razy i nigdy nikt nie sprawdził mi biletu.

W końcu skończą się kolejki rodem z biedronki przy szoferce kierowcy...

Rozkład jazdy zabijany jest przez samochody parkujące po obu stronach na jednokierunkowych, tragiczna nawierzchnia ciasnych ulic, przystanki bez zatoczek, zakorkowane miasto, amatorów jadących przez tunel 30 km/h, rondka i rondeczka. Sprzedaż biletów to pikuś

A na Słowackiego kuracjusze gdzie mają kupić bilet??

Nareszcie przestanie być zabijany rozkład jazdy przez sprzedaż u kierowcy.

A czy wogole ktoś kontroluje te bilety? Przybysze z Azji raczej nie kupują miesięcznych a codziennie przynajmniej kilkunastu korzysta z linii nr 5 na Warszowie...

Wykluczeni cyfrowo to ci co biegają z aplikacjami po marketach? Tam jakoś dają radę.