Około północy mieszkańcy pobliskich bloków usłyszeli sygnały straży pożarnej. Pojazd stanął w płomieniach i spłonął niemal doszczętnie. Na miejscu interweniowali strażacy, którzy opanowali ogień, jednak samochodu nie udało się uratować.

fot. Czytelnik
W nocy z soboty na niedzielę doszło do pożaru samochodu osobowego marki BMW zaparkowanego przy ulicy Matejki 4–4E w Świnoujściu.
Około północy mieszkańcy pobliskich bloków usłyszeli sygnały straży pożarnej. Pojazd stanął w płomieniach i spłonął niemal doszczętnie. Na miejscu interweniowali strażacy, którzy opanowali ogień, jednak samochodu nie udało się uratować.

fot. Czytelnik
Z samego rana na parkingu widać było wypalone wnętrze auta, nadpalone nadwozie i ślady pożaru na kostce brukowej.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Policja ma wyjebane oni jezdza parami i sie caluja a komendant jeszcze lepszych ludzi zbiera tkz przedszkolakow z podstawówki kiedy komisariat podpala?
Niestety macie swoje cwaniakowanie wielka gagsterka Swinoujscia smiech na sali
Jak zbudują nowa komendę to wtedy będzie policja...
BMW co więcej powiedzieć, a co do zarzutów, że cieżi dojazd to trochę dziwne bo akurat tutaj dojazd zwykle jest spoko... chociaż jest kilku PAJACÓW co parkować nie potrafią i należy im się wpier***..., ale to droga wewnętrza i nasza szanowna policja jak i straż wiejska ma porem by kogoś ukarać...
Można dalej jeździć?
To są skutki braku organizacji paramilitarno-wywiadowczej zwanej ORMO. Ormowcy bardzo szybko by wywęszyli sprawcę podpalenia i doprowadzili na komendę, a sprawca szybko by został osądzony i poniósł by zasłużoną karę.
Przyjaciele nasi?
Na Witosa też stoi BMW, rano tak buczy jak go właściciel odpala, że nie trzeba budzika nastawiać.
Gość • Niedziela [02.11.2025, 14:34:58] • [IP: 88.218.253.***] "Akurat znajdą, do tej pory nie znaleźli złodziei 2 rowerów syna" - zawsze trzeba pisać i podawać znaki szczególne roweru. To pomoże, ale od razu jak ukradną, a nie po czasie. Jeden rower" bezdomny" leży porzucony w krzakach k. Hansa Park, a inny od 2-m-cy w stojaku nie zapięty również niedaleko. Połazić i sprawdzić. Co do tych" pochodni" BMW, to zapewne rozliczenia narkotykowe, tylko nikt o tym głośno nie mówi i pisze, a szkoda bo, wiadomy diler znowu aktywował się i nie wie, że jego miejsce pobytu jest spalone, nawet jak się przemieszcza, ale do czasu.
Samozapłon, zemsta lub wyłudzenie AC.
Jeżeli to BMW miało dziurawy wydech lub wręcz przerobiony dla potęgowania hałasu to nie dziwię podpaleniu.
Kolejna pierdziawka spłonęła. Ciekawe czyje to BMW A tak na marginesie BMW to stan umysłu
W tym miejscu to już kolejny przypadek samozapłonu.
Akurat znajdą, do tej pory nie znaleźli złodziei 2 rowerów syna
Do dzieła odpowiednie służby, złapać tego sukinsyna podpalacza, ciekawe czy monitoring wyłapie tego zwyrola
Słyszałem jak strzelały dętki, widziałem dym i nawet czułem ten dym.
Czyżby był cukierek albo psikus ?
Bunt maluczkich sfrustrowanych poziomem Volvo?
No cóż... życzliwy sąsiad