W naszej narodowej historii przeważają fakty potwierdzające chlubne lecz najczęściej krwawe i tragiczne dzieje Polaków ponoszących najwyższą ofiarę dla ukochanej ojczyzny. Z 11 listopada jest jednak nieco inaczej. To święto, które potwierdza, że konsekwencja i determinacja rodaków może podnieść naszą narodową wspólnotę z dna ciemności i beznadziei. I, że we wspólnocie zdolni jesteśmy do pokonania największych trudności.
Mimo więc obarczenia pamięcią ofiar i cierpień wielu dziesięcioleci, mamy dziś prawo do radości i dumy, które wcale też nie muszą wyrażać się w publicznych masowych manifestacjach patriotyzmu. Tych oczywiście zabraknąć nie może i miejski kalendarz został na dziś nimi nasycony ale. Kto wie jednak czy nie ważniejsze dla budowania naszej przyszłości jest to co zbliża nas jako mieszkańców, sąsiadów, przyjaciół.
„W górę lance, szable w dłoń, bolszewika goń, goń, goń !” Śpiewali, dodając sobie otuchy bohaterscy ułani, rzucając się na czerwone hordy chcące zniweczyć nasze wolnościowe pragnienie. Mamy szansę dziś nie tylko słuchać tej historii ale też unaocznić sobie jak faktycznie wyglądało życie i służba kawalerzysty. Znani z legendarnej waleczności ale też podboju serc niewieścich, Ułani Jazłowieccy będą dziś z nami. Z tej okazji skorzystać powinni nie tylko dorośli ale-przede wszystkim młodzi. Pokazy na terenie Basenu północnego to szansa, być może jedyna dla świnoujskiej młodzieży na żywą lekcję historii!
I podobnie jak przed z górą wiekiem strzałom i tętentowi kopyt, towarzyszyć nam dziś w Świnoujściu będą modlitwy i pieśni. One właśnie dodawały ducha i otuchy naszym przodkom wskrzeszającym Polskę z niebytu. I na pewno - mają też moc pozwolić nam na przezwyciężanie problemów codzienności.



















NIEPODLEGŁA CZOŁEM WIELKIEJ POLSCE
A 65 procent Polaków deklaruje iż w razie wojny ucieknie, , , na Węgry czy do rosji?
Mieli moc! Teraz jest kolejną rocznica utraty niepodległości, pozwalamy przejmować kraj ukrainie - upadlinie i rzeszy. Biedna Polska.