Najważniejsza uroczystość świąt
Pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia ma w Kościele rangę uroczystości i jest jednym z najważniejszych dni całego roku liturgicznego. To nie jest jedynie kontynuacja Wigilii ani symboliczne „dopełnienie” wydarzeń z nocy to właściwe święto Narodzenia Chrystusa, przeżywane już w pełnym świetle dnia.
Kościół nie rozprasza dziś uwagi dodatkowymi wątkami. Cała liturgia i sens tego dnia koncentrują się na jednym: Bóg stał się człowiekiem. To fundament wiary chrześcijańskiej i główna treść 25 grudnia.
Dzień świętowania, nie przygotowań
W przeciwieństwie do Wigilii, która ma charakter oczekiwania i przygotowania, 25 grudnia jest dniem spokojnego, dojrzałego świętowania. Nie ma już pośpiechu, ostatnich obowiązków ani symboliki „czekania”. Jest radość, cisza i zatrzymanie się przy tym, co najważniejsze.
W polskiej tradycji to dzień spędzany przede wszystkim w gronie najbliższych bez zakupów, bez pracy, bez wizyt „na szybko”. To czas bycia razem i wspólnego przeżywania świąt w ich najczystszej formie.
Początek oktawy Bożego Narodzenia
25 grudnia rozpoczyna także oktawę Bożego Narodzenia osiem kolejnych dni, które Kościół traktuje jak jedno wielkie święto. Każdy następny dzień ma swoje znaczenie i patronów, ale wszystkie są podporządkowane temu, co wydarzyło się właśnie dziś.
Dlatego pierwszy dzień świąt wyznacza ton całemu dalszemu okresowi bożonarodzeniowemu aż do Nowego Roku i święta Objawienia Pańskiego.
Co dokładnie dziś świętujemy?
Kościół katolicki 25 grudnia obchodzi jedno, konkretne święto: Narodzenie Pańskie. Nie jest to dzień poświęcony rodzinie, męczennikom czy innym postaciom biblijnym. Te wspomnienia pojawiają się w kolejnych dniach. Dziś centrum jest jedno, narodzenie Jezusa Chrystusa.
To dzień, który stoi w samym sercu Bożego Narodzenia i nadaje sens wszystkim pozostałym świątecznym dniom.
Dla mieszkańców Świnoujścia
Dla wielu mieszkańców Świnoujścia 25 grudnia to czas wyciszenia miasta, pustych ulic, zamkniętych sklepów i domowego spokoju. I właśnie w tym codziennym obrazie dobrze widać sens tego dnia - święto bez hałasu, bez nadmiaru, bez dodatków.
25 grudnia to centrum świąt. Dzień, od którego wszystko się zaczyna i do którego wszystko wraca.


















Ale trzeba dodać: święto zaczęło się wczoraj wieczorem na wzór czasu świąt żydowskich, gdzie zaczynano świętowanie wieczorem dnia poprzedzającego - czyli uroczysta Wigilia, posiłek wigilijny był początkiem świętowania Bożego Narodzenia. W ogóle" wigilia" to czuwanie przed dniem wielkiego święta (z łac. vigilia=czuwanie, straż), a w zasadzie już w jego czasie, ale gdyby przyjąć ściśle kalendarzowe podziały, to w przeddzień.