iswinoujscie.pl • Niedziela [05.07.2009, 09:26:45] • Świnoujście
Wędliny i mięso na podłodze!

fot. internauta
Dostaliśmy od jednego z Internautów zdjęcia zrobione w sklepie Netto przy ulicy Szkolnej. Towar, w tym wędliny, leżały na podłodze. Chodzili pomiędzy nimi klienci. Do zdarzenia doszło wczoraj. Zdjęcie zrobiono około godziny 15.
Nasz Czytelnik jest oburzony. Jak mówi, zwrócił uwagę pracownikowi i dowiedział się, że „tak może być i nie dzieje się nic złego”.
- Na moją prośbę, aby zawołał kierownika, z uśmiechem odpowiedział, że go nie ma – mówi Internauta. - Przecież to się kupuje i potem zjada.

fot. internauta
Inni klienci sklepu też byli oburzeni sytuacją. Co innego, jak tłumaczyli, jeśli na podłodze leży towar z działu chemicznego czy nawet warzywa w skrzynkach. A co innego wędlina…
Czepiacie sie pracownikow a moze ten balagan to wina jakiegos szczura?
Ale przecież to wszystko jest opakowane, więc w czym problem? Zdarza się, że spadnie. Oburzająca jest postawa załogi sklepu która mimo wszystko nie widzi w tym niczego złego, bo nawet jeśli jest to opakowane, to to co widać na zdjęciu to bałagan, a tego w sklepie być nie powinno.
Do Netto przyjmują młodych ludzi, albo tych co nie maja kwalifikacji by mieć inną pracę, częto Ci ludzie pracują ponad swoje siły bo załoga jest" okrojona"Kasa za taką tyrę wcale nie taka wielka, więc czego tutaj wymagać.Po całym dniu pracy sklep zamykają a Ci ludzie jeszzce przyjmują tony towaru dzwigając ponad swoje siły i szybo wiecznie tempo.Towar na szybkiego jest upychany na półkach jeden na drugiego warczy...atmosfera pracy to koszmar...Z kasy za potrzebą też ciężko wyjsc często siedzą i się męczą bo jak kogoś zawołają na zastepstwo to ZLE!
Wystarczy spojrzec na pracownikow netto samo wszystko mówi już za siebie! To co tu od nich wymagac!!
W Netto jak sie patrzy na personel, to zgrozo! Generalnie ekspedientki w naszych sklepach wyglądają beznadziejnie, to nie są pracownicy wykfalifikowani, tylko z łapanki! Zero estetyki! A co robi sanepid?
A kto kupuje takie produkty w Netto. Sklep i pracownicy są tak brudni, że zbiera się na wymioty. My jako naród wcale się nie szanujemy tylko lecimy na zakupy.
Niestety w każdym netto pracują nieodpowiedzialni małolaci dopiero co od cyca mamusi oderwani.Niby tacy wykształceni a odpowiedzialności zero, nie dziwię się że niektórzy wolą zatrudniać emerytów przynajmniej ci są poważni i solidni.
W Netto to normalne. Tam jest często straszny syf. Nie wiem jak na ul. szkolnej, bo tam nie chodzę ale w Netto w Uznamie można się czasami przykleić do podłogi, taka jest brudna. Nie mówię już o tym jaki bangladesz jest na półkach. Chyba najczyściej jest w Netto na Grunwaldziej koło kościoła.
W Netto jest to nagminne, nie jest to odosobniony przypadek już nic nie mówiąc o czystości rąkkasjerów i w tym przypadku proszę się przyjrzeć. Więcej wędlin tam nie kupię przecież po tej posadzce się chodzi, w wcześniej po chodnikach gdzie jest pełno odchodów psich...Co na to Sanepid ??. To jest przerażający widok oraz praktyki sklepu przyzwalające na takie lekceważenie przepisów sanitarnych.