Sprawa rozpoczęła się wczoraj przed Sądem Rejonowym w Stargardzie. Przesłuchano świadków i oskarżoną, a prokuratorka odczytała akt oskarżenia. Postawiono Annie B. zarzut przywłaszczenia cudzego mienia. Grozi jej za to do roku więzienia. Oskarżona nie przyznaje się do winy. Tłumaczy, że wydała pieniądze zgromadzone na koncie męża na codzienne potrzeby. Mąż przed wyjazdem pozostawił jej kwotę 9 tysięcy złotych. Co miesiąc na jej konto wpływało też tysiąc złotych na opłaty za czynsz i rachunki za światło i gaz.
Kiedy mąż wrócił po 10-ciu miesiącach z Iraku, żona pojechała po niego do Kobylanki. W domu powiedziała, że idzie po dziecko do sąsiadki. Już nie wróciła. Wysłała tylko sms-a, w którym zakomunikowała, że odchodzi. Później spostrzegł, że oszczędności przygotowane na remont mieszkania syna, zniknęły. Dodatkowo dowiedział się, że żona od kilku lat zdradzała go z innymi mężczyznami. Dziś zeznawał m.in. jeden z kochanków Anny B.
Trwa postępowanie rozwodowe. Trwa też inna sprawa o sfałszowanie podpisu pod umową na telefon przez Annę B. firma windykacyjna ściga jej męża o zapłatę 2,5 tysiąca złotych za telefon, którego nigdy nie widział na oczy. Ponadto okazało się, że Anna B. naciągnęła teścia na wzięcie dla niej kredytu w wysokości 20 tysięcy złotych. Pieniądze miały być przeznaczone na opłatę zobowiązań wobec urzędu skarbowego. Tylko, że Anna B. żadnych zobowiązań nie miała. Kupiła sobie za to samochód opla vectrę. Pieniądze do dziś dnia spłaca teść.
Mąż Andrzej uważa, ze żona wszystkich wykiwała. - Ona tych pieniędzy nie roztrwoniła, ona je ukradła. I się teraz śmieje – mówi mąż oskarżonej. Pan Andrzej nie chce już więcej wyjeżdżać na misje wojskowe. - To jest złe rozwiązanie dla związków małżeńskich gdzie kobiety mają troszkę pieniędzy i samowolę rozwalają w Polsce małżeństwa – mówi o udziale w misjach wojskowych pan Andrzej.
2009-07-28, 16:58: Marcin Rumiński
do 183 Niewidziales mnie wiec niewiesz jak wygladam i sie nieudzielaj, a jak odwazny jestes to rzuc swoja fotke na neta to sie wszyscy pobrechtamy.
durne społeczenstwo sami siebie zabijaja i po co, zycie jest takie krótkie...
widac niezly roszpun jestes i nikt cie niechce tykac
I po kiego mu była baba potrzebna?
jej nic niezrobia, jak mieli wspolne konto ona miala dostep do konto bo byla wspolwlascicielka to taksamo sa jej pieniadze jak i jej meza, wiec moga ją cmoknąc , i niewszystkie baby to suki , moj maztez pracuje zagranica i mamy wspolne konto, i do tego cała jego wypłata wplywa na nasze konto, dotej pory niezdradzilam i niemam zamiaru, jedynie co to zrobilam sie troszke rozrzutna ale wszystko z umiarem.
Wiadomo, rozłąka, to nic dobrego, ale nie wszyscy tacy jesteśmy! Musi być jakieś zufanie w małżeństwie.
Panowie więcej ostrożności!!Trzeba nie mieć rozumu, aby kobiecie ufać bezgranicznie.Szukam właśnie takiego Pana co da upoważnienie na konto bankowe, karte do bankomatu, poda nr pinu, będzie trzymał kasę większą w domu niż na koncie itd... PANOWIE ZASTANÓWCIE SIĘ ZANIM POPEŁNICIE NASTĘPNE SZALEŃSTWO...
Zawodowi to świry - nie dziwie się babie
to ci * dopiero
A marynarze, wojskowi na kontraktach - lepsi? Każdy opowiada jak inni walą w rogi swoje żony, ale w domu żaden sie nie przyzna...
ale jakich powrotow nie miales ?heheheh czlowieku wez sie w garsc zona tego faceta puszczala sie kilka ladnych lat a dopiero po jakims czasie wyczyscila go do zera weic pomysl co robi twoja zona jak znikasz na kontrakt heheheh powodzenia
chlopy w angli.irlandi, na kontraktach a towar trzeba oporzadzic to kto to ma robic my faceci ktorzy zostali hehehe kobieta tez potrzebuje i nie ludzcie sie ze jest wierna heheh
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
93.94.186. -> głodnemu chleb na myśli ?? :)
nie pisz w liczbie mnogiej tylko za siebie - jestem marynarzem i takich powrotow jeszcze nie miałem
marynarze tez tak maja, 5 miesiecy chlopa nie ma a jak przyjedzie to kasy tez nie ma i zony nie ma, i dzieci nie ma, w ogole nic nie ma, tylko dlugi zostaja
:) to daj się doic facetom - będzie sprawiedliwie :)
nie dość, że z nas doją, to jeszcze dłużej zyją to jest sprawiedliwość !!
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Bo faceci to do rany przyluz to gangrena sie zrobi :) pozdraiwm
tak! my faceci jesteśmy o wiele lepsi!
Bo to zła kobieta była... ja to swoją Jolkę w bibliotece poznałem... hehehehe - takie są babsztyle... przykre to ale prawdziwe - każda coś kombinuje... albo się z kimś bajeruje za plecami albo siedzi jak pies przy nodze bo dostaje odpowiednio sosu i wie co może stracić. Ciężko już o normalną kobietę... :)
obrotna kobitka, facet głupi
Przecież to norma i nie jedyny taki przypadek! Kochające żony tylko co one kochają portfel czy cudzych facetów!?
A co ma pin do tego skoro mieli np. wspólne konto ? :)