Jego wizyta była okazją do wspomnień .Ksiądz Szwajkosz był bowiem pierwszym proboszczem największej świnoujskiej parafii. W zasadzie tworzył ją od podstaw zaraz po tym jak ówczesny biskup Jerzy Stroba postanowił o rozdzieleniu parafii p.w. Gwiazdy Morza na dwie wspólnoty. 28 maja biskup erygował nową parafię p.w. Chrystusa Króla. Jednocześnie powierzył jej kierowanie ks. Szwajkowszowi. W Świnoujściu ks. Stanisław pracował przez całą dekadę i dał się poznać jako wspaniały organizator i budowniczy. W niedzielę, podczas uroczystej sumy z okazji święta Chrystusa Króla Wszechświata wierni podziękowali dawnemu proboszczowi za wszystko czego dokonał w Świnoujściu. Jednocześnie złożyli mu życzenia z okazji 50 – lecia kapłaństwa. Jak powiedział dawny proboszcz, nie wyobrażał nawet sobie by mógł gdzie indziej organizować tę tak ważną dla siebie uroczystość.
Niedziela, 11 maja 2025r.
•
Dziś imieniny:
Igi, Miry, Władysławy.
- Tragiczne pobicie w Międzyzdrojach. Sprawca zatrzymany
- Locha z warchlakami na rondzie w Świnoujściu. Dzicze safari z widokiem na S3
- 60 lat 8 Flotylli Obrony Wybrzeża
- 60 lat 8 Flotylli Obrony Wybrzeża
- Ciało młodego mężczyzny i jego samochód wydobyto z Kanału Piastowskiego
- Mężczyzna spadł z dużej wysokości do ładowni. Na miejscu strażacy, ratownicy i śmigłowiec LPR
- Zaginął 20-latek, jego samochód odnaleziono pod wodą
- Akcja ratownicza w rejonie przeprawy promowej Karsibór
- Olga Tokarczuk wróciła na Uznam
- Noblistka jest jedną z głównych postaci Uznamskiego Tygodnia Literatury
- Groźny wypadek na hulajnodze przy Grunwaldzkiej. 42-latek z urazem głowy trafił do szpitala
- Niezwykłe zjawisko na niebie nad Świnoujściem: „kosmiczny wir” uwieczniony na zdjęciu
- Przełom w komunikacji!!!
» Strona Główna » Wydarzenia » Ks. Stanisław Szwajkosz – kapłan, którego pamiętamy
Szkoda że nauczycielom się tak nie dziękuje za wykształcenie pociech, a tylko skupia uwagę na duchownych. a tak nawiasem to co duchowny dokonał w Świnoujściu.
Kościół p.w. Chrystusa Króla nigdy nie był piękny architektonicznie zwłaszcza od środka. Był to budynek pozbawiony akustyki z sufitem z drewnianej boazerii, dodatkowo były tam aż 2 piętra drewnianych balkonów, teraz jest jedno betonowe. Kolumny pokrywała drewniana boazeria. Około roku 1983 rozpoczął się długotrwały remont gdzie wykonano kasetonowy sufit. Sam widziałem postęp tych prac. Wyburzono stare balkony. Rozebrano i ponownie złożono organy oraz wyłożono nową posadzkę z marmuru. Stara to było chyba jakieś lastryko. Przy okazji zniszczono główne wejście od strony wieży zalewając je betonową klatką schodową. W oknach pojawiły się witraże co prawda nie we wszystkich tylko tych większych od strony ulicy.
O czym wy tutaj wypisujecie, ten ksiądz ponosi winę za zniszczenie przepięknej świątyni jaką kościół p.w.Chrystusa Króla, kiedyś z tego kościoła biło ciepło, teraz to zwykly betonowy zimny kicz, tragedia
[IP: 80.245.182.**] Bóg umarł, dla każdego z nas. Bóg umarł, za nasze grzechy, abyś Ty mógł cieszyc się każdą chwilą życia. Nawet gdy w Niego nie wierzysz, kiedyś przyjdzie dzień, kiedy na kolanach będziesz do Niego chodził. :) Bóg kocha każdego z Nas, bez wyjątku ;DD ach, jak dobrze, że istnieją jeszcze tak wspaniali kapłani, którzy naśladują JPII, dążą za jego nauką i nie eliminują młodzieży. :) BO W NAS NAJWIĘKSZA SIŁA ! < ;D
dziekuje szanowny Jubilacie, za to, że pomogłoeś mnie wyprostować scieżki mojego życia, niech Dobry Bóg da Ci zdrowie i siyły w posłudze dla nas wszystkich!
Sasi:D chodzaca reklama:D
Ks. Stanisław Szwajkosz to prawdziwy " budowlaniec" W Świnoujściu zrobił wiele dobrego dla kościoła.Zaczął budowę kościoła na Warszowie i bedę pamiętał o tym. Chodził po rodzinach na Warszowie zachęcał do przyjścia na budowę.No i zmobilizował mieszkańców i przyszli i budowali.Tak samo w " Chrystusa Króla" jake zmiany i ajk działąłą.Pamiętam, Dziękuję za to.
Bóg umarł
Daj Boże zdrowie tym wszystkim księżom, którzy bezgranicznie wierzą w Ciebie oraz są życzliwi i otwarci dla bliźnich...
Malec to był dopiero ksiądz. Mimo nazwiska prawie 2 metry wzrostu. Pamiętam go gdzieś z początku lat 80-tych. Niestety porzucił prawdopodobnie stan kapłański dość dawno temu.
Ja tam najlepiej wspominam" Małego" (ostatnio Go przenieśli z Przytoru do Szczecina), Filipka i Moskwę. Wszyscy w porządku, z dobrym podejściem do młodzieży. Szkoda, że jest taka rotacja wśród księży. Nie wiem czy to dobra polityka, jak już się jakiś wyróżni, polubią Go wierni, to zaraz jest przenoszony. Dopiero na starość, gdy w większości już są wypaleni, zostają na stałe przypisani do danej parafii. AAA... i jeszcze był taki fajny katecheta - MacGyver na Niego mówiliśmy, jeździł rowerem. W sumie dobry człowiek, szkoda, że często nieszanowany.
To ksiądz, który wybudował kościół na Warszowie i zmodernizował kościół Chrystusa Króla. Dobry Kapłan.
Niechaj SHIVA Go pobłogosławi.