Do zdarzenia doszło obok sklepu meblowego. Do przechodzącego chłopaka podbiegło dwóch innych. Poturbowali napadniętego i zażądali od niego oddania telefonu komórkowego. Na szczęście w tym samym czasie przejeżdżał obok samochód osobowy. Jadący nim mężczyźni zauważyli grupę i domyślili, że doszło do napadu. Zatrzymali się i przepłoszyli napastników. Zaopiekowali się też pobitym, odprowadzili do domu. Chłopak był w szoku. Jak mówi, nie zapamiętał nawet tych, którzy mu pomogli. Wie tylko, że jechali samochodem osobowym w kolorze bordo.
„Chciałabym bardzo podziękować kierowcy i pasażerowi” pisze w email'u matka napadniętego. Pani Jolanta ma nadzieję, że tym razem skończyło się na siniakach. Jest jednak przerażona, że takie zdarzenia mają miejsce w środku dnia, w gęsto zabudowanym terenie, tuż obok ruchliwego skrzyżowania. Pocieszające jest, że mimo narastającej znieczulicy wciąż nie brakuje ludzi zdecydowanych stanąć w obronie słabszych gdy tylko zajdzie potrzeba.
nie ma co na policje dzwonic, trzeba sie zebrać i wyjaśnić gówniarzom, nic nie działa bardziej edukacyjnie na takich bohaterów jak porządny, solidny WPIER...! PO JEDNEJ AKCJI ZASTANOWI SIE JEDEN Z DRUGIM CZY WARTO ZACZEPIAĆ NIEWINNYCH LUDZI I STRUGAĆ CWANIAKA, BO ZAWSZE MOŻE SIE NAPATOCZYĆ WIEKSZY CWANIAK I WYJAŚNI GNOJKOM ŻE POPAMIĘTAJĄ GO DŁUGO.
Do" leszcza"-"PRzecież i tam mogli sie akurat jacyś kumple trafić, nie?" - tam jest kilkaset tysięcy zdjęć. ..i akurat by trafiło na tego kolesia?...Chyba nie...A co do buziaków to przesyłam całuski, kochanie!
MountR i Kamiru: może sobie dajcie po buziaku jeszcze..? ! ;-)) Ps. Do mountR : To nic, że pod fotką jest: fot. istockphoto.com. PRzecież i tam mogli sie akurat jacyś kumple trafić, nie? Także pomyśl, zamnim kogoś obrazisz. Ps. A co do artykułu, to niestety tak to już z nami)Polakami jest. Niewielu zachowałoby się tak jak gościowie z auta. Nawet Ci, co w swych komentach twierdzą, że naj* by gości, jakby widzieli.
To tzw.-bezstresowe wychowanie wychodzi po latach.
O, kuźwa !Te ludziska to są rozgarnięte jak kupa liści...Przeczytaj sobie baranie-jeden z drugim, podpis pod tym kolorowym obrazkiem a potem pytaj.
Brawo dla tych Panów co zareagowali.
Ostatnio pijana gówniarzeria przy wiezowcach na Markiewicza , dobre dwie godziny zaczepiała przechodniów, nie wierzę, że nikt policji nie zawiadomił.
Ten w srodku to BRAYAN??
ta to zdjecie z netu... brawo 117. ... kretyn
Gość • Poniedziałek [15.02.2010, 10:55] • [IP: 92.42.117.***] ta fotka to pozoracja :)
haha eno brayan ;D
Jak ten pierwszy po lewej to przecież MATI spod kościoła chrystusowego króla ;D
To zapewne małolaty co nie mają mamy i taty, więc społezceństwo jest im winne wikt i opierunek.
chodze sam po mieście i tylko czekam na spotkanie z taką grupką kozaków-czyt."bohaterów w grupie".Oj będą sie" liście" sypały...
No dobra, wiszę kumplowi za bilet pkp. Poza tym wszystko w porządku.
Ja Poniedziałek [15.02.2010, 10:04] [IP: 62.21.109.**] O Jeśli to TY, to myślę, że piszesz szczerze, że nie miałeś długu. Kiedyś miałem podobną sytuację, że też chcieli na moment pożyczyć telefon, bo chcieli sms'a niby wysłać, uciekli z telefonem, ale kumple dogonili ich. ahh, nie ważne. Ważne, że nic Ci się nie stało. Pozdro ze Szkolnej. :)
Spoko, morda cała, żyje. Dziękuje ludziom z samochodu. Nie, nie wiszę nikomu kasy. Po prostu chcieli telefon. Szkoda że nim zatrzymał się ten samochód minęły mnie dwa lub trzy inne więc...
Poto mam w aucie pałe i będe *. . takich pajaców !
Gość • Poniedziałek [15.02.2010, 09:44] • [IP: 217.97.193.***] a widzisz, aby tu bylo napisane cos o policji? moze nie zglosili tego? hę? cwaniaki same przegladaja ta strone, a nie umiaja myslec
Szkoda, ze w Świnoujściu nie ma policji. Pewnie byśmy już mieli portrety pamięciowe... pewnie by już byli złapani... może by to nawet podobnych odstraszyło od kolejnych napadów... eeh
Ba. Bez większej grupy nie warto wychodzić na dwór, by chociaż zapalić papieroska na świeżym powietrzu, albo spokojnie pogadać ze znajomym.
zgadza się kiedyś na dzielnicy był spokój a teraz panie kicha
Ha, raczej się przestraszyli i uciekli gdzie pieprz rośnie.
Pewnie Ci chuliganie musieli oddac telefony tym sympatycznym Panom z samochodu :)
obok przedszkola