Pierwszego dnia w piątek rozegrane zostały kategorie weteranów No GI i GI. Andrzej Radomski w kat -110kg No GI po bardzo dobrych pojedynkach wygrał swoja kategorie zdobywając tym samym tytuł Mistrza Świata. Niestety w walce finałowej Andrzej odnowił kontuzje barku i nie mógł już kontynuować dalszej rywalizacji w formule GI.
W sobotę rozegrano walki kadetów i juniorów w formule No GI, gdzie w kategorii Kadet -65kg wystartował Oskar Pacholik. Mimo początkowego stresu Oskarek stoczył bardzo dobre pojedynki. W pierwszej walce spotkał się z reprezentantem gospodarzy Davidem Zevko, w drugiej walce również wygranej przed czasem pokonał Węgra Andrasa Nagy. W walce półfinałowej spotkał się z drugim z Chorwatów Andrejem Sariciem, niestety wystarczyła chwila nieuwagi i dekoncentracji a Chorwat złapał w trójkątne duszenie naszego zawodnika i mimo kilku prób ucieczki , wygrał walkę przed czasem. Oskar ostatecznie u klasyfikował się na trzecim miejscu.

Następnego dnia rozpoczęto formułę GI, w której znacznie lepiej czuje się nasz zawodnik. W pierwszej walce spotkał się z Chorwatem, którego poddał już w 19 sekundzie latającą balachą Davidem Zevko (dźwignią łokciową) w drugiej walce duszeniem poddał zawodnika z Czech Erikiem Ciferskym. W półfinale duszeniem z za pleców skończył walkę z Węgrem Andrasem Nagy. W walce finałowej spotkał się ze starszym o rok ale bardzo doświadczonym Włochem Morim Ubaldinim. Pojedynek okazał się bardzo wyrównany, Oskar przegrywając na punkty w ostatnich sekundach wpiął się za plecy ale niestety nie utrzymał pozycji i nie dostał punktów dzięki, którym wałczyłby dalej w dogrywce. Pacholik wywalczył srebrny medal i tytuł Vice mistrza Świata Kadetów w kategorii -65kg GI.

Na koniec chcieliśmy podziękować sparing partnerom a w szczególności Patrykowi Chruścielowi za pomoc w przygotowaniach do tego chyba najważniejszego turnieju w dotychczasowej w karierze Oskara . A także Panu Januszowi Żmurkiewiczowi Prezydentowi Miasta Świnoujście za wsparcie finansowe wyjazdu na Mistrzostwa Świata.

Podsumowując wyjazd należał do bardzo udanych i pozwolił zdobyć kolejne doświadczenia na międzynarodowych matach. Bardzo się cieszymy z sukcesu Oskara jest naszym wychowankiem, bardzo szybko rozwijającym się i dynamicznym. Liczymy na następne sukcesy, niestety liczy się to też z dużymi nakładami finansowymi związanymi z wyjazdami. Cały czas staramy się pozyskać sponsora, który umożliwi nam wyjazdy na bardziej prestiżowe imprezy w Polsce i zagranicą a tym samym pozwoli nam reprezentować nasze miasto i kraj.