Z dniem 1 września 1979 r. inżynier Bohdan Gaweł został kierownikiem miejskiej administracji w Świnoujściu jak wówczas nazywano Naczelnikiem Miasta. W odróżnieniu od kilku swych poprzedników, nie wywodził się z aparatu partyjnego i bardzo mocno związany był z miastem.
A było to wyjątkowo trudny czas, przypadał bowiem, niemal w całości na okres trwania stanu wojennego. Nie siląc się na dogłębne oceny i analizy, stwierdzić trzeba, że stało się dobrze, iż właśnie B.Gaweł kierował wtedy miastem. Dodać też można, że w osobie ówczesnego sekretarza KM PZPR Stefana Rogalskiego, znalazł on rzeczowego, odpowiedzialnego partnera. Nie wykluczam, że stwierdzenie to przez niektórych czytelników przyjęte zostanie kwaśno, ale niezależnie od poglądów politycznych, trudno chyba zaprzeczyć, że Świnoujście, jako jedno z nielicznych, uprzemysłowionych miast, łagodnie przeszło strajki 1980 r. i wprowadzenie stanu wojennego. Po 13 grudnia 1981 r., internowano tu tylko 2 osoby. Liczba represjonowanych czy skrzywdzonych była też, w porównaniu do innych ośrodków względnie mała. Po pierwszym szoku, miasto funkcjonowało, w zasadzie normalnie.
Trwała budowa Osiedla Zachodniego, Telewizyjnego Ośrodka Nadawczego, adaptowano na szpital ośrodek wypoczynkowy URM, przejęty na potrzeby służby zdrowia, dzięki akcji „Solidarności”. Bardzo przyspieszone zostały roboty przy ślimaczącej się już lat kilkanaście, budowie krytego basenu. Był to czas wyjątkowo niesprzyjający inwestycjom. Brakowało i środków i materiałów. Swoistym więc cudem było zakończenie, po dziesięciu latach grzebaniny, przebudowy ulicy Grunwaldzkiej. W tym czasie „wybuchła” też sprawa zaopatrzenia miasta w wodę pitną. Pamiętamy zamęt, jaki wywoła próba ograniczenia napływu letnich gości do miasta, po to, by w pewnym sensie wymusić na władzach i kontrahentach miasta, partycypowanie w rozwiązywaniu problemu zaopatrzenia w wodę. Po wstępnej wrzawie, jednakowoż zaowocowało to, podjęciem koniecznych studiów i prac przygotowawczych, przyszłej budowy stacji uzdatniania wody oraz zbiornika retencyjnego. Dzięki zabiegom ówczesnej zastępczyni B.Gawła a późniejszej wiceprezydent, Zdzisławy Szczepańskiej oraz organizacji handlowych, w tamtych chudych latach, Świnoujście prezentowało się dla przyjezdnych, jako kraina obfitości.
Naczelnik, a od 1 sierpnia 1982 r. Prezydent Miasta Świnoujścia Bohdan Gaweł, w tych bardzo skomplikowanych czasach nie uprawiał gabinetowej polityki i roszad kadrowych, a całą energię kierował na to, co było jego obowiązkiem – pracę dla miasta. Chyba dlatego, nie ulegał ani naciskom komitetowym, ani próbom komenderowania, ze strony wojskowego komisarza miasta, którego raczej nadmierna subtelność, nie cechowała.
Urząd Prezydent Miasta Świnoujścia, ku prawdziwemu żalowi współpracowników i wielu mieszkańców złożył 31 grudnia 1983 r. Nowy rok zastał go na stanowisku naczelnego dyrektora Morskiej Stoczni Remontowej. W czerwcu 1984 r. został autentycznie wybrany przez członków Rady Miejskiej na przewodniczącego. Pełnił tę funkcję godnie, aż do wyborów czerwcowych 1990 r. Przekazując swe insygnia następcy, nie miał naprawdę powodu do wstydu. W okresie swej prezydentury, przewodniczenia Radzie i dyrektorowania Stoczni, nie obrósł Pan Bohdan w żadne dobra czy niezasłużone splendory. Pozostał uczciwym, skromnym, życzliwym ludziom człowiekiem. I takim go zapamiętamy.
Pogrzeb pierwszego Prezydenta Miasta Świnoujścia i wieloletniego Przewodniczącego Rady Miejskiej odbędzie się 3 grudnia o godzinie 14-ej na Cmentarzu Komunalnym.
Pracowałam razem z Panem Bohdanem i muszę przyznać, że wspominam go bardzo dobrze.Takich Ludzi jest prawie nie ma.To był dobry i uczciwy Człowiek.Cześć jego pamięci
Ci, którzy dzisiaj przejmują stanowiska po tych, którzy tworzyli historię uważają, że są tak wspaniali, że tylko oni mogą wnieść coś nowego.Dzisiaj nie chce sie pamietać historii, poświęcenia ludzi, którzy nie czerpali profitów ze swej pracy.Dobrze, że przy smutnej sytuacji śmierci wspomni się chociaż czyjeś zasługi.Małe sprostowanie, Iszym Dtrektorem MSR był cudowny człowiek Ś.pPLeszek Bednarski, wogóle całe trio z Dyr.Koszuckim i Wójcickim.W pierwszych latach MSR miała roboczą nazwę Stocznia Remontowa, ale to inna bajka.Nie musisz już Dyrektorze ubolewać nad tym bagnemmspoczywaj w pokoju i raduj się Zielonymi Łąkami Pana Boga, tul się do zony, nam pozostanie modlitwa i pamięć.Spoczywaj w pokoju.Gdzie Ty byłeś My jesteśmy, gdzie Ty jesteś My bedziemy. RIP
Szkoda, że Polacy w swojej kulturze katolickiej dobre słowa są w stanie skierować do swojego bliźniego tylko po jego śmierci. Było tyle okazji żeby uhonorwać tego człowieka za jego życia za to co zrobił. Biedny to kraj jeżeli te zdrowe relacje nie funkcjonują.
To był wyjątkowy Dyrektor w historii Morskiej Stoczni Remontowej S.A. Chwała mu i cześć jego pamięci.
nie pasowal pan Gawel do tych ukladzikow coraz mniej takich LUDZI pracowalem w AOR w Odrze ok 15 lat znalem go dobrze mily CZlowiek.Zawsze bede go pamietal
Umarł wybitny człowiek.Uczciwy i prawy który nie zdradził swoich ideałów, wartości, samego siebie, drugiego człowieka w imię większych pieniędzy i wygodnej posady. CZEŚĆ JEGO PAMIĘCI
Szkoda, że tak szybko odchodzą ludzie uczciwi, mądrzy, wspaniali. A takim przez całe swoje życie był pan BOHDAN. Cześć Jego pamięci. Wyrazy współczucia dla Rodziny.
Wspaniały człowiek, skromny, pomagający ludziom-CZEŚĆ JEGO PAMIĘCI, wyrazy współczucia dla rodziny.
Był naprawdę dobrym człowiekiem. Znałem go dobrze pracowałem w Porcie z nim. Część jego pamięci. Wyrazy współczucia dla rodziny...
Był dobrym człowiekiem cześć JEGO PAMIĘCI NIECH ŚPI SPOKOJNIE Takich ludzi nam trzeba.
Zawsze wiedzial jak ma sie zachowac i co powiedziec w danej sprawie.Czesc jego pamieci.
jestem tylko jako gość w Swinoujściu, poznałem pana Bohdana, wspaniały człowiek, Zostanie w naszej pamięci. ..
W Odrze był związany z Odrowską Stocznią- Remontową na przełomie lat 50-60-tych i póżniej. Pamiętam go dobrze i to z tej najlepszej strony. Żegnaj przyjacielu stoczniowców.
Cześć Jego pamięci!
Epoka w ktorej przyszło żyć i pracować Panu Bogdanowi charakteryzowała sie w swoim rozwoju robieniem dwóch kroków do przodu i jeden wstecz. Pan Bogdan należał do tych osób, które robiły właśnie te dwa kroki do przodu. I jeżeli na którymś etapie rozwoju naszego kraju zrobiliśmy dużo kroków wstecz to tylko dlatego, że nie potrafiliśmy docenić i wkorzystać takich ludzi jak Pan Bogdan. Bł moim przełożonym i kolegą, któremu dużo zawdzieńczam. I. ...
Takiego człowieka można spotkać na swojej drodze tylko raz w życiu.
MIALAM PRZYJEMNOSC POZNAN PANA, JAKO WLODARZA SWINOUJSCIA, , TAKICH LUDZI JUZ NIE MA DZIEKUJE. ..WYRAZY WSPOLCZUCIA DLA RODZINY
Wyjatkowo przyzwoity człowiek o wysokiej kulturze osobistaj.Skromny nad wyraz jako prezydent nie dorobił się bogactwa.Widzę go jak jedzie na motorowerze w kurtce odrowskiej.Dla mnie to Największy, Najlepszy, człowiek naszego miasta wart najwyższych pomników
SPOCZYWAJ W POKOJU PANIE BOHDANIE TACY LUDZIE JAK PAN I ZONA WANDA IDĄ PROSTO DONIEBA POKÓJ WASZYCH DUSZ. KONDOLENCJE DLA RODZINY
Porządny człowiek, szkoda.
Wielka strata. Odszedl dobry i uczciwy czlowiek, dyrektor i prezydent.Tacy ludzie jak pan Bohdan Gawel powinni miec wladze, ale niestety drapiezne hieny odsuwaja Ich na boczny tor...
Żal. Dobry, uczciwy, przesympatyczny. Cześć Jego pamięci.
Cześć jego pamięci ! Żal. ..
powiem tak, ci co rzadza żyja co pomogaja odchodza
Szkoda że tak PORZĄDNI ludzie tak szybko odchodzą. Pamiętam Pana inżyniera z Morskiej Stoczni Remontowej