Pierwsze chwile po powrocie to wielka oficjalna uroczystość. Na „Czernickiego oczekiwały uformowane szyki kompanii reprezentacyjnej, kadra oficerska i dowództwo 8 Flotylli Obrony Wybrzeża, orkiestra, koledzy-oficerowie i marynarze.
Do Świnoujścia wybierał się również dowódca Marynarki Wojennej ale fatalne warunki atmosferyczne uniemożliwiły start śmigłowca z Gdyni. W imieniu Marynarki Wojennej R.P. powitał dowódca 8 Flotylli Obrony Wybrzeża – kontradmirał Krzysztof Teryfter.
Bardzo dobre pytanie Gadochan !!hahaha
szkoda ze tak krotko
To w piwnicy juz niebedzie co robic. Kazdej maz wrocil i po zabawie
nie chcialabym miec meza marynarza! ale podziwiam chłopakow i ich zony! BRAWO
Witajcie w domu!
Cumowanie równie profesjonalne jak lądowanie pod Smoleńskiem. Armia nasza jest zwycięska...
Barawo !! Jesteśmy z Was dumni. Tak trzymać !!
coooo...ja tam byłem - niegzie nie uderzył. - a la chłopakow z X wielkie brawo - gonie reprezentowali nasza bandere...
brawo dla załogi. oni wyznaczają standard polskiej armii
ZABAWA W WOJENKĘ I KOMU TO POTRZEBNE?
Coś nie tak z manewrami ?
"12 stycznia 2010 roku O.R.P. „Xawery Czernicki” odbił od nabrzeża macierzystego portu wojennego w Świnoujściu. Nikt z załogi ani dowództwa okrętu nie przypuszczał wówczas jak długa i trudna misja czeka polskich marynarzy. Dziś, w niedzielę 5 grudnia wszyscy szczęśliwie powrócili do kraju. Nie spóźnili się ani minuty". To ja się -. ..urwa jego mać!! - pytam grzecznie, jak mogli się spóźnić (albo nie spóźnić) gdziekolwiek nie wiedząc na starcie jak długa i trudna misja ich czeka?
Naprawde nie chcialbym, zeby wojna wybuchla podczas fatalnych warunkow atmosferycznych w Gdyni. Mogloby to sie zle dla nas skonczyc. Spocznij
NIE MÓWCIE ŻE UDERZYŁ W DESANT PODCZAS CUMOWANIA!!??
To jeden z najlepszych polskich okrętów i chwała załodze za godne reprezentowanie nas w NATO. Ale jeśli dowódca marynarki prawie po roku udanej misji okrętu nie doleciał, to coś tu nie gra. Mógł wylecieć wczoraj. Są chyba jeszcze szybkie ścigacze, samoloty bojowe, czy nawet cywilne, rejsowe, choć brak autostrad...
Powitanie jak za dawnych czasów ODRY, Wszystkich odznaczyć, rybaków już oznaczono dziadowskimi emeryturami
Kwintesencja umiejętności dowódczych. Brawo! Na Medal!!
Ale urwał...
To był piękny manewr zacumowania Brawa dla dowódcy!! Dobrze że na miejscu desanta nie stał trałowiec bo by została z niego kostka plastiku