Jak poinformował nas pracownik Żeglugi Świnoujście, awarię naprawiano na miejscu. Do tego czasu kursuje jeden prom.
Przypomnijmy, że zaledwie dwa dni temu na jednym z Bielików zgasły silniki i światła. Wówczas prom dość mocno uderzył w nabrzeże. Niektórzy pasażerowie się poprzewracali. Kapitan ich uspokoił i bezpiecznie dobił do celu.
- Wtedy uszkodzeniu uległ wąż hydrauliczny odpowiedzialny za sterowanie – tłumaczy dyspozytor.
Czy to jest ten sam Bielik co ulegl awarii kilka dni temu ?. Ciekawe awaryjnosc promow ma zwiazek z zaangazowaniem sie w lokalna polityke niektorych czlonkow zalog promow ?.
No jak widać postępy idą w górę