Akcja rozpoczęła Ogólnopolski Tydzień Bibliotek. W całym województwie zachodniopomorskim zebrano tysiące książek. Teraz sprzedawane są na stoiskach na dworcach kolejowych.
Za symboliczną złotówkę można kupić najrozmaitsze pozycje: kryminały, romanse, podręczniki, mapy, albumy, słowniki, książki dla dzieci czy czasopisma. Wszystkie one są używane, a dzięki klientom zyskują swoje „drugie życie”.
Rok temu stoisko rozstawione było w poczekalni, dziś jednak organizatorzy wykorzystali doskonałą pogodę i przenieśli się na zewnątrz.
Stoisko jest bardziej widoczne – tłumaczy pani Alina, która już od godziny 12.00 przygotowywała książki do sprzedaży. - Pogoda doskonale dopisała. Sprzedaliśmy już blisko 150 książek. Mieliśmy już nawet klientkę, która hurtem zgarnęła 15 lektur – uśmiecha się pani Ewa.
Jak się okazuje są i tacy czytelnicy, którzy kupują książki jedynie z myślą o kilkugodzinnej podróży. - Niekiedy zdarza się, że ktoś kupuje np. czasopismo jedynie na podróż. Potem znów ląduje ono u nas – dodają organizatorki. - Nie ma się co dziwić. W końcu po to ta akcja.
Wszystkie zebrane pieniądze zostaną przekazane na doposażenie bibliotek.
OO ciocia Alinka kariere na nwcie robi haa xDD
To była znakomita akcja odchamiania prostaków dla których idole to Doda i Szkło Kontaktowe TVN, plus może ogłupiające seriale. Niestety za krótka... Dziękujemy Paniom!
oo Ala-pozdrawiam obie panie
Panie były bardzo sympatyczne i kompetentne. --My nawet jeszcze nie zdajemy sobie sprawy, z tego jak wielkim dobrodziejstwem jest darmowy dostęp do książek. To może kiedyś się zmienić! mamy też szczęście mieszkać w mieście z naprawdę dużą biblioteką. Fanatycy internetu tego nie doceniają, dla nich to, co w internecie jest bardziej wiarygodne. Nic bardziej mylnego - więcej trzeba trudu, by sprawdzić wiarygodność tego, co w sieci.
Na Warszowie ludzie czytają książki, a na drugiej stronie nie ?! Dobre, dobre.. No chyba, że do książek zaliczamy 'Działkowicza' hahahah ;d.
Książkowe Mole
Dobre miejsce, na Warszowie ludzie jeszcze czytaja ksiazki tym z drugiej strony wystarcza TVN i Doda.
Nigdy nie dogodzi się wszystkim, akcja fajna...czy to na wszystkich dworcach PKP w Polsce? Pozdrawiam Panie Sprzedawczynie.
Mamusia :****
Pewnie, że można sprzedawać książki w samej bibliotece, ale nie" z okazji" tej akcji. Cena tez może byc troszkę wyższa (2, - zł... 5, - zł)... ale to już pomysły na przyszłość :-)
Jakoś nieczęsto zagladam na stronę UM (moze zacznę).Pewnie jeśli chodzi o akcję pociąg do książki-książka do pociągu to miejsce jak najbardziej ok, tyle, ze w miastach, w których nie trzeba się przedostawać promem. Zwłasza jesli się pracuje od 10 -18? Nie uważasz, że sprzedaz byłaby większa jeśli byłoby na ten temat wcześniej napisane i odbywała się w centrum lub w samej bibliotece?
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
A jakie miejsce mieli wybrac na akcje" Pociąg do książki-książka do pociągu"? Dworzec PKP jest najodpowiedniejszym miejscem. Jeśli chodzi o informacje... Wystarczy zajrzeć czasami na strone np Urzędu Miasta ;-) Jakoś niektórzy wiedzieli...
Nie dosć, że nie było na ten temat informacji, to miejsce sprzedaży też pełna rewelacja!
Tak samo jak dużo osób - nic o tym nie wiedziałem, a bym z chęcią coś zakupił...
Dzwoniłem 09/05 o 17:00 do biblioteki (913212592). Powiedziano mi, że o akcji nic nie wiedzą!! PARANOJA I DEZINFORMACJA !!
własnie się dowiedziałam... :/
no tak szkoda ze tak pozno sie dowiedzialam, nastepnym razem dajcie szybciej znac
byłam i też wzbogaciłam się o parę knig..super akcja!!
też bym poszła gdybym wiedziała wcześniej...szkoda, ze o czymś się pisze po fakcie, a nie każdy ma czas biegać po bibliotekach i czytać ogłoszenia...
jak na Swinoujscie to wybrali nieciekawe miejsce... To nie Warszawa, gdzie na dworcu przewijaja sie tlumy ludzi. Gdyby stoisko bylo w miescie, sprzedaz na pewno bylaby zdecydowanie wieksza!! I biblioteki lepiej doposazone.
Dlaczego tak póżno piszecie o tym, przecież można było wczoraj, szkoda też bym poszła.
Właśnie zgadzam sie z innymi, szkoda, ze wcześniej nie było jakiegoś ogłoszenia na iswinoujście, chętnie bym kupiła pare książek za złotówkę. .Może znalazłoby sie coś ciekawego, a tak to lipa. . ; < Szkoda, ze ta akcja nie była w okolicach Uznamu ;p.
A Wy też macie w domu spodnie do chodzenia po domu tak jak ja?
zamiast narzekac. .. wystarczy sie interesować... bywac w bibliotece, przegladac strony w winternecie...
jakas ksiazke stephena kinga po zeta bym wciagnal ;]
A nie można o tym było napisać wczoraj wieczorem
Hania P? nie znam. Ale na pewno nie jest lepsza od mojej ulubionej Pani z tego zdjecia.
Najlepsza to jest pani Hania P.
Zajefajnie dowiedzieć się o wszystkim po czasie. Tradycyjnie zresztą.
Szkoda, że nie napisano o tym wcześniej..
Byłem i kupiłem.Polecam takie kiermasze bo można tam znaleźć niezłe perełki. Takie kiermasze od lat urządza bardzo wiele bibliotek tylko nie zawsze każdy o tym wie. Ja na studiach większość książek tak zdobywałem - zamiast płacić za nową płaciłem 2 zł za strasze wydanie.A było z czego wybierać. Zamiast na makulature zawsze ktoś może jeszcze skorzystać.
Ta Pani po prawej - najlepsza Pani w bibliotece.
Pociąg do książek powstaje w człowieku także wtedy, gdy w bibliotece pani obsługująca nie siedzi z nosem głęboko w ekranie komputera z jakimiś fiu-bździu stronami, jest kulturalna, nie rozmawia przez komórkę w sali z książkami, umie doradzić, sama jest gorliwą czytelniczką.itd... Oj, wiem coś o tym..dziś prawdziwych bibliotekarzy prawie nie ma...
OJ brakuje pieniążków bibliotece że się sprzedaje książki. A BARDZO SZKODA.
Szkoda, że mnie nei ma i nie mogę powiększyć swoich zbiorów :(