Mężczyzna kierujący bmw jechał ulicą Chopina. Skręcając w ulicę Narutowicza, w jego prawy bok uderzyła rozpędzona czerwona Honda Civic. Huk był przeraźliwy.
fot. Sławomir Ryfczyński
Kolizja wyglądała naprawdę groźnie. Rozbity przód Hondy Civic i roztrzaskany bok srebrnego bmw. To efekt piątkowej kolizji, do której doszło na ulicy Chopina około godziny 15.00. Wina leży po stronie kierowcy bmw, jednak, jak twierdzi mężczyzna, honda jechała bardzo szybko. - Nie zauważyłem tego auta – tłumaczy.
Mężczyzna kierujący bmw jechał ulicą Chopina. Skręcając w ulicę Narutowicza, w jego prawy bok uderzyła rozpędzona czerwona Honda Civic. Huk był przeraźliwy.
fot. Sławomir Ryfczyński
Na miejsce wezwano policję i pogotowie ratunkowe. Obu mężczyzn podróżujących hondą przetransportowano karetką do szpitala na obserwację. Kierowcy bmw nic się nie stało.
fot. Sławomir Ryfczyński
- Jechałem właśnie odebrać córkę ze szkoły. Skręcając nie widziałem w ogóle nadjeżdżającego z naprzeciwka samochodu. Musiał jechać naprawdę szybko – tłumaczy mężczyzna.
Policja wyjaśnia okoliczności kolizji.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Dobrze że nic nie powiedziąłam jak to było. Bo Pan i tak zawsze da swoje :D.
ten co jechał BMW to na pewno wymusił pierwszeństwo i to dlatego
Gdzie ty matołku z 17:22 widzisz winę kierowcy Hondy? Może twoim zdaniem powinien potraktować BMW jak pojazd uprzywilejowany i ustąpić pierwszeństwa?
honda to gówno które rozkwasiło się na tym bmw ale to że oni tą hondą latali zamiast jeżdzić to też prawda.
BO NIE WIDAĆ SAMOCHODÓW OD STRONY MIASTA BO TAM JEST PARKING POWINNY STAĆ LUSTRA
pazdzioch idioto ciebie?
Godzinę wcześniej widziałem tą czerwoną Hondę Civic jak pomykała z prędkością ok. 90 km/h po ul. Piastowskiej, tak że właściciel BMW nie jest w 100% winien tej kolizji.
baby jakie ciekawskie na tym balkonie dupa zmarznie a sie nie schowa
Wystarczy żeby honda np.nie miała włączonych świateł mijania, a jadący bmw mógł nawet widząc hondę pomyśleć że to pojazd stojący a nie w ruchu bo przyzwyczailiśmy się do oświetlonych pojazdów w ruchu drogowym.Podświadomie szukamy na skrzyżowaniach świateł poruszających się pojazdów bo to znacznie ułatwiło nam ocenę sytuacji na drodze.Nie oznacza to jednak że jadący bez świateł ponosiłby winę za tą kolizję ponieważ kierujący bmw miał obowiązek udzielić pierwszeństwa hondzie jadącej z przeciwka na wprost przez skrzyżowanie, usprawiedliwiałoby to jedynie nie zauważenie pojazdu jadącego z przeciwka.Sytuacje na drodze są tak dynamiczne i zaskakujące że tylko wzmożona czujność i myślenie za innych oraz przewidywanie możliwych zachowań uczestników ruchu, pozwoli nam na w miarę bezpieczne poruszanie się po drogach.A na desperatów drogowych i tak nic nie poradzimy i należy zawsze brać poprawkę na innych i nie egzekwować swego pierwszeństwa na siłę.
I jeden i drugi sfajdali sprawe wiec wina powinna byc rozdzielona po rowno
jechal odebrac corke..dobrze ze kretyn nie jechal z nia, bo by nic z niej nie zotalo..tatus by nie tylko autko stracil;/
kolejny. .. kierowca w BMW:D hahaha
najezdzil sie bmw:)
A urzędnicy mieli i mają gdzieś liczne petycje mieszkańców ul. Chopina oraz dyrekcji szkoły podstawowej o zamontowaniu wyspowych przejść dla pieszych. Kwestią czasu jest tylko tragedia z udziałem dzieci idących do pobliskich szkół. W celu niby poprawy bezpieczeństwa zrobiono bardzo głupawą wysepkę na skrzyżowaniu ul. Chopina i ul. Narutowicza z namalowanym" martwym polem", które każdy ignoruje i manewr ten też jest niebezpieczny. Wcześniej na środku tego" placyku" w pasy stał plastikowy znak, który notorycznie był uderzany przez samochody, zwłaszcza wyjeżdżające z ul. Paderewskiego. Wystarczy po prostu zrobić dwa przejścia dla pieszych wzniesione jak np. na ul. Piłsudskiego i będzie trochę wolniej. Przejścia dla pieszych przy przystanku autobusowym (blisko ul. Narutowicza) i drugie przy wejściu do parku (przy ul. Paderewskiego) są niebezpieczne z uwagi chociażby na dzieci. Może ktoś w urzędzie miasta się wreszcie obudzi i wyda decyzję o budowie progów wyspowych w tych miejscach. Najważniejsze są dzieci!!
To napewno dym z wulkanu, byl tak gesty ze nie bylo widac, a moze wiecej policji na chopina?
to już 3 wypadek z bmw
jeżdżą jak debile to co się dziwić
Gość Piątek [09.03.2012, 16:41] [IP: 80.54.123.**] haha oj jak boli oj jak boli oj jak boli
to byl blad droznika nie zmienil toru jazdy i efekty widzimy
Przez całą lekcję Jasiu wpatruje się w panią. Pod koniec lekcji podchodzi do nauczycielki i mówi: - Zakochałem się w pani. - Jasiu, ale ja nie lubię dzieci. - OK., a kto je lubi, będziemy uważać
niestety ciężko bez świadków stwierdzić jednoznacznie, w sumie kierowca hondy też powinien zachować taką prękość by móc się zatrzymać w przypadku nieoczekiwanych sytuacji, szkoda że i nasza policja nie potrafi sprqawnie zabezpieczyć miejsca... masakra zmykać ulicę na całej długości, gdy można to zrobić lepiej... i nie przeszkadzać innym użytkownikom dóg, tym bardziej że obiazdów mamy pod dostatkiem
pazdzioch ale głupi jesteś...
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Nie dość, ze wymusił to jeszcze kabluje
Branku[IP: 88.156.234.**]tu mowa jest o wymuszeniu pierwszeństwa i dostosuj się jak zabierasz głos