Słupki są estetyczne. Ustawione jednak bardzo blisko siebie. Zapewne, aby nie zmieścił się gokart. Niestety również wózek osoby niepełnosprawnej.
fot. Sławomir Ryfczyński
Po naszym artykule dotyczącym gokartów szalejących przez placu zabaw obok promenady ustawiono słupki odgradzające wjazd tym pojazdom. Cieszą się rodzice dzieci bawiących się na placu i piesi. Narzekają rowerzyści i osoby niepełnosprawne.
Słupki są estetyczne. Ustawione jednak bardzo blisko siebie. Zapewne, aby nie zmieścił się gokart. Niestety również wózek osoby niepełnosprawnej.
fot. Sławomir Ryfczyński
Dodatkowy problem mają rowerzyści. Jeden z mieszkańców, który pracuje w pobliżu naliczył wczoraj aż 14 wypadków z ich udziałem.
źródło: www.iswinoujscie.pl
To nie są gokarty tylko rowery, nie potrzebują dodatkowych zezwoleń.
Nie zastawiajcie się niepełnosprawnymi ONI JAK MUSZĄ I POTRZEBUJĄ RADZĄ SOBIE SAMI ŚWIETNIE. BARDZO DORZE ZROBIONO SUPER!! a ukarać tych co dali zezwolenie na wpuszczenie tam gokartów
TO TERAZ NIEPEŁNOSPRAWNI MOGĄ PODZIĘKOWAĆ LUDZIOM BEZ WYOBRAŹNI ZA EFEKT ICH TRUDNEJ PRACY
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Do osoby piszącej, że" Osoby niepełnosprawne nie muszą tam wjeżdżać", żartujesz sobie, prawda? wiesz co to jest usuwanie barier architektonicznych? tutaj właśnie następuje coś odwrotnego, tworzenie NOWYCH barier.
Scieszki rowerowe sa dla bespieczenstwa rowezystow?zeby bylo bespiecznie dla kierujacymi samochodem.I rowezysta musi jechac ostroznie scieszka, a jezdza chodnikami, miedzy ludzmi w miescie do czego to podobne, to i samochody tez niech jezdza i nie patrza na rowery??samochod musi na rower pieszego uwazac bo pchaja sie sami
Efekt migracji wsi do miasta.
Do j444 po twoich wypocinach widać że cię taki gokart w mózg trafił.
Osoby niepełnosprawne nie muszą tam wjeżdżać, gdyż nie ma tam podjazdu na promenadę. Podjazd znajduję przy kawiarni muszelka. Natomiast bezpośrednie wejście jest przy fontannach. Gokarty stanowią niestety jakieś zagrożenie, sam parokrotnie o tym się przekonałem. Wzmożona ilość tych pojazdów przy placu zabaw stanowi naprawdę duże zagrożenie dla dzieci...
[IP: 62.69.248.**] sam jesteś bydło... pewnie łazisz po ścierzkach rowerowych i jeszcze opierniczasz innych że jadą rowerami po ścieżce rowerowej... na takich to brak mi słów
I tak źle i tak niedobrze
Nie zmienia to faktu, że pojazdami rowerowymi po drogach publicznych bez bezpośredniej opieki osoby dorosłej lub uprawnionej mogą poruszać się wyłącznie dzieci posiadające karty rowerowe. Tak więc do pracy policjanci i strażnicy miejscy.
to gokart może oszaleć ?
Do j444 nie znasz przepisów, była już dawno nowelizacja i ścieżka nie jest tylko dla rowerów jednośladowych.
Zawsze należy myśleć zanim wyda się zezwolenie na niebezpieczną zabawę pod płaszczykiem działalności gospodarczej. Niezależnie od tego czy rowerowy gokart jest mały czy duży, jest zdecydowanie cięższy niż rower i można nim rozwinąć szybkość wystarczającą na zrobienie pieszemu człowiekowi krzywdę. Pozwolenie na poruszanie się tym pojazdem kierowanym nawet przez małe dzieci między spacerującymi ludźmi jest nieporozumieniem można nawet rzec" bezmózgowiec na to pozwolił". To nieprawda, że miasto musi wydawać zgodę na każdą działalność gospodarczą, to w interesie osoby występującej na tego typu zabawki leży znalezienie miejsca na jej prowadzenie, a do miasta należy natomiast wydanie zakazu poruszania się tego typu zabawkami po drogach publicznych w tym ścieżkach rowerowych gdzie zgodnie z kodeksem ścieżka rowerowa jest wyłącznie dla jednośladów. Magistrat zamiast wyrzuca w błoto pieniądze podatników, winien zatrudniać myślących urzędników i zakazami zabezpieczyć tereny miasta przed tymi zabawkami.
Do kobiety" potrąconej przez szaleńca z winy D. Śliwińskiego" Kobieto więc za potrącenia samochodem odpowiadają producenci samochodów? Użyj mózgu.
i co miały dać te słupki?? jechałem widziałem gokartom zrobiono strefę zamknięta w obrębie placu-o to chodziło??
czy doczekamy się kiedyś w magistracie ludzi, których myślenie nie boli, którzy mimo bólu pomyślą o mieszkańcach i wyborcach. Najlepiej to im wychodzi załatwianie prywaty i lewizny
Dziękujemy panie prezesie Uzdrowiska D.Śliwiński. to dzięki panu zostałam potrącona przez młodzieńca szalejącemu na gokarcie.
To nasz mały prezydent żmurkiewicz walczy gokartami z Śliwińskim.
A ile to kosztowało? i czy ten wydatek był naprawdę potrzebny? jeśli tylko takie miasto znajduje sposoby na rozwiązanie problemów (które jak widac dalej są nierozwiązane) to po prostu żal. Kto podejmuje takie głupie decyzje?
Rowerowe bydło nie respektuje żadnych zakazów. I to się nie zmieni dopóki będą bezkarni.
alez ja dopiero wrocilem z placu zabaw nic sie nie zmienilo dalej glupi rodzice puszczaja tam dzieci mimo znaku zakazu-rowerzysci maja problem a znak jak byk zakaz wjazdu-zreszta rower w sciu jest wiekszym zagrozeniem jak samochod zwlaszcza jak siedzi na nim pajac dla ktorego ulica i sciezka rowerowa to zbyt malo bo chodnik musi jeszcze zaliczyc
Jakiś kompletny debilizm - przecież to jest idealne miejsce właśnie dla gokartów, gdzie dzieciaki bezpiecznie jeździły w kółko, nikomu nie przeszkadzając, a rodzice spokojnie obserwowali je z ławeczek. Ale niestety to nie problem bezpieczeństwa, a urażonej dumy Żmurkiewicza i jego konfliktu ze Śliwińskim który stoi za pobliską wypożyczalnią. Dlaczego Redakcja nie szuka sedna sprawy i pisze tendencyjne teksty zgodne z linią Żmurka? Kupił Was, czy co?
ONI STWARZAJĄ ZAGROŻENIE NIE TYLKO DLA DZIECI ALE I DLA DOROSŁYCH.JEŻDŻĄ JAK SZALEŃCY
ZLIKWIDOWAĆ GOKARDY SĄ ZUPEŁNIE NIE POTRZEBNE.WIDZIAŁAM JAK CHŁOPAK NA GOKARDZIE WJECHAŁ W STARSZĄ PANIĄ ŁAMIĄC JEJNOGĘ W PODUDZIU.JEŻDŻĄ JAK SZALEŃCY
Jak widać nie da się wszystkich zadowolić jak nie tak to tak każdemu patyk w dup... uwiera.
UDAŁO NAM SIĘ ZAINTERESOWAĆ TVN I NIEBAWEM BĘDZIE PROGRAM O RADOSNEJ TWÓRCZOŚCI DZIAŁU INŻYNIERA MIASTA.
To jest jedna wielka komedia.Nie lepiej bylo ogrodzic sam plac zabaw dla dzieci.Wtedy samochody nie stwarzałyby niebezpieczeństwa dla dzieci bawiących sie na placu zabaw.A trawa dalej zryta przez Karuzelę.Ale najlepiej zwalić winę na rowerki.Najlepiej mnie bawi fakt że w tym momencie pan myje mopem chodnik w miejscu gdzie są postawione słupki.
Najprościej jest zlikwidować ten przybytek ze złomem gokartowym.
Wjadę tam Pick Up'em i powyrywam te słupki w choooy.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Wózek dziecinny też nie przejedzie.Dalszy ciąg prywatnej wojny prezydenta.
Barany pieprzone, jeszcze nie widziałem żeby któryś przepuścił pieszego na ścieżce rowerowej gdzie są pasy.A przez ulicę to się pchają pod koła. .. Teraz słupki im przeszkadzają, co za ludzie wiecznie coś im przeszkadza !!
Te slupki to nieprzemyslamy pomysl to bylo logiczne ze rowerzysci mijajacy sie na wysokosci tych slupkow beda na nie wpadac.Najpierw sie mysli a puzniej wdraza w zycie plany ale wiadomo przeciez to Polska a tu najpierw sie robi a puzniej mysli.Pozdrawiam
Ciekawe rozwiązanie. Niestety my zawsze popadamy z jednej skrajności w drugą...
Gokarta na barana i heja dalej rajdować
NIEDOPSZESADY ROWERY SOBIE PORADZA WYSTARCZY ZEJSC I POPROWADZIC KAWALEK A NIEPELNOSPRAWNI MAJA WJAZD Z DGUGIEJ STRONY NO NARESZCIE POMYSLANO O NAJMLODSZYCH DZIECIACH
Mnie tam widok rowerzysty, który wyp***dolił się na chodniku zawsze wprowadza w dobry nastrój.
hehe a teraz osoby niepełnosprawne poruszające się na wózkach, powinny wytoczyć miastu proces za ograniczenie wolności.