W rocznicę agresji sowieckiej na Polskę – 17 września – koło Związku Sybiraków w Świnoujściu zaprosiło mieszkańców, władze, świnoujską młodzież do uroczystego złożenia wieńców i wiązanek pod pomnikiem ofiar Sybiru. Okolicznościowe przemówienie wygłosiła prezes koła Związku Sybiraków w Świnoujściu – Maria Zając. „Jest nas coraz mniej, a chcielibyśmy by pamięć o tamtych strasznych dniach nie zginęła..”-mówiła. Sądząc po dużej liczbie młodzieży jaka pojawiła się pod pomnikiem tego na razie, przynajmniej w Świnoujściu nie musimy się obawiać.
Dominowali uczniowie Liceum Ogólnokształcącego nr 1 im. Mieszka I. Program artystyczny w ich wykonaniu przeniósł nas w odległe czasy gdy Polska musiała ponosić wielkie ofiary by zachować narodową tożsamość. Wokół pomnika zgromadziła się reprezentacja wojskowych z kontradmirałem Krzysztofem Teryfterem, prezydent miasta wraz ze współpracownikami, przewodniczący i radni Rady Miasta, reprezentanci związków kombatanckich, także Związku Socjalnego z Niemiec.
fot. Sławomir Ryfczyński
Dziękując wszystkim z przybycie prezes oddziału Związku Sybiraków Maria Zając podkreślała, że uroczystość ma nie tylko wymiar wspomnienia.
fot. Sławomir Ryfczyński
„To najpiękniejsza lekcja żywej historii”- mówiła. Po przemówieniach, w asyście werblisty, uczestnicy uroczystość złożyli pod pomnikiem ofiar sybiru kwiaty, wieńce i wiązanki.
fot. Sławomir Ryfczyński
Zapalono symboliczne znicze- światła pamięci. Do młodzieży i kombatantów dołączyli działacze samorządowi, kombatanci z różnych związków oraz mieszkańcy, nawet przypadkowi przechodnie.
Bardzo się cieszę, że w uroczystości uczestniczy la młodzież.Przeciż po 1945r.nie wolno było mówić prawdy o męczeństwie SYBIRAKÓW., , Przyjaciele, , nie pozwalali mówić żli o swojej historii.Na taką uroczystość powinna przyjść młodzież ze wszystkich szkół.Ale dlaczego coraz ciszej i rzadziej mówi się o agresorach drugie wojny światowej?Prawdziwy przyjaciel przyjmi nawet najgorszą prawdę.Każdy obywatel powinien znać najważniejsze wydarzenia historyczne swojej ojczyzny.
Jakoś po" cudzie nad Wisłą" w 1920 roku nie wierzę w określenie że się nazywali przyjaciółmi, to tak do: Gość Wtorek [18.09.2012, 20:33] [IP: 92.42.119.***]
To nie o to chodzi, że zapominamy o całej historii, tylko o ból, bo czy nie bardziej boli cios od przyjaciela, którymi oni siebie nazywali. Oraz to, że nareszcie można o tym mówić.
Hej polaczki agresorów było więcej. Teraz w centrum a 1 wrześcia jak myszy pod miotłą by niemiaszków nie drażnić Komuś tu się w głowie po przewracało. Najeżdzców było dwóch jeden lepszy od drugiego co już się zapomniało. Hańba
To nie o to chodzi, że zapominamy o całej historii, tylko o ból, bo czy nie bardziej boli cios od przyjaciela, którymi oni siebie nazywali. Oraz to, że nareszcie można o tym mówić.
Do 153.. - czy podciągnięcie się z HISTORII w jakiś sposób magicznie zmieni fakt, że propaganda ostatnimi czasy kładzie nacisk na agresję ZSRR w takim stopniu, że można odnieść wrażenie, że rok 1939 wiąże się głownie z tym wydarzeniem a prócz tego nic ważnego wtedy nie zaszło?
Bardzo się cieszę, że w uroczystości uczestniczy la młodzież.Przeciż po 1945r.nie wolno było mówić prawdy o męczeństwie SYBIRAKÓW., , Przyjaciele, , nie pozwalali mówić żli o swojej historii.Na taką uroczystość powinna przyjść młodzież ze wszystkich szkół.Ale dlaczego coraz ciszej i rzadziej mówi się o agresorach drugie wojny światowej?Prawdziwy przyjaciel przyjmi nawet najgorszą prawdę.Każdy obywatel powinien znać najważniejsze wydarzenia historyczne swojej ojczyzny.
Jakoś po" cudzie nad Wisłą" w 1920 roku nie wierzę w określenie że się nazywali przyjaciółmi, to tak do: Gość Wtorek [18.09.2012, 20:33] [IP: 92.42.119.***] To nie o to chodzi, że zapominamy o całej historii, tylko o ból, bo czy nie bardziej boli cios od przyjaciela, którymi oni siebie nazywali. Oraz to, że nareszcie można o tym mówić.
Hej polaczki agresorów było więcej. Teraz w centrum a 1 wrześcia jak myszy pod miotłą by niemiaszków nie drażnić Komuś tu się w głowie po przewracało. Najeżdzców było dwóch jeden lepszy od drugiego co już się zapomniało. Hańba
To nie o to chodzi, że zapominamy o całej historii, tylko o ból, bo czy nie bardziej boli cios od przyjaciela, którymi oni siebie nazywali. Oraz to, że nareszcie można o tym mówić.
Do 153.. - czy podciągnięcie się z HISTORII w jakiś sposób magicznie zmieni fakt, że propaganda ostatnimi czasy kładzie nacisk na agresję ZSRR w takim stopniu, że można odnieść wrażenie, że rok 1939 wiąże się głownie z tym wydarzeniem a prócz tego nic ważnego wtedy nie zaszło?
brak wpisów miłośników" ziem odzyskanych"??
Do gościa IP: 80.245.181 Podciągnij się z HISTORII, a nie opowiadaj o braku klepek.
Ciekawe czy uczestnicy wezmą sobie do serca słowa które wypowiedział ten młody ksiądz, innym razem to będzie obłuda.
Ostatnio więcej się mówi o agresji ZSRR niż niemieckiej.Komuś się tu klepki poprzestawiały.
Jasne, ze Pamietamy !!