Krystian (21l.) urodził się w Świnoujściu. W jego życiu już od początku była sztuka. W podstawówce rozpoczął naukę na zajęciach plastycznych w Miejskim Domu Kultury. Podczas swoich pierwszych lat w Gimnazjum Publicznym nr 1 zainteresował się też muzyką. – Śpiewałem w chórku kościelnym, uczyłem się gry na gitarze – mówi Krystian Zieliński.
W wieku 15 lat wyjechał z mamą do Londynu. Tam rozpoczęła się jego kariera fotomodela . – Bardzo podobało mi się to, jak wyglądała sesja zdjęciowa, przygotowanie do niej itp. – tłumaczy Krystian. – Zawsze jednak bardziej ciągnęło mnie do tego, żeby samemu chwycić za aparat.
Swoją naukę w Anglii rozpoczął od collegu. Uczył się tam fotografii od podstaw. - Okazało się, że bardzo dobrze mi to idzie i już po 3 miesiącach nauki zostałem wybrany na fotografa szkolnej gazetki. Po dwóch latach ukończyłem college i dostałem się na najlepsze studia fotograficzne w Anglii (Wiltshire College Salisbury). Aktualnie jestem na drugim roku studiów. Staram się wkręcić w biznes mody. Po ukończeniu licencjatu planuję dostać się do London College of Fashion gdzie będę kontynuował magistra fotografii mody – mówi 21-latek.
Myślę, ze warto docenić naszą wspaniałą Izabelę Sawicką obecnie, mieszkającą i pracującą w Paryżu. Wspaniała fotografka z dużym doświadczeniem. Warto się zapoznać i docenić!!
Trochę to wszystko na wyrost. Mieć aparat, to nie wszystko.
"Prestiżowa" uczelnia której nie ma w rankingach:)
znam 2 jego zdjęcia: impreza i mózg na talerzu i chyba ten z maskami, jrdnak jeśli chodzi o fotografię już nasz wilku jest lepszy :D ale dwie różne specjalizację życzę Panu sukcesów, z naszego miasta wywodzi się wielu artystów, pozdrawiam
Nie ma co na razie oceniać tych zdjęć - to tylko szkolne wprawki studenta fotografii! Mam wrażenie, że ktoś próbuje wyrządzić chłopakowi krzywdę obwołując go" specem od fotografowania mody", skoro on sam twierdzi, że dopiero" stara się wkręcić w biznes mody". Dziwne to wszystko i nie wiadomo o co tu chodzi...
Dziecko Indygo: Przychodzą na świat z poczuciem królewskiej godności (i często zachowują się zgodnie z nią). Mają poczucie" zasługiwania, aby tutaj być" i są zaskoczone, kiedy inni go nie podzielają. Poczucie własnej wartości nie jest dla nich istotną kwestią. Często mówią swoim rodzicom, " kim są". Mają problemy z uznaniem bezwarunkowej władzy (nieudzielającej wyjaśnień i niedającej możliwości wyboru). Po prostu nie robią pewnych rzeczy; na przykład, czekanie w kolejce jest dla nich trudne. Frustrują je systemy oparte na rytuałach i niewymagające twórczego myślenia. Często dostrzegają lepsze sposoby robienia czegoś, zarówno w domu, jak i w szkole, co sprawia, że wydają się być" pogromcami systemów" (przeciwnymi każdemu systemowi). Wydają się być nastawione antyspołecznie, o ile nie przebywają w towarzystwie podobnych do siebie. Jeśli w ich otoczeniu nie ma osób o poziomie świadomości podobnym do ich poziomu, często zwracają się do swojego wnętrza, czując się, jakby nie rozumiał ich żaden człowiek.. .. itd.
Ale rysy to niezbyt słowiańskie...
oooch jak cudownie... a co mnie to interesuje..
Narcystyczny gościu z kiepskimi osiągnięciami. Wyobraźcie sobie, że takich niemal" cudownych dzieci" z Polski jest teraz w Londynie na pęczki. Norma w kraju, do którego uciekają głodujący Polacy, prześladowani przez własne nierząd. A zdjęcia, rzeczywiście, dupy nie urywają. To była najlepsza i najkrótsza recenzja Judasza. Może jakieś dwa lub trzy fotogramy można uznać za przemyślane i w miarę poprawne, ale zachwycać się nimi nie powinniśmy. Podobnie zgadzam się co do tego pierwszego zdjęcia. Ale może to taka wizjonerska koncepcja tego, co tego chłoptasia kiedyś czeka.
Dupy nie urywają te zdjęcia.
A o technikum ortopedyczny nie wspomnisz w sowim życiorysie :D ajjjj nieładnie nieładnie :D
pierwsze zdjecie w galeri jest poprostu paskudne, nadaje sie jedynie do smieci. co jest takiego artystyczego w wciaganiu koki? albo w lizaniu kogos z smietany?(cos tu ksiedzem cuchnie) ? jak kadr z pornola. lol. jak dla mnie te zdjecie to zenada. reszta ok.
"Aktualnie jestem na drugim roku studiów. Staram się wkręcić w biznes mody." - zatem tytuł chyba trochę na wyrost. To jest dopiero student, początkujący, który" planuje" a nie" fotografuje świat mody". Mimo wszystko - gratulacje i tak trzymać, choć droga do sukcesu jeszcze daleka i trudna.
To w końcu wjechał, czy wyjechał do tego Londynu?
Ukończył" collage" ?? Chyba college. ... ??
Można? Moożna.
Zdjęcia ładne, tylko pierwsze zdjęcie chyba za wiele z modą nie ma wpólnego (może bielizna?):-)
no i?