O przewadze gospodarzy niech świadczy fakt, że musiało minąć 70 minut gry aby piłkarz „Floty” po raz pierwszy w tym meczu celnie uderzał w kierunku bramki gospodarzy.
Świnoujścianie mieli ciężkie zadanie grając z wiceliderem na jego terenie ale największym problemem świnoujścian w tym meczu było to, że już od 28 minuty grali w dziesiątkę. Za drugą żółtą kartkę, sędzia pokazał czerwony kartonik Radosławowi Jasińskiemu.
Od tej chwili gra wyspiarzom się nie kleiła, można powiedzieć, że z każdą minutą było gorzej. Ostatnia, czwarta bramka dla gospodarzy padła w 79 minucie spotkania. Na szczęście przed „Flotą” zimowa przerwa. Mamy nadzieję, że biało-niebiescy zdołają się otrząsnąć i zagrają znów jak na lidera przystało.
MASAKRA !! - A JAKI WSTYD !!
takze panowie lepiej nie grajcie bo siara straszna :))) zaaallllllllllllllllllllllllllllllll was ogladac
znow powtarza sie sytuacja sprzed sezonu najpierw flota wygrywa potem przerywa zeby byc w tabeli od 3 miejsca, by przypadkiem nie awansowac.
o kurcze
Bardzo mądrze zrobili. Przecież z grą w ekstraklasie byłby kłopot dla wszystkich a tak sobie mogą spokojnie pograć. Więc tak trzymać!
to juz wiadomo jak bedzie na wiosne - sprzedajemu munkciki kto chętny?
Pod koniec rundy jesiennej za dużo Panowie Sportowcy ALKOCHOLU. Bąbelki macie w nogach. WSTYD>
nic się nie stało !! flotaaaa nic się nie stałoooo
Dla wyjaśnienienia: pierwsza część artykułu ppochodzi od redakcji, dopiero druga (od słów" Piłkarze Floty Świnoujście przegrali") ode mnie. Pozdrawiam Krzysiek rzecznik prasowy Floty
Ale wstyd nam zaserwowali ! I niech nikt więcej nie wypowiada się o ekstraklasie ! Ż ENADA ! tak nie gra Lider !