- Nie wiem czy miałam takie „szczęście” ale od około tygodnia wjeżdżając na prom, nie odbija o godzinie, o której powinien. Przykładowo powinien odbić 40 po, a odbija 45, lub też nawet 50. Nie wiem o co chodzi, ale jest to denerwujące. Jest przecież rozkład, więc załoga powinna go przestrzegać – napisała na kontakt@iswinoujscie.pl nasza Czytelniczka.
Leszek Paprzycki, dyrektor żeglugi tłumaczy jednak, że opóźnień bez powodu nie ma.
- Promy pływają zgodnie z rozkładem. No chyba, że wjeżdża karetka na sygnale; wtedy odbija wcześniej. Później załoga musi wyrównać opóźnienia w taki sposób, aby ponownie wrócić do rozkładu – wyjaśnia Leszek Paprzycki.
Promy nie mają pierwszeństwa przepływu przez kanał muszą czekac na zgodę jak płynie statek handlowy i dlatego czekają przy nabrzeżu niż na środku kanału albo pokład promu jest pusty to można doładowac samochody w takiej chwili ale po krótkim czsie wszystko wraca do ustalonego planu kursowania Jak Partia Katolicka wygea wybory to będzie w końcu Tunel trochę jeszcze trzeba poczekac
cos nowego w s-ciu sa karetki techniczne ktos kto to napisal jest treszeczke chyba wiadomo jaki hi hi hi
to byla karetka z dwoma pacjetami ktorzy mieli byc na 10 w szczecinie na badania kt jest to do sprawdzenia tylko kaprys promiarza ich opoznil i prosze pomyslec zanim cos sie napisze
Wszystko rozumiem, karetka to trzeba czekać ale jakiś czas temu czekał prom na czarnego citroena na szczecińskich rejestracjach. Czy to też w celu ratowania komuś życia czy tylko żeby jakiś prominent nie musiał za długo czekać na następny prom?
One, te promy to tak dziwnie pływają bo się boją piratów.
Przestawcie sobie zegarki według żeglugi i nic wam się spóźniać nie będzie.
a może by tak...ZATOPIC WSZYSKIE PROMY ??...byłby spokój, mniej samochodów...sielanka :-))
Temat trzymania się rozkładu powraca co jakiś czas jak bumerang i wrażenie mam, że narzekający nie maja już kontaktu z szarymi komórkami. Prom to nie prywatna taksówka i przede wszystkim musi zachować bezpieczną żeglugę (jakaby nie była. ... pełnomorska czy szyfarowo-bagienna też obowiązuję przepisy biezpieczeństwa) . ... musi się dostosować do wszystkich przepływających jednostek (przeważnie musi ustąpić) . ... jak jest w artykule czekać na karetkę lub bezwłocznie z nią odbijać kiedy jest w czasie akcji jak i innych losowych przypadkach. A poza tym jest stara zasada (czyli jak to zwykł mawiać Banaczek. ... stare polskie przysłowie ;) ) . ... zostawiamy sobie zawsze jeden prom zapasu na nie przewidziane sytuacje - zasada funkcjonująca od zawsze w Świnoujciu.
jasne nam sie wszystkim wydaje albo karetki sa niewidzialne i dlatego prom odplywa pozniej bo czeka na pogotowie ktorego nie ma...
Witam prawie co dziennie o 19;40 jest poślizg.Pozdrawiam
cieszcie sie ze te promy jeszcze wogle plywaja ze nie przeniesliscie sie na tratwy... 5 min nikogo niezbawi.
3-4 minuty nie robią róznicy, pod warunkiem, że ktoś się nie śpieszy na PKP, PKS, wówczas pojawia się problem i nie raz ich przez to przeklinałem, ich podejście świadczy jednak o braku odpowiedzialności itp!. Panowie pomyślcie czasami o tym, jakoś nikt nie chce się przeprawiać pól godziny wcześniej, bo traci sie zaufanie do promów, które raczej były punktualne,
Dziś prom nie odbił o czasie ponieważ kierowca (karetka techniczna, nie na sygnale) nie chciał ustawić auta na miejscu wskazanym przez Promiarza. Pan miał zachciewajkę, nie stanie bo nie, dopiero policja interweniowała i w końcu jaśnie Pan Hrabia stanął gdzie trzeba. A ludzie do pracy i tak się przez niego po spóźniali.
sranie po scianie w banie, panie Paprzycki
Przecież to oczywiste - prom odpływa później wtedy kiedy musi ustąpić pierwszeństwa statkowi na torze wodnym. A statków do Szczecina pływa coraz więcej więc i coraz częściej trzeba im ustępować drogi.
Promy są po prostu stare i wajcha się zacina
Faktycznie ostatnio parę razy Bielik odbijał 3, 4 min. po czasie. Natomiast Karsibory często, gęsto odbijają 5, 10 min. przed czasem. I nie wynika to z całkowitego załadowania promu. Zdarzyło mi się podjechać np. o 15.25 i klapa podniesiona, mimo niepełnego wykorzystania promu. Cumujący pracownik twierdził, że od strony centrum jest pełny i dlatego odbił, co okazało się nieprawdą. I nie piszę tu o sezonie, gdzie nie obowiązują rozkłady.
czemu dyrektorku kłamiesz
Oj tam, oj tam...chłopaki świętują ODEJŚCIE DYREKTORA i OCZEKIWANIE na nowego !!...a jak się dobrze świętuje...to i zacumowac trudno... no i kanał jakiś taki szeroki...