iswinoujscie.pl • Poniedziałek [04.11.2013, 07:15:30] • Świnoujście
Wystawa grafiki Agnieszki Jankiewicz w miejscu sztuki44

fot. Organizator
9 listopada o godzinie 18.00 ms44 zaprasza na wernisaż wystawy, linorytów Agnieszki Jankiewicz. Tytuł wystawy, „powracalność Formy” W galerii zostaną pokazane najnowsze prace, pochodzącej ze Świnoujścia, artystki. Obecnie Agnieszka pracuje jako asystentka w pracowni grafiki na Akademii Sztuki w Szczecinie. Pomimo młodego wieku ma już spore osiągnięcia twórcze, o czym będziecie się mogli Państwo przekonać uczestnicząc w wernisażu. serdecznie zapraszamy.
Kuratorem wystawy jest Andrzej Pawełczyk, a słowo wstępne w katalogu towarzyszącym wystawie napisał prof. zw. Andrzej Złecki, znakomity artysta i mentor artystki.
„Zmagania Agnieszki Jankiewicz ze współczesnością przebiegają na kilku różnych płaszczyznach. Już o jej zestawie dyplomowym sprzed kilku lat można powiedzieć, że dyszy współczesnością. Z jednej strony splotła w owym cyklu charakterystyczne środki wypowiedzi techniki linorytu z nowoczesnymi technologiami w postaci fotografii czy elektronicznego przekazu dźwięku. Tak wynalazcza postawa pozwoliła dodatkowo zaangażować w odbiór zmysł słuchu. Środki te, jako się rzekło, zaprzęgnięte zostały w dyskurs o przejawach życia współczesnego. Ściślej – współczesnego życia społecznego. I to jest kolejna płaszczyzna zmagań. Autorka poświęca swoją refleksję zbiorowością i zgromadzeniom tak charakterystycznym dla dzisiejszego świata.

fot. Organizator
Chaotyczny tłum plażowiczów, karne kolumny w mundurach, wypełnione ławy parlamentu to widoki, z którymi obcujemy niemal codziennie. Najczęściej za pośrednictwem środków masowego przekazu. Właśnie do nich odwołuje się autorka przyjmując taką a nie inną koncepcję formalną. To także stanowi płaszczyznę aktualności. Charakterystyczne jest bowiem dla sztuki od dłuższego czasu odwzorowywanie rzeczywistości drugiego stopnia – sięganie do pośrednictwa różnych mediów, które stają się tworzywem dzieła.

fot. Organizator
Wychodząc od przekontrastowanej fotografii Agnieszka Jankiewicz sprowadza wizerunek do zderzenia czerni i bieli. Upraszcza i geometryzuje kontur. Na jednej planszy tłoczą się zmultiplikowane kadry opracowane w różnej skali co nadaje kompozycji charakter obrazu kalejdoskopowego. Abstrakcyjny aspekt dzieła zrównuje się z elementem przekazu – analizą publicznych przejawów życia …
Przez cały czas twórczej aktywności nie słabnie jej kreatywność technologiczna i formalna. Towarzyszy jej i teraz gdy jej zainteresowania ponownie oscylują wokół nagromadzonych dużych grup postaci, obiektów architektonicznych czy innych przedmiotów. Z ostatnich pomysłów zwracają uwagę druki na przeźroczystych płytach z plexiglasu. Można mieć pewność , że inwencja Agnieszki Jankiewicz permanentnie będzie przy niej a eksperymentom twórczym nie będzie końca”, pisze Andrzej Załecki.
Tytuł wystawy, został określony przez kuratora, w porozumieniu z artystka, który pisze o tym w następujący sposób: „Codzienne obcowanie z ikonografią przemocy sprawia, że jej symbole stały się integralną częścią wizualnego doświadczania rzeczywistości i powszechnym językiem jej retrospekcji. Agnieszka Jankiewicz, artystka operująca oszczędnym i wyciszonym głosem, minimalistyczną formą, zredukowaną do najprostszych sugestii, próbuje w swoich najnowszych pracach ten mechanizm ukazać. Pyta o granice powtarzalności, ikonicznych przedstawień. I pokazuje, że metonimiczne obrazy przedmiotów, ubrań, postaci, ujęte w powtarzalne moduły, to środki jakimi można zamienić rzeczywistość dokumentu w formę abstrakcji, której język opisu, porzucając etykę, zamyka się w obszarze estetyki.
Patrząc na prace Agnieszki Jankiewicz zadajemy pytanie o „banalność zła”, które rozumiane poprzez jego akceptowalną powtarzalność, prowadzi do jego trywializacji i normalizacji zła, a w konsekwencji, do gotowości włączenia w krwioobieg medialnego rynku.
Możemy więc przyjąć, że „powracalność Formy” to paradygmat, który w sztukę wpisuje się jako projekt krytyczny wobec współczesności”.
ms44
Teraz to wystarczy namalować gowno z ładnym tłem i juz mamy sztuke. Co to sie dzieje.. Moze jestem zbyt tępy żeby zeby to zrozumiem ale co ludzie widzą w tych bazgrołach.
brzydkie, bez kreatywności
cheise
Gratulacje dla Agnieszki, z przyjemnością obejrzę Twoje dzieła - nauczycielka z podstawówki
do [IP: 62.69.231.***] linoryt, niech ci wujek google powie co to jest, dzieciaku z komputera
dzisiaj kazdy jest artysta nawet ten bez talentu... jedynie przemyslenia musi miec, inne niz:" co kupic na obiad". .. w dodatku wtórne to
Gratuluję nareszcie będzie mogła Pani pokazać swoją wystawę w rodzinnym mieście. dziękuję za zaproszenie i pozdrawiam
Ale badziewie. Jak w czeskim filmie. Nie wiadomo o co chodzi? Może ktoś powie, że ona za to kasę bierze? Ja rozumiem jakies ładne widoki namaować ale taki szajs?
Ale badziewie. Jak w czeskim filmie. Nie wiadomo o co chodzi? Może ktoś powie, że ona za to kasę bierze?
W manualu nie miał szans za mnie myśleć, ale skąd Ty możesz to wiedzieć bujając się całe życia na automacie. Filtry, to jedno, a obróbka manualna, to drugie. Nie wierzę, że to jest robione ręcznie (może jeszcze powiedz, że pędzlem). Wszystko obróbka graficzna na jakimś tam programie.
jest rożnica między czyms gotowym w aparacie-filtrem a ręcznym namalowaniem tego trzeba też wiedzieć jak z tego korzystać a ta dziewczyna ciekawie i fajnie zdaje się to robi
i pewnie aparat za ciebie myslał
W aparacie miałem takie filtry.
ciekawe, będziemy
o, fajne.Ze smakiem, nie nachalne.Podoba mi się ta forma