iswinoujscie.pl • Niedziela [04.01.2015, 17:48:51] • Świnoujście
Zanieczyszczone powietrze raczej nie uzdrawia

fot. Sławomir Ryfczyński
Czy Świnoujście straci status uzdrowiska? Do takiego wniosku można
dojść po przeczytaniu raportu Fundacji ClientEarth, międzynarodowej
organizacji prawników, zajmujących się ochroną środowiska.
Za wdychanie świnoujskiego powietrza przez jeden dzień przyjeżdżający tutaj turyści muszą zapłacić 4 złote od osoby. Dla czteroosobowej rodziny to wydatek aż 16 złotych. Pytanie, czy jeszcze powinniśmy ją pobierać?
W 2013 r. w Polsce nie było strefy, w której nie byłby przekroczony poziom dopuszczalny lub docelowy arsenu, kadmu, niklu, ozonu, pyłu zawieszonego PM2,5, czy rakotwórczego benzo(a)pirenu. Żadne uzdrowisko w Polsce nie kwalifikowałoby się dzisiaj do nadania mu takiego statusu – piszą autorzy opracowania „(O)cena powietrza w Polsce – raport w sprawie wybranych zagadnień związanych z jakością powietrza w Polsce oraz pobieraniem opłat miejscowych i opłat uzdrowiskowych, oraz w sprawie dotacji udzielanych gminom uzdrowiskowym” z Fundacji ClientEarth, międzynarodowej organizacji prawników, zajmujących się ochroną środowiska.

fot. Sławomir Ryfczyński
Jak czytamy we wspomnianym raporcie, w powietrzu w Świnoujściu stwierdzono w 2013 roku przekroczenie poziomu benzo(a)pirenu. Podobnie - w Kamieniu Pomorskim. Dane pochodzą od Głównego Inspektora Ochrony Środowiska. Zanieczyszczone powietrze raczej nie uzdrawia. Odpowiada za to za choroby płuc i oskrzeli oraz alergie.
- Do urzędu miasta nie dotarła żadna informacja, jakoby zagrożony był status miasta, jako uzdrowiska z powodu zanieczyszczenia powietrza – mówi Robert Karelus, rzecznik prezydenta Świnoujścia. – Wręcz przeciwnie, do tej pory wszystkie opracowania, badania na temat stanu powietrza były dla nas pozytywne. Ostatnim dokumentem, który to potwierdza jest raport z 2013 roku przygotowany przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Szczecinie. Pozytywne były także pomiary prowadzone przez WIOŚ w 2014 roku.

fot. Sławomir Ryfczyński
Rzecznik twierdzi, że, mimo tych wyników, miasto Świnoujście cały czas pracuje nad jeszcze większym zminimalizowaniem czynników mogących zanieczyszczać powietrze. Kolejne zadania w tym zakresie zaplanowano w programach operacyjnych strategii rozwoju miasta na lata 2014-2020.
- Ponad 70 procent mieszkańców Świnoujścia jest zaopatrywanych w ciepło przez Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej - mówi Robert Karelus.
- Mając na uwadze dbałość o czystość powietrza w mieście, które
jest uzdrowiskiem, tylko w tym roku w przedsiębiorstwie zakończono dużą inwestycję proekologiczną. Polegała ona na kompleksowej modernizacji całej instalacji odpylania spalin powstających we wszystkich czterech kotłach pracujących w miejskiej ciepłowni.
Inwestycja kosztowała ponad 2,4 mln złotych. Część pieniędzy
pochodziło z unijnej dotacji (630 tys. złotych) oraz z Wojewódzkiego
Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Szczecinie (pożyczka).
- Pozwoliło to znacząco obniżyć emisję pyłów i szkodliwych gazów
do atmosfery, nawet poniżej 100 mg ma metr sześcienny – mówi rzecznik.
- Dzięki tej inwestycji świnoujski PEC spełnia restrykcyjne wymagania w zakresie ekologii i ochrony środowiska, które zaczną obowiązywać w Polsce w 2016 roku.

fot. Sławomir Ryfczyński
Jak nas poinformował magistrat, miasto przystąpiło również do
minimalizacji tzw. niskiej emisji spalin, które również mają wpływ na
czystość powietrza. Niska emisja spalin pochodzi z lokalnych kotłowni i pieców węglowych oraz spalin samochodowych.
- W ramach przygotowanego Programu Ograniczenia Niskiej Emisji, miasto planuje zakup ekologicznych autobusów komunikacji miejskiej - mówi rzecznik.- Program obejmuje również ograniczenie emisji z lokalnych kotłowni i pieców węglowych, choć mając na uwadze, że blisko 70 procent mieszkańców korzysta z ciepła przesyłanego z PEC, kotłownie czy piece nie stanowią poważnego zagrożenia. Duży nacisk na czystość powietrza kładą również ośrodki, kompleksy wypoczynkowe, zarówno te już działające, jak i dopiero powstające. Przykładem jest chociażby firma Zdrojowa Invest, która buduje w Świnoujściu największy na polskim wybrzeżu kompleks wypoczynkowo-turystyczno-rekreacyjny Baltic Park.
Będzie to pierwszy kompleks hotelowy w Polsce budowanym zgodnie z surowymi wytycznymi amerykańskiego certyfikatu Leadership in Energy and Environmental Design (LEED).

fot. Sławomir Ryfczyński
Poprosiliśmy Urząd Miasta o odniesienie się do raportu Fundacji
ClientEarth.
- Trudno to jednoznacznie stwierdzić, ale być może w przygotowanym raporcie chodziło o to, aby był on przyczynkiem do odebrania miejscowościom uzdrowiskowym dotacji przyznawanej przez Państwo – mówi Robert Karelus. – Świadczyć o tym może zarówno jego treść, jak i sam tytuł. Przypomnijmy, że każde uzdrowisko co roku otrzymuje z budżetu państwa dotację, która jest równa wpływom z opłaty uzdrowiskowej. W przypadku odebrania statusu uzdrowiska taka dotacja byłaby wstrzymana, a tym samym oznaczałaby oszczędności dla budżetu państwa i stratę dla budżetów samorządowych.
Tylko w 2013 roku do budżetu Miasta Świnoujście z tytułu opłaty
uzdrowiskowej wpłynęło ponad 5,6 mln złotych. Drugie tyle miasto
otrzymało z budżetu państwa.
źródło: www.iswinoujscie.pl
na status miasta uzdrowiskowego trzeba sobie zasluzyc. miasto musi jeszcze wprowadzic sporo zmian. czekamy Panie Prezydencie!!
Nie nikiel, ozon, arsen czy pyl zawieszony smierdzi tak jak menel zawszony.
PROMY , ktore przybijaja do swinoujscia, kominy kopca, , , , samochodow ful, mieszkancy do kiosku po papierosy jezdza -, 70% PEC, w domkach jednorodzinnych to nawet sie pali plastikiem nie tylko mialem bo tanszy, niektore hotele tez ogrzewane w taki sposob i to jest efekt.Ogrzewanie gazowe jest drogie ale konieczne jesli chcemy zachowac status uzdrowiska.
Zatem w koncu wiadomo z kad u nas tyle zachorowan na raka...
wiecej drzew niech wytna pod kolejne hotele a powietrze bedzie oczyszczac sie samo...
Będę się modlił dniami i nocami że by Świnoujście utraciło ten status... Bynajmniej latem będzie miasto wieczorami tętniło życiem jak za starych dobrych lat..