POGODA

Reklama


Wydarzenia

tvn24.pl • Piątek [25.01.2008, 07:42:16] • zachodniopomorskie

Na lotnisku nie działał system naprowadzania samolotów

Na lotnisku nie działał system naprowadzania samolotów

fot. Wojtek Basałygo

Wojsko oficjalnie potwierdza: w chwili katastrofy samolotu CASA na lotnisku w Mirosławcu nie działał system ILS, pomagający pilotom w precyzyjnym i bezpiecznym podejściu do lądowania. Zdaniem ekspertów mimo to piloci powinni zdołać bezpiecznie wylądować.

Dowódca Centrum Operacji Powietrznych gen. Sławomir Dygnatowski stwierdził w "Magazynie 24 Godziny", że piloci są przygotowani do wykonywania lotów bez tej pomocy radionawigacyjnej. Gen. Dygnatowski dodał, iż te urządzenia są montowane na polskich lotniskach dopiero od czasu wstąpienia przez Polskę do struktur NATO.

Wiadomo też, że pilot do lądowania w Mirosławcu podchodził dwa razy. Rzecznik Sił Powietrznych ppłk Wiesław Grzegorzewski potwierdził informacje podane w TVN24 przez gen. Franciszka Gągora, że piloci dwukrotnie poodchodzili do lądowania, używając pomocy radaru precyzyjnego podejścia.

Nie działał system wspomagający lądowanie

Pierwsze podejście przerwano, gdy pilot uskarżał się, że zbyt słabo widzi pas startowy. Wtedy też na lotnisku włączono pełne oświetlenie naziemne. Przy drugim podejściu pilot poinformował przez radio, że widzi pas. Zdaniem rzecznika sił powietrznych oznacza to, że uznał, iż może bezpiecznie lądować.

Ppłk Grzegorzewski dodał, że system naprowadzania ILS w Mirosławcu jest dopiero wdrażany i nie był włączony. - Piloci o tym wiedzieli - oświadczył rzecznik. Wyjaśnił, że pilot CASY podchodził do lądowania przy pomocy tzw. radaru precyzyjnego podejścia.

- Faktycznie ten system jest w tej chwili niesprawny, i musimy poczekać na serwis który ten system poprawia. Ale wykorzystujemy za to inne systemy. Załoga będąc w powietrzu otrzymuje informacje, jakie systemy posiada do dyspozycji, schodząc do lądowania - potwierdza tę informację płk Eugeniusz Gardas, z-ca dowódcy 1 Brygady Lotnictwa Taktycznego w Świdwinie.

W środowy wieczór w Mirosławcu padł intensywnie deszcz. O tym czy na skutek słabej widoczności pilot nie wykonał zbyt nisko drugiego podejścia do lądowania dyskutowali też goście "Magazynu 24 Godziny".

Czym jest ILS

System ILS - czyli Instrument Landing System - podaje informacje dotyczące pionowego i poziomego położenia maszyny względem pasa startowego, co znacznie ułatwia lądowanie w warunkach ograniczonej widoczności np. niskiej pokrywy chmur. A takie właśnie warunki panowały w środowy wieczór w Mirosławcu, kiedy wydarzyła się katastrofa.

Zginęło 20 świetnych oficerów

W środę wieczorem w pobliżu wojskowego lotniska pod Mirosławcem rozbił się wojskowy samolot transportowy CASA C-295M. Zginęło 20 osób - czterech członków załogi i 16 pasażerów - oficerów wracających z konferencji na temat bezpieczeństwa lotów. Samolot po starcie z Warszawy lądował w Powidzu i Poznaniu, miał dalej lecieć do Mirosławca, Świdwina i Krakowa, na macierzyste lotnisko 13. eskadry lotnictwa taktycznego, na której wyposażeniu są te samoloty.

jak/flx


komentarzy: 3, skomentuj, drukuj, udostępnij

Twoim Zdaniem

Dodaj Komentarz

Dodając komentarz akceptujesz
Regulamin oraz Politykę prywatności.

Zauważyłeś błąd lub komentarz niezgodny z regulaminem?
 
Oglądasz 1-3 z 3

Gość • Sobota [26.01.2008, 09:56:46] • [IP: 80.245.176.***]

W taką małą widoczność, trep włączył 60% światła. Pilot musiał robić okrążenie na niskiej wysokości, no i skrzydłem zaczepił o wysokie drzewa. Drzewa 30 metrów, rozpiętość skrzydeł 38 metrów. Dodając na pochylonym samolocie 18m skrzydła i 30m drzewa, to razem 48m. Pułap chmur to 90m. Pilot leciał poniżej 90m. Był wiatr. Małe rzucenie samolotem spowodowało zejściem na 50m. To cała tajemnica. To ryzyko przyjoł pilot i przegrał.

Gość • Piątek [25.01.2008, 20:07:55] • [IP: 80.245.179.***]

Mi się wydaje, że oni popili sobie na tej konferencji i albo im to przeszkadzało w locie albo zaczeli świrować :) ale że to wojsko bada to prawdy nigdy nie poznamy :)

1392 • Piątek [25.01.2008, 18:08:58] • [IP: 80.245.188.**]

Nie ze nie działał tylko nie było tego sys.

Oglądasz 1-3 z 3
■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344
■ W niedzielę, 14 grudnia 2025 roku, wejdzie w życie nowy roczny rozkład jazdy pociągów. Na Pomorzu Zachodnim przewidziano w nim wiele nowości poprawiających możliwość dojazdów do szkół i uczelni czy pracy, a także ułatwiających podróżowanie po regionie. Szczecin-Świnoujście późnym wieczorem. Na trasie Szczecin–Świnoujście w nowym rozkładzie jazdy pozostaną uruchomione w czerwcu br. późnowieczorne połączenia w obu kierunkach o nazwie „Wiatrak”. Szczególnie wieczorny pociąg ze Szczecina do Świnoujścia okazał się sporym sukcesem, gdyż codziennie z tego połączenia korzysta przeciętnie 70 osób. Dodatkowo uruchomiona zostanie jedna para nowych pociągów w godzinach porannych, a wczesnoporanne pociągi ze Świnoujścia do Szczecina będą kursowały codziennie, czyli w terminie rozszerzonym względem obecnego rozkładu jazdy. Pozwoli to mieszkańcom i turystom także w weekendy i święta dojechać m.in. do Szczecina Dąbia na przesiadki do pociągów dalekobieżnych wyjeżdżających ze Szczecina np. do Warszawy (w tym na express Chrobry i pociąg Pendolino). Łącznie na trasie Szczecin–Świnoujście w nowym rozkładzie jazdy w dni robocze uruchamianych będzie 14 par pociągów regionalnych, a w weekendy 12 par, co oznacza, że przez większą część dnia pociągi na tej trasie kursować będą co godzinę ■ Świnoujście: 38-latek z powiatu kamieńskiego kradł logotypy samochodów w centrum miasta. Kilkanaście pojazdów pozbawionych emblematu. Policja zbiera kolejne zgłoszenia. Straty dotyczą głównie aut marek premium, a w niektórych modelach Mercedesa wyrwany emblemat był jednocześnie częścią czujnika jednego z systemów wspomagających. Policja zatrzymała 38-latka i wciąż przyjmuje zgłoszenia od właścicieli uszkodzonych pojazdów. Z samochodów znikały znaki rozpoznawcze takich marek jak Mercedes, Volkswagen, Ford, Toyota czy BMW. W autach wyższej klasy wartość takich elementów potrafi być wyjątkowo wysoka. Kradzieże odnotowano na kilku odcinkach centrum: przy ulicy Konstytucji 3 Maja, przy ulicy Wyspiańskiego oraz na osiedlu Platan. Do funkcjonariuszy zgłosiło się już kilkanaście osób, choć liczba poszkodowanych może być większa. Sprawca został namierzony i zatrzymany. 38-letni mieszkaniec powiatu kamieńskiego trafił do policyjnego aresztu ■