Funkcjonariusze z referatu wodnego, którzy otrzymali informacje o nielegalnym połowie ryb niezwłocznie udali się na miejsce. Z zebranych wcześniej informacji wiedzieli, które osoby przebywające na nabrzeżu mogą nielegalnie poławiać ryby. Na miejscu interwencji zatrzymali trzy osoby, które jak ustalili dokonywały tego nielegalnego procederu.
W trakcie wykonywanych czynności okazało się, iż tylko jedna osoba jest pełnoletnia, dwóch pozostałych to osoby nieletnie. Funkcjonariusze ustalili ponadto ,że osoby te chowały złowione ryby w plecaku, a następnie ukrywały w różnych miejscach na nabrzeżu. Policjanci ujawnili przy nich narzędzia służące do nielegalnej metody połowu ryb uzbrojone w kotwice.
W bezpośrednim pobliżu łowiących mundurowi znaleźli w plecaku 16 sztuk ryb sandacz, z czego 15 nie spełniało warunków wymiarów ochronnych określonych przepisami. Ponadto ryby posiadały widoczne ślady kaleczenia (grzbiet, podbrzusze, boki) typowe dla metody na "szarpaka".
Na miejsce wezwano Inspektora Rybołówstwa Morskiego w Szczecinie, który wykonał wstępne czynności na miejscu zdarzenia. Czynności w tej sprawie prowadzą teraz policjanci z Dąbia pod nadzorem prokuratury.
nadkom. Marcin Kłosiński /AG
komuna wrucila, ten kraj to jeden wielki cyrk.
Wg. mnie to za łapanie na siatki i inne takie metody powinno się karać surowo. Natomiast na wędkę powinno być łowienie za darmo.
jak sprawa rzekomego kłusownictwa na basenie w karseborze??ktos cos wie?
A na Północnym rzeź...
A co z policjantem klusownikiem? Sprawa juz zatuszowana?
A co z * naszym policjantem wodnym, ktory od lat walczyl z klusownikami, a sam okazal sie klusownikiem!!?? Czy ktos w tym panstwie bezprawia cos z nim zrobil?
a jak poławiaczami z basenu ubotów??sprawa zakończona??