- Wiele razy zastanawiałem się nad tym, żeby spróbować swoich sił w wyborach parlamentarnych. Startując oczywiście do Senatu. Ja uważam, że jest to bardzo ważna izba, która dzisiaj nie do końca spełnia swoją rolę- mówił w trakcie konferencji prasowej prezydent Janusz Żmurkiewicz.
Prezydent podkreślał, że decyzję o nie kandydowaniu wwyborach parlamentarnych podjął pod wpływem rozmów z mieszkańcami.
- Będę kontynuował pracę w samorządzie. W ostatnim czasie miałem okazję przeprowadzić wiele sympatycznych rozmów, które spowodowały, że szala przechyliła się na rzecz pracy w świnoujskim samorządzie. To mieszkańcy zdecydowali wcześniej wybierając mnie, a teraz rozmawiając ze mną- dodał prezydent.
Jak się okazuje nie bez znaczenia okazała się rozmowa prezydenta z żoną.
- Moja żona stwierdziła, że woli mnie tu niż w Warszawie. Podjąłem decyzję, że zostaję, że będę starał się do końca 2018 roku zrealizować to wszystko co zobowiązałem się mieszkańcom. Kończymy dyskusję rozpoczynamy pracę- podsumował prezydent Janusz Żmurkiewicz.
Janusz Żmurkiewicz podkreślał, że jeżeli zdecydowałby się kandydować to byłby kandydatem niezależnym.
Masakra, ale czym myśmy sobie " ZASŁUZYLI" jasko mieszkańcy nie zrobilismy nic złego, Boże czemu nas tak karzesz, a może to brak parti, ktora się rozsypała i nie ma skąd startowac, a pozatym gdzie tak można lody kręcić jak tej wyspie szwagrów hihihi!
Czyli klamal bo mial chec ale szkoda ze Zona Mu niepozwolila bo troszke by sie przewietrzylo w magistracie a i czlowiekowi lepiej by sie oddychalo!!
Oczywiscie, ze nieliczni mieszkancy (personel OSiR Wyspiarz, ZGM, ZKM, ZS) go namawiaja zeby pozostal w Swinoujsciu. Nikt tak" kliki" nie utrzyma przy korycie jak Zmurkiewicz
I bardzo dobrze. Lepszy wróbel w garści. ...
no to bierz sie pan za drogi, bo mieszkancy juz traca cierpliwosc i narzekaja takze turysci a tenis odlozyc jak nie bedzie pan juz prezydentem, kowboju do dziela
MY MIESZKAŃCY CIESZYMY SIĘ ŻE TAK WSPANIAŁEGO PREZYDENTA BĘDZIEMY MIELI NADAL U SIEBIE.ALE UWAŻAMY ŻE P.PREZYDENT BYŁBY ODPOWIEDNIĄ OSOBĄ, ABY STARTOWAĆ DO PARLAMENTU