Nie da się ukryć, że w rozwoju naszego miasta znaczny udział mają nasi niemieccy sąsiedzi. Przyjeżdżają tutaj nie tylko po to, by podreperować swoje zdrowie. Również na zakupy, do kosmetyczki, fryzjera.
Niektóre firmy szczególnie podkreślają, że zależy im na niemieckim kliencie. Powód jest oczywisty: daje zarobić.
Nie wszyscy nasi mieszkańcy akceptują jednak obcojęzyczne reklamy w naszych sklepach.
I żeby nie było . To nie jest reklama u naszych niemieckich sąsiadów – pisze nasza Czytelniczka - Tak wyglądają "polskie" reklamy w "polskim" Corso – komentuje przesłane nam zdjęcie.
Być może patrzylibyśmy na to inaczej, gdyby podobnie traktowano polskiego klienta w Niemczech. Sęk w tym, że z powodu droższych niż w Polsce usług, raczej nie ma się co spodziewać, że Polacy pojadą za Odrę do kosmetyczki czy fryzjera.
Poniedziałek, 22 września 2025r.
•
Dziś imieniny:
Tomasza, Maurycego, Joachima.
- Burza, błyski i huk zderzenia. Jednoślad roztrzaskał się o Peugeota przy stacji Shell
- Burza, błyski i huk zderzenia. Jednoślad roztrzaskał się o Peugeota przy stacji Shell
- Czy w Świnoujściu będzie nocna prohibicja? Urząd Miasta odpowiada
- Autobus uderzył w drzewa na ulicy Karsiborskiej
- Audi dachowało na S3. Kierowca pod wpływem alkoholu trafił do aresztu
- Przełom w komunikacji!!!
» Strona Główna » Wydarzenia » Niemiecki klient daje zarobić?
W Kamminke jest fajny bar nad wodą. Cennik jest w języku niemieckim i polskim. Jest też sympatyczna pani mówiąca w obydwu językach. POLECAM. Widocznie fryzjer ma Polaków w dupie. NIE POLECAM.
Ustawa o języku polskim się kłania... no ale tu jest Świnoujście...
Tu jest POLSKA i tu się mówi po polsku
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
A mam pytanko? czy Ci co robia zakupy u nas placa klimatyczne?
Tak się porobiło, że niemal wszystkie chwyty dozwolone.Trochę to przykre, bo wygląda to tak jakby tylko niemieckich klientów zapraszało się do środka.Ale tak u nas jest, że trzeba łapać każdego klienta, tylko czy za każdą cenę?
niemcy rzadza w swinoujsciu tylko my pracujemy a rumunskie pienaidze !!
wogule masakra tam nic nie potrafia, nie polecam tego miejsca powaznie. !! ktos sie minol z polowaniem.
Szkoda tylko że oni jeszcze po Polsku nie piszą dla kulturalnych klientów, chociaż po angielsku może być
A ty czlowieczku gdybyś miał interes też dalbyś taka reklame dla dobra kasy. Normalka ja popieram i o to tu chodzi aby sciagnąc eura jak najwiecej . Nas za te pensyjki i emeryturki nie stać rzucać złotowkami jak oni u nas. Chwalę
We Frankfurcie nad Odrą jest wiele reklam napisanych po polsku ze względu na bliskie ze Słubicami sąsiedztwo.W Słubicach też są nadgorliwcy, którzy tylko w niemieckim języku wystawiają reklamy.Takie czasy.A jeżeli chodzi o tą w Corso to trochę jest to nadgorliwe.Polki niech omijają to miejsce a właściciel może doceni swoich.
po zastanowieniu to miasto utrzymują biedni Niemcy których niestac na zakupy unich a reszta niemcow co ich stać to omija wielkim lukiem a i wojsko tez utrzymuje zobaczymy jak MW przeniosą do gdyni i calymi rodzinami sie przeniosą i już tu nic niebedzie to i Niemcy niepomoga wynajem mieszkan się skończy itd...
Żałosne miasto i jeszcze bardziej żałośni mieszkańcy. Za kilka eurocentów wyliżą do białej kostki każdą niemiecką d...ę. Żal, żal. Jeżdżę po całym świecie i nie znam innego narodu który nie szanuje się tak jak Polacy. Zero honoru, zero ambicji, zero wszystkiego, aby tylko kilka centów dorobić. Pazernoty świnoujskie.
Dno wyczucia. Jakaś gorliwa fryzjerka pokazała tym samym, że ma w D. polskie klientki
Kilkanaście lat temu w ALDI w Ahlbeck wisiała przy kasach tablica po polsku:" NIE KRADNIJ". Może ktoś pamięta. Od tamtej pory jeżdżę do Niemiec sporadycznie. Tam każdy Niemiec patrzy na Polaka jak na złodzieja, taką sobie markę wyrobiliśmy...
A widzieliście W NUEMCZECH reklamę niemiecka po Polsku.Golodupcy POLOKONIEMCY to to zaraza i gownozjady..
Gość • Niedziela [24.07.2016, 09:59:33] • [IP: 62.69.254.**]"... Gdyby Pani robila w tym sklepie zakupy to by nie trzeba pisac po niemiecku.. .. Niemcy kupuja u Nas a my u Nich.. . w Niemczech..." Tyko różnica jest taka, że nasi handlowcy polscy windują ceny pod Niemca a Polaków mają w głębokości a niemieccy handlowcy nie muszą cen windować a Polaków też mają w głębokości.Nic nie znajdziesz w Niemczech w języku polskim! (wyjątek to artykuł wyprodukowany w PL -a dokładniej instrukcja). Willy Brandt w 1970r. powiedział, że dwa razy Niemcy starały się zdobyć Polskę, nie udało się ale za trzecim razem to już się uda tylko że gospodarczo.
Jakos u niemcow niema" polskich" reklam. Zakazać !!
UWAZAM, ZE TO PRAWIDLOWOSC I PRAWA RYNKU, ZYCZE DALSZYCH POMYSLOW I OTWARTOSCI NA ZMIANY...ZOSTAWMY ANIMOZJE I HISTORIE DALEKO W TYLE!
A dlaczego nie piszecie po angielsku Ja do niemca po angielsku na jego jego jakies pytanie a on galy wielkie...
Corso nie jest polskie, a handlujący tam mają polskiego klienta w d...
Za kilko €, byście własne matki sprzedali, … nie wstyd Wam⁈
maruders jakiś napisał ten artykuł. wiecznie zadowolona z życia osoba...
Moneta
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin