Z tymi pytaniami zwróciliśmy się do rzecznika prezydenta miasta Roberta Karelusa, który informuje nas, że urządzenie uległo uszkodzeniu, zostało zdemontowane i oddane do serwisanta.
- Jak zapewnił, postara się je jak najszybciej naprawić i zamontować- informuje rzecznik prezydenta miasta, Robert Karelus.
Siłownie pod chmurką staja się w naszym mieście coraz popularniejsze. Osoby chcące poćwiczyć na świeżym powietrzu mogą to zrobić w parku Chopina, parku Zdrojowym, przy boisku "Mieszka" oraz od niedawna na ulicy Malczewskiego. Tam mają do dyspozycji siedem urządzeń.
Sobota, 06 września 2025r.
•
Dziś imieniny:
Beaty, Eugeniusza.
- Szachowe emocje w Świnoujściu. Poznaliśmy mistrzów klasycznych rozgrywek
- Świnoujście uczciło 86. rocznicę wybuchu II wojny światowej
- Ratownicy wjechali quadem w parawan. Interweniowała policja
- Audi dachowało na S3. Kierowca pod wpływem alkoholu trafił do aresztu
- Dymiące kontenerowce przed Świnoujściem? „Fajny smrodek – argument przeciw terminalowi”
- Kamper spłonął na terenie portu jachtowego w Świnoujściu
- Strażacy przez ponad godzinę walczyli z ogniem
- Gwiazdy Markowego Festiwalu wyśpiewały sens miłości
- Świnoujście: Poszukiwania na Świnie. Sonar zamiast nurków, ruch bielików był częściowo wstrzymany
- Start działań przy budowie nowej siedziby Komendy Miejskiej Policji w Świnoujściu
- Przełom w komunikacji!!!
» Strona Główna » Wydarzenia » W Parku Zdrojowym nie poćwiczycie na wszystkich urządzeniach. Jedno jest uszkodzone
Szok. Takie rzeczy tylko w naszym mieście. Będzie dzisiaj reportaż o tym w CNN i BBC.
To urządzenie było zepsute całe lato. Uszkodzone łożyska. Tyle, że w lato jeszcze były wszystkie części. Szkoda, że włodarze miasta mają gdzieś konserwację tych urządzeń. Konserwacja by była tańsza niż naprawa.
OSTRO PODTEPOWAC Z MENELAMI I WANDALAMI! ZADNEJ TOLERANCJI...ŻADNEJ
TAKICH MIEJSC POWNNO BYC WIECEJ W TYM PARKU
Kolejne też sa na skraju wytrzymałości.
ameliniowe było to zajumali.
Może przed przyszłym sezonem się wyrobią. To ustrojstwo jest tak niesamowicie skomplikowane, że nad naprawą tego urządzenia biorą udział najwięksi inżynierowie z całej wsi. Części zamienne muszą sprowadzić z odległej o 13, 4 miliardów lat świetlnych Galaktyki GN-z11.
To nie mogli tak zrobić, żeby nie uszkodzić, tylko zrobili tak, że uszkodzili?
Nie zniszczyli wandale tylko było krzywo zamontowane, straszliwie skrzypiało, ale też było najczęściej używane.