Będąc z rodziną w sklepie NETTO przy ulicy Szkolnej, zostałem potraktowany przez pracownika ochrony w sposób niestosowny – pisze nasz Czytelnik. – Kiedy staliśmy z żoną i dziećmi przy regałach, oglądając artykuły kosmetyczne, podszedł do nas zdenerwowany ochroniarz. Zaczął krzyczeć na nasze dziecko i nie kazał dotykać towaru ( oczywiście, żeby nie było, dziecko stało koło mnie). Gdy zwróciliśmy mu uwagę, aby nie podnosił głosu, ten zaczął nas obrażać. Stwierdził, że to przez nas uciekł złodziej, który wcześniej coś ukradł. Wyglądało to tak jak by chciał po prostu się na kimś wyżyć, że mu coś nie wyszło.
Zgłosiliśmy to do pracownicy, która siedziała przy kasie – czytamy dalej w przesłanym nam liście, - a tu proszę... następna niespodzianka. Ekspedientka też była w stosunku do nas strasznie nieprzyjemna. Nawet użyła parę wulgaryzmów. Nie chcieliśmy się kłócić, więc zapłaciliśmy za zakupy i wyszliśmy.
Po dzisiejszym doświadczeniu, jakie nas spotkało, muszę stwierdzić, że idąc na zakupy a przede wszystkim do sklepu NETTO przy ulicy Szkolnej, należy kupować produkty oczywiście wcześniej ich nie oglądając – kończy swój list nasz Czytelnik.
Co na to Netto?
Mariola Skolimowska, pr & communications manager tej firmy poinformowała nas, że przekazała sprawę do wyjaśnienia kierownik okręgu.
- Oczywiście, bardzo przepraszam Państwa czytelników za te sytuację, którą na pewno wyjaśnimy w sklepie - dodaje Mariola Skolimowska. - Takie traktowanie klientów jest niedopuszczalne i sprzeczne ze standardami, jakie obowiązują w naszej sieci. Pracownicy ochrony zatrudnieni są przez zewnętrzną firmę ochroniarską, ale również wymagamy od nich właściwej postawy w miejscu pracy. Krzyczenie na klientów na pewno nią nie jest. Jeśli zarzuty wobec pracowników ochrony a także naszych potwierdzą się – mamy monitoring, więc możemy sprawdzić przebieg sytuacji, na pewno podejmiemy w tej sprawie dalsze kroki. Tymczasem jeszcze raz bardzo przepraszam naszych klientów i zapewniam, że ze swojej strony zrobimy wszystko, aby tego typu sytuacje nie miały miejsca w naszych sklepach.
Ustawa o Ujęciu Obywatelskim Art. 243. § 1. Każdy ma prawo ująć osobę na gorącym uczynku przestępstwa lub w pościgu podjętym bezpośrednio po popełnieniu przestępstwa, jeżeli zachodzi obawa ukrycia się tej osoby lub nie można ustalić jej tożsamości. § 2. Osobę ujętą należy niezwłocznie oddać w ręce Policji. Powyższe przepisy dotyczą również wykroczeń.Więc przestańcie" znaffffcy prawa" pierdulić od rzeczy. Ochroniarz jest takim samym obywatelem jak każdy inny człowiek i dotyczą go ww przepisy.
Ludzie co wy wypisujecie , zachowujecie się jak takie stare mohery ktore wogule nie miały dzieci albo opisują zachowanie swoich pociech. Dzieci jak dzieci wszystko je ciekawi a wy pracownicy jak wam przeszkadza to albo tramal łyknijcie albo zmiecie branze za kare tam nie siedzicie.
super sklep, pracownicy w brudnych bluzach, włosy tłuste jakiś wzorki na rękach
Przeglądając komentarze stwierdzam że większość czytelników nie ma albo dawno temu miało małe dzieci. Nie pamieta wół jak cielęciem był.. .. żenada! Każdy ma prawo zrobić zakupy! Polecam izolacje od ludzi a w szczególności dzieci!
Do Gościa - 12.01.2017, 11:55:39] • [IP: 37.47.136.**] a Ty człowieku Dedektyw a'la Rutkowski? Czy psychofan? Już wiesz gdzie pracuje?? Hmmm.
Brawo ochroniarz, popieram sklep to nie plac zabaw!!
234...MÓWI...BO MOWA...PROSTE jak konstrukcja cepa a słownik kosztuje tylko 10 i mieści się w torebce czy kieszeni!!
I dobrze że zwrócił uwagę dzieci robią na sklepie co chcą a rodzice nie zwracają im uwagi obsługa w netto na szkolnej supet
Ochorona w Swinoujsciu jest tragiczna.Matka wchodzaca z wozkiem jest doslownie sledzona.Rosman Stokrotka az sie zakupow odechciewa tam robic.Stare dziady chowaja sie za regalami albo stoja nad toba.Niedlugo beda gumy do zucia z budzi wyciagac.
ten cham co pisze że dzieci są niewychowane to * i nie ma własnych dzieci
Fakt, od kiedy jest tam ten nowy kierownik wszystko sie sypie. Brakuje starej fajnej załogi. Pana Janka, Pani Patrycji i Pana Adasia.
Taki ochroniarz w sklepie, nie ma żadnych uprawnień w stosunku do klienta, on może tylko obserwować, najlepiej w milczeniu bo żaden z nich nie zna swoich praw ani obowiązków, w stosunku do klienta a nie dopiero do złodzieja, są to ludzie przyjęci ot tak z ulicy, ubrani i postawieni jakoby strach na wróble, a o ile złapie na gorącym uczynku złodzieja to poprosić go o pozostanie i wezwać policję, bo wszystkie inne czynności przekraczają ich uprawnienia.
Czy dzieci też kupowały kosmetyki ? Sklep to nie plac zabaw !
niech ktore dzieci wogole nie sa wychowane. rodzice maja to gdzies. jak dziecku sie cos muwi, to jeszcze obrazone.co sie takie dziecko nauczy, jest mu wszystko wolno.
Bo do sklepu po pierwsze sie nie przychodzi z dziecmi, a po wtore sklep nie jest od ogladania tylko kupowania!Ma racje ten Ochroniarz i kasjerka.Wchodzic..wrzucac 2 bulki i puszke mielonki do koszyka...na kase...i wypad...a dzieciar ma siedziec w domu w klatce!
IP: 93.94.190 Bardzo przepraszam. Oczywiście chodziło mi o użytkownik IP: 88.156.232. z 11.49
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
dziady zarabiało 11 zł ? za gdzie a nie cel 6 zł
A ja mam dosc roszczeniowych rodzicow ktorzy na wszystko pozwalaja swoim rozpuszczonym dzieciom. Bardzo dobrze ochroniarz zrobil. I slusznie ktos przytacza sprawe dziecka ktore wypilo domestos a matka obwiniala wszystkich tylko swojego zaniedbania nie widziala, to dzisiaj niestety czeste. Dzieci to nie sa swiete krowy, trzeba je wychowwyac i jakas dyscyplina powinna byc, rodzice na wszystko pzowalaja a za pare lat sami beda w szoku co ich nastolatek wyczynia, tylko poczekac i pozaluja ze na wszystko zawsze pozwalali
Kiedys bylam swiadkiem jak na kasie w Netto na szkolnej siedzal mlody chlopak dobrze zbudowany.Ostatnio go nie widze, to bylo hamisko. Na tasmie byla rozsypana maka a on do kolezanki z pracy taki tekst.Chodz posprzataj bo jakas k* wysypala make jakas kobieta mu zwrocila uwage ale on ja tylko jeszcze obrazil.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
młodzi rodzice są bezkrytyczni wobec siebie, męczą swoją rozwydrzoną dzieciarnią wszystkich wokół siebie i wymagają jeszcze żeby traktować ich jak wielkie państwo. Ciężko teraz jest zobaczyć młodą rodzinę zachowującą się z klasą, teraz to sami roszczeniowcy nie dający nic od siebie.A na marginesie powiedzenie klijent nasz pan nie do wszystkich się odnosi.na Pana trzeba mieć wygląd i pieniądze.Pracująca 30 lat z klijentami i widzaca wiele chamstwa na codzień
Dziecko nie ma prawa nic ruszać. Pamiętacie sprawę, kiedy w jednym z marketów dziecko napiło się domestosa? Mamuśka miała pretensje do całego świata, tylko nie do siebie.
JA NIE MIAŁAM NIGDY PROBLEMU Z OCHRONĄ NA SZKOLNEJ. SĄ BARDZO UCZYNNI POMOCNI
IP: 93.94.190 Forma i styl(caps lock i nazywanie nieznanych ludzi śmieciami) twojej, ty prostacki chamie wypowiedzi wiele o tobie mówią.Coś mi mówi że chyba niedługo mieszkasz w mieście. Pewnie do niedawna żyłeś sobie na grządce w ogrodzie pośród innych buraków.Było tam pozostać.