iswinoujscie.pl • Niedziela [12.02.2017, 21:27:14] • Świnoujście
Świnoujscy nauczyciele zaniepokojeni planowaną rewolucją w szkołach: Nie chcemy eksperymentowania na żywym organizmie

contrastwerkstatt(fot. Fotolia.com
)
Świnoujscy nauczyciele są wyraźnie zaniepokojeni planowaną przez rząd reformą edukacji. Pedagodzy, swoje obawy postanowili przedstawić w specjalnym liście otwartym do radnych. W jego treści apelują do radnych, aby każda podjęta w tej sprawie decyzja była przez nich gruntownie przemyślana, aby nie nosiła ona znamienia eksperymentowania na żywym organizmie. Nauczyciele podkreślają też, że w liście celowo nie piszą o warunkach ich zatrudnienia, czy też ryzyku zwalniania nauczycieli w obliczu wygaszaniu gimnazjów. - Nie chcemy być oskarżani o dbanie o własne interesy, bo uważamy, że bycie nauczycielem zobowiązuje nas przede wszystkim do należności myślenia, przyzwoitości i przekładania dobra naszych uczniów nade nasze osobiste- piszą nauczyciele.
Zaniepokojeni nauczyciele, bo tak po listem podpisali się pedagodzy zastanawiają się też, dlaczego do specjalnego zespołu, którego zadaniem jest przystosowanie świnoujskich szkół do nowych zasad edukacji nie zostali powołani ”szeregowi” nauczyciele. - To oni są w szkole najbliżej tych, których reforma dotyczy- czyli uczniów, w niniejszym liście postanowiliśmy przedstawić stanowisko pedagogów- czytamy dalej w liście.
Dydaktycy uważają, że decyzja władz miasta o łączeniu szkół nie jest do końca właściwa, a dwie dwubudynkowe szkoły podstawowe, spowodują, że dzieci w wieku 11lat- po IV klasie będą zmieniać dotychczasowe miejsce nauki, przenosząc się do innego, oddalonego budynku.
- Zamiast izolować, co do końca nigdy nie jest wykonalne, należy uczyć dzieci wspólnego pokojowego funkcjonowania. Tworząc, duże dwubudynkowe szkoły stwarzamy problem anonimowości, rozmycia odpowiedzialności za zachowanie dziecka. Nauczyciele- wychowawcy klas młodszych, w momencie przejścia ucznia do drugiego budynku, tracą możliwość jakiegokolwiek wpływania na zachowanie ich byłego ucznia. Musimy pamiętać, że więzi z pierwszym nauczycielem należą do najsilniejszych w życiu dziecka, kształtują poczucie przynależności do szkoły i pozostają w osobowości na długo. Do tej poru mieliśmy w osobnych budynkach młodzież gimnazjalną. Teraz będziemy umieszczać w nich jeszcze młodsze, jeszcze mniej dojrzałe i mniej odpowiedzialne dzieci. - twierdzą pedagodzy.
Nauczyciele twierdzą, że nie należy też zapominać o tym, że ministerstwo edukacji zaplanowało 2- letni okres przejściowy, w którym pozwala na łączenie szkół w placówki dwubudynkowe, zapowiadając jednocześnie, że po tym okresie samorządy staną przed koniecznością uporządkowania ewentualnego chaosu.
- Mogą czekać, więc nas ponowne zmiany- zauważają.
Co zatem proponują świnoujscy nauczyciele?
- Z punktu widzenia stanu demograficznego Świnoujścia, może najlepszym rozwiązaniem byłoby stworzenie w miejsce któregoś z dwóch obecnych gimnazjów jednej nowej szkoły podstawowej, w której znalazłoby miejsce cześć dzieci z oddziałów obecnych szkół podstawowych SP1 i SP6-
Nauczyciele nie podpisali się pod listem z imienia i nazwiska, z uwagi na obawę przed ewentualnymi szykanami.
Prezydencki rzecznik Robert Karelus zapewnia, że projekt uchwały w sprawie reformy oświaty w naszym mieście został przygotowany.
-Będzie procedowany. Czas na jej przyjęcie, zgodnie z wytycznymi resortu edukacji, to koniec marca bieżącego roku. W Świnoujściu planowane jest to jeszcze w tym miesiącu- mówi Robert Karelus.
Dlaczego w specjalnym zespole pracującym nad przygotowaniem świnoujskich szkół do reformy zabrakło nauczycieli?
- W skład zespołu, którego zadaniem jest przygotowanie świnoujskich placówek do nowego systemu oświaty ,oprócz radnych, pracowników wydziału edukacji, weszli również dyrektorzy placówek oświatowych oraz przedstawiciele związków zawodowych działających w świnoujskiej oświacie .To nie tylko nauczyciele ,ale również osoby z wieloletnim doświadczeniem , najlepiej znające problemy świnoujskiej oświaty, jej pracowników, rodziców i uczniów, osoby przygotowane merytorycznie i praktycznie do zarządzania placówkami zajmującymi się edukacją i wychowaniem.Przed wypracowaniem koncepcji reformy oświaty członkowie zespołu spotykali się z kadrą pedagogiczną i rodzicami wszystkich placówek oświatowych działających w naszym mieście- wyjaśnia nam Robert Karelus.
List został wysłany nie tylko do świnoujskich radnych, korespondencja trafiła także na biurka Kuratorium Oświaty w Szczecinie, oraz Koordynatora ds. reformy edukacji w Ministerstwie Edukacji Narodowej w Warszawie.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Reforma jest jak najbardziej pożądana tylko należy ją umiejętnie, z głową wprowadzić w życie.
12:39 - A ty w ogóle jestes na studiach?! jakim cudem bez przecinków w zdaniu? Chyba na studiach ze spawania? A wyobrażenie o pracy nauczyciela też jest na poziomie interpunkcji.
jestem za 8 letnią szkoła podstawową, ale w tym samym budynku.
Dobrze że wraca 8 klas. Gimnazja to chory pomysł.
Jak ja zaluje ze nie zostałam nauczycielem tyle wolnego za taka kase nikt nie ma : srednio zarabiają po 3-5 tys / 18 godz tygodniowo i wolnego tyle ze szok !!nauczyciel : 2 x ferie = 21 dni wolnego wakacje = 60 dni wolnego soboty + niedziele = 52 + 52 = 104 dni wolnego dodatkowe święta to = 10 dni w sumie to około 200 dni wolnych w roku. Zazdroszczę coz mogłam zmnienić studia i tyle :(
Uważam że pierwszy projekt był przyzwoity.Był jakimś wyjściem na najbliższe kulawe lata.Te ANONIMKI to obawiające się zmian ludziki.Jestem za poprzednim rozwiązaniem.
Znam osobiście nauczycielke z ZNP i według jej słów ten proeseldowski związek jest w kłopocie, bo według prawa nie można strajkować przeciw reformie, dlatego wynaleźli jakąś formułę typu" dłubać w prawym uchu przez lewe ramię"- jakis pretekstowy powód, tak chcą sobie jeszcze stworzyc złudzenie, że będzie bez zmian. Bo, szanowni czytelnicy, istnieje wielki opór przeciw tej reformie, gdyż nie liczy sie dla większości nauczycieli ZNP dobro uczniów, lecz dobro DUB osobistych (chciałem napisac DÓBR).
dzieci niektórych nauczycieli uczą się w Niemczech, bo polska szkoła niedobra :(
Bez korepetycji ani rusz, bo rodzic chce ze słabego ucznia zrobić geniusza. Kiedyś tak nie było. Jak uczeń zasłużył na 3 to miał 3, a teraz rodzic ma aspiracje na 4 lub 5. No to pcha dziecko na korepetycje. Po drugie wyliczenia, ile to nauczyciel ma wolnego są połową prawdy. Gdzie są wyliczenia pracy nauczyciela po godzinach, wieczorami a nawet i w nocy. Oczywiście nie wszyscy tak pracują. Zmęczeni życiem nauczyciele albo w-fiści nie robią po południu nic. Ale są wśród nauczycieli ludzie, którzy pracują dużo więcej. Taki polonista, matematyk i niektórzy inni mają naprawdę dużo pracy. Po trzecie. Reformie tak. Łączeniu szkół nie.
Czytając większość komentarzy mam wrażenie, że problem czytania ze zrozumieniem nie dotyczy tylko dzieci ale również dorosłych. Z tego co zrozumiałam czytając list nauczyciele są przeciwni wprowadzenia reformy w taki (moim zdaniem również) nieprzemyślany sposób. Nie trzeba być biegłym żeby zrozumieć o co w tym wszystkim chodzi. Z dwóch połączonych szkół zrobią jedną przeludnioną. Muszę się zgodzić z tym że nasi pedagodzy to ludzie myślący o przyszłości a nie teraźniejszości (jakoś to będzie). Niestety większość z tzw. komentarzy to hejt niemajacy nic wspólnego z rzeczywistością. Jestem z Wami, nie ukrywam że będzie ciężko.
A ja się cieszę z likwidacji gimnazjów. Młodzież w najtrudniejszym wieku zamknięta w jednym budynku i nauczyciele którzy sobie nie radzą. Przerabialam to na żywym organizmie mojego syna
Ten list to nie anonim. Miałam okazję się pod nim podpisać niestety nie zrobiłam tego, teraz żałuję. Szkoda, że nie ujawniliście nazwisk. Miasto i hejterzy mają teraz używanie. Swoją drogą większość z nich nie widzi nic złego w tym co funduje nam miasto.
To co zrobili lewacka postkomuna 20 lat temu zniweczyło edukację w Polsce, byli wspaniali nauczyciele, dobre szkoły 7-8 lat podstawówka potem szkoła srednia i studia, przyszła durnowata pani minister co to po pracy fotografowała się i udawała modelke, a potem poszło niszczenie po bandzie, wiec jak ktos chce uporządkować to nie przeszkadzajcie, bo sami dobrze wiecie, że są NAUCZYCIELE i nauczyciele którzy nigdy nimi nie powinni być i wąłsnie oni najwiecej krzyczą!
Szczerze lepiej 8 klas i reszta szkoła średnia a nie jakieś dziwne gimnazjum. Byłem przeżyłem i nic mi to nie dało.
Cały ten zamęt w edukacji na przestrzeni ostatnich 20 lat był niepotrzebny i bez sensu. Mieszano tylko, aby wykazać się, że coś się robiło. Zawracało się kijem Wisłę, ą skutki tych działań są takie, że bardzo obniżono wymagania w stosunku do uczniów, a potem i studentów. Okrojono podstawę programową, uszczuplono matematykę i historię Polski. Cel -polskie dzieci mają mniej wiedzieć i być głupsze. Dzisiejsze naprawianie oświaty... oby szybko przyniosło dobre owoce.
Dobrze, że likwidują gimnazja, chory twór.Jest na terenie miasta takie gimnazjum, gdzie nie rządzi dyrekcja tylko woźna, ci którzy tam chodzą lub chodzili wiedzą co to za szkoła
3:09. ..42.114 -..jak ja mam uwierzyć w twoje idee, skoro piszesz tak, jakbys żadnych szkół nie kończył - jednym ciągiem, bez przecinków, bez kropek - nawet trudno zorientować się, kiedy kończy się jedna myśl, a druga zaczyna.
23:26:11 większość z lsdi ale platfusy nie chcą być gorsze.
I tak jestescie niewolnikami czy pis czy po zadna zmiana, Demokracja jest wtedy kiedy spoleczenstwo ma na wplyw, zastanowcie sie kiedy mieliscie na cokolwiek wplyw, Zabrac jednym aby dac drugim i sobie, zasady propagandy pis opanowal.
A ktorys nauczyciel albo dyrektor podniosl kiedys plecak z ksiazkami ucznia np. klasy 6?? jakby cegłowki tam byly!! Zrobicie cos z tym??
Ja też jestem zadowolona z reformy ale nie na zasadach Pana p-Sujki. 8 klas w jednej szkole. Popieram nauczycieli, którzy wystosowali ten list. Swoją drogą to skandal, że pominięto ich przy ustalaniu sieci szkół w naszym mieście. Dyrektorzy to nie eksperci często bronią swoich interesów, nie dzieci i nauczycieli.
jak ja sie ciesze ze nie musze juz chodzic do szkoly :)
Czytając te komentarze dochodzę do jednego wniosku - nauczycielu przestań martwić się o ucznia, bo jak widać nasze społeczeństwo i tak nienawidzi Ciebie. Powiedzenie " Obyś cudze dzieci uczył" jest choć bardzo mądre, to jest niestety niezrozumiałe dla niektórych " mądrali".
szkoly ucza tylko nie tego co trzeba ucza jakis pierdol i pantofelkach paciorkowcach jakas historie gracka itp a nie uczac logicznego myslenia oraz zawodu. I ksztalcenie czlowieka nie polega tylko na zadawaniu prac domowych ale glownie praktyka praktyka czego w tym miescie i w kazdej szkole brakuje !! brak warsztatow do prac manualnych etc. Mechanik nie naprawi silnika z ksiazka w reku nie majac praktyki. ja proponuje z gimnazjow zrobic wielkie pracownie praktyczne od kowala slusarza mechanika po kucharza sprzataczke infrmatyka itd... i skrocic program nauczania i wyrzucic bezsensowne przerabianie lektor ktore nikomu sie w zyciu nie przydadza !!
W PRL było 7 klas podstawówki, dalej do wyboru: zawodówka / duża ilość kierunków: od fryzjera do kowala/ 2, 3 lata, technika super potrzebne specjalizacje /od gastronomii, poprzez krawiectwo do mechaniki, elektryki i elektronik/ - 4, 5 lat no i liceum 4 lata - generalnie dla tych co planowali studia. ... sądzę, że to było dobre. Wybór dla wszystkich, o różnym poziomie materialnym i intelektualnym. A każdy w końcu mógł skończyć studia. .. Tak, myślę, że to było dobre, no i logiczne.