Fatalny stan tej drogi to nie jest problem jednego kierowcy. Z pytaniem „czyja to droga”, „kto wreszcie się tym zajmie?” „czy miasto nie może coś z tym zrobić?” zwracali się do naszej redakcji także inni właściciele samochodów z naszego miasta.
fot. Czytelnik
Jeden z taksówkarzy jest pewien, że ostatnia wizyta w warsztacie była efektem uderzenia na wyboju. Pokazuje to miejsce. To często uczęszczana droga, skrót łączący ulicę Kościuszki z Witosa na wysokości restauracji „Gospodnik”. 150 metrowy odcinek jezdni od lat pokrywa stara, dziurawa trelinka. Jeśli ktoś nie jeździ „terenówką” to 30 km/h staje się niebezpieczną prędkością.
Fatalny stan tej drogi to nie jest problem jednego kierowcy. Z pytaniem „czyja to droga”, „kto wreszcie się tym zajmie?” „czy miasto nie może coś z tym zrobić?” zwracali się do naszej redakcji także inni właściciele samochodów z naszego miasta.
fot. Czytelnik
Jeden z zawodowych kierowców podzielił się z nami i taką opinią, że nawet jeśli droga nie jest miejską, to władze Świnoujścia, prowadząc tyle poważnych inwestycji drogowych nie straciłyby nic na tym gdyby w trosce o mieszkańców wspomogły administrację w załatwieniu uciążliwego dla wszystkich problemu.
fot. Czytelnik
Pytanie w tej sprawie skierowaliśmy do rzecznika prezydenta miasta.
Co na to magistrat?
- Jest to droga wewnętrzna należąca do gminy. Do Urzędu Miasta nie wpłynął żaden sygnał o uszkodzeniu pojazdu na tej drodze. Miejskie ulice są ubezpieczone. Każdy kierowca, który uszkodził samochód z powodu złego stanu jezdni może wystąpić o odszkodowanie. Miasto systematycznie realizuje remonty i modernizację dróg w mieście, kierując się zasadą, że w pierwszej kolejności naprawiane są drogi publiczne, jak chociażby ulica Kościuszki, sąsiadująca z opisywaną drogą wewnętrzną, która będzie w tym roku modernizowana.
Natomiast drogi wewnętrzne są naprawiane w ramach bieżącego utrzymania dróg i chodników w mieście. W tym przypadku zarządca drogi dokona oceny stanu nawierzchni i w przypadku stwierdzenia ubytków dokona niezbędnych napraw- wyjaśnia rzecznik prezydenta miasta Robert Karelus.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Co do tej drogi to fakt jest nieciekawa i brzydka i jezdzi sie jak po kostce i mogli by ją w koncu zrobic ale napewno tego pana auto nie zostalo uszkodzone przez jakis wybój tam, chyba ze ściął zakręt uderzejac w kraweznik, bo jak kazdy wie, to wiadomo jak niektórzy taksiarze...jezdza i w jakim stanie technicznym mają auta :/ Droga ta co jakis czas jest rozkopywana, bo czesto są awarie rur i jakos muszą sie pozniej tam dostac odpowiedznie sluzby. A pan taksowkarz milo, ze poruszyl temat tej nawierzchni, tylko niech nie zwymysla ze tu wlasnie zostalo uszkodzone jego auto, bo mieszkam obok tyle lat...i pierwszy raz slysze o takim zajściu z autem :)
JA BYM TAM ZBLOKOWAL TO W PIZ...EC ! na okolo jezdzic i spokuj
SĄ GORSZE ULICE JAK MARKIEWICZA I INNE A PAN TAKSÓWKARZ CZEPIA SIĘ. TAKSÓWKARZE NIESTETY MAJĄ CIĘŻKĄ NOGĘ I DOSTOSOWANIE PRĘTKOŚCI DO WARUNKÓW, GARB NA ULICY NIE POZWALA JECHAĆ Z PRĘTKOŚCIĄ TAKSÓWKARZA. ŻĄDA ODSZKODOWANIA /UL.CHROBREGO/
To nie trelinka, lecz trylinka.
reporterze a może to jest droga wspólnoty . . . . .. trza się dowiedzieć a potem coś napisać z sensem
A ten rozjechany trawniko parking to do kogo nalezy ?
To miasto to jeden wielki wałek i cała ta spółdzielnia Słowian.Pozdrwiam