iswinoujscie.pl • Poniedziałek [27.02.2017, 17:49:40] • Świnoujście
Maciej Kijowski: Dla mojego Kochanego Wujka...

fot. Czytelnik
Funkcja kapitana, to bardzo prestiżowe stanowisko, które daje wiele przywilejów. Niewiele osób jednak wie, że to także stanowisko wymagające stalowych nerwów, wielkiej mądrości oraz odpowiedzialności nie tylko za statek, ale przede wszystkim za życie załogi... O tym jak naprawdę wygląda pozycja kapitana na statku, opowiedział nam Pan Maciej Kijowski, który swój artykuł poświęca pamięci kpt. ż.w. Janusza Żaka.
- Szanowni Państwo, pozwalam sobie przesłać w załączeniu wydaną wczoraj w internecie prace zbiorową pod redakcją dr. hab. Piotra Szreniawskiego "Hierarchia i dialog", a w niej (na s. 93-102) mój tekst "Kapitan statku morskiego jako fenomen prawny". Artykuł ten poświęciłem pamięci kpt. ż.w. Janusza Żaka, marynarza i rybaka, kapitana dalekomorskich statków PPDiUR "Odra", pilota morskiego, a dla mnie przede wszystkim Kochanego Wujka i Przyjaciela, dzięki któremu morze stało mi się tak bardzo bliskie... - informuje Pan Maciej Kijowski.
Z tą odpowiedzialnością za ludzi to trochę nie przesadzaj bo sam w Odrze pływałem i były takie sytuacje że statek wychodził w morze z montevideo po 5dniach był na falklandach a kapitan wogle nie wiedział że statek jest w morzu.to tyle
Kijowski źle mi się kojarzy
No i skwitowali artykuł. Zadnego zaskoczenia. Jak zwykle...
Czasami warto by było spytać członków załogi co dla nich znaczył bo dużo jest takich kapitanów którym chętnie by ludzie pomogli wyskoczyć za burtę to że był twoim wujkiem to pozostaw tylko dla siebie bo dla ciebie mogła to być osobą wielka ale dla innych nie moje kondolencje kolego.
imie i nazwisko starczy.po co zaraz kpt, mgr, dr itp w niebie nikomu to nie potrzebne