Niemal każdy mieszkaniec naszego miasta wie, kim jest Stanisław Możejko. Znany działacz Solidarności, radny i członek Zarządu Miasta Świnoujścia I kadencji władz samorządowych, członek Prezydium Sejmiku Samorządowego Województwa I kadencji, przez 16 miesięcy prezydent Świnoujścia. Jednak nam znany przede wszystkim jako człowiek, który walczył o wolność i sprawiedliwość w naszym mieście - piszą nasi Czytelnicy.- Dlatego z przykrością informujemy o pogarszającym się stanie jego zdrowia. W nocy z poniedziałku na wtorek został odwieziony do szpitala.
Stanisław Możejko jest legendarną postacią związaną ze Świnoujściem - czytamy dalej. -Najpierw twórca podziemnych struktur Solidarności w Morskiej Stoczni Remontowej, organizator obiegu wolnego słowa, wydawca okazjonalnych lokalnych biuletynów. Od początku lat 90. XX-wieku twórca Społecznego Komitetu Budowy Tunelu – "ESKABETE", działającego na rzecz stałego połączenia lewobrzeżnej części Świnoujścia z resztą kraju. Jako prezydent zasłynął zdemaskowaniem sprawy oczyszczania z poniemieckich min basenu Mulnik oraz paroma kontrowersyjnymi decyzjami. Prócz tego długoletni wydawca i redaktor tygodnika "Nowy Wyspiarz".
Mieszkańcom Świnoujścia znany jako człowiek niezłomny, zawsze broniący prawdy i prawa, przy tym nieuwikłany w żadne układy, wolny od korupcji i kumoterstwa – piszą nasi Czytelnicy. - Wielu osobom pomógł, wielu skorzystało z jego rad, każdemu dawał wsparcie. Od dłuższego czasu jakby zapomniany, zniknął z widoku publicznego, mało kto wiedział o jego chorobie. Zmaga się z nią już od dłuższego czasu, po cichu, w domu. Jako działacz nieustępliwy i głośno wyrażający swoje zdanie, jako chory człowiek - cichy i zamknięty w sobie. Stan Możejki jest jednak na tyle poważny, że wymagał natychmiastowej hospitalizacji. Nie mógł samodzielnie się poruszać, aż podjęto decyzję o przewiezieniu go do szpitala. Miało to miejsce w nocy z poniedziałku na wtorek.
Panu Stanisławowi życzymy szybkiego powrotu do zdrowia.
niech zobaczy jak smakuje jedzenie w tej umieralni
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Skorumpowany Koperciak, może Panu Możejce czyścić buty.
życzę szybkiego powrotu do zdrowia
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
A ja pamiętam Pana Stasia jako przyjaciela mojego męża.Jak został Prezydentem to na ulicy przyjaciela nie poznawał czyli ta choroba trwała dziesiąt lat wcześniej.Życzę powrotu do zdrowia.
panie mozejko, nie warto sie meczyc, szybka smierc to dzis zbawienie, reszte zrobi chemia, ze statystyk wygląda że chemia wydłuża życie o 2 miesiące, bo niszczy organy wewnętrzne, a zdrowa dieta moze uratowac człowieka az do momentu kiedy umrze naturalną śmiercią a nie spalony organizm przez naswietlania i chemie
Szybkiego powrotu do zdrowia Panie Możejko.
Nie wyciągał peta z ust.Śmierdziało petami wszędzie tam, gdzie przebywał i nieustająco palił.W redakcji Żółtego Wyspiarza unosiły się kłęby dymu...Nie dziwię się, że choruje, bo trochę na własne życzenie...
No i, nie on jeden? A jak z niego wyjdzie to tylko w rekach Pana?
Przepraszam, A Ja pamietam Stasia jako bardzo zdolnego, madrego czlowieka, z ktorym chodzilam do jednej klasy szkoly zawodowej, nawet siedzielismy w jednej lawce, potem pamietam jego z pracy (pracowalismy na tym samym wydziale), moze byl inny od innych, ale dla mnie bedzie zawsze pozadnym czlowiekiem, ktory chcial uzdrowic ten przewrotny kraj i co niektorych zaprzedalych obywateli. Nic dobrego nie robicie tylko pamietacie czyjes potkniecia, spojrzcie na siebie! Stasiu, zycze Ci zdrowja Twoja dawna Kolezanka z klasy Kazia
Stanisław Możejko, to bohater. Walczył z patologią poprzedniego systemu. Ma ogromny wkład w walce o niepodległość. Panu Stanisławowi życzę szybkiego powrotu do zdrowia
Panie Stanisławie zycze dużo zdrowia. ..niech Pan Bóg ma Pana w swojej opiece
Pan Stanisław, to może dla wielu postać kontrowersyjna, ale ma On wielkie zasługi dla naszego miasta, zwłaszcza w kwestii zmian ustrojowych lat 80 i 90tych. Życzę zdrowia Panie Staszku!
Herbatki mu dali towarzysze?
Ja go tylko pamiętam jak go wywieźli na teczce, to było tam gdzie jest pasaż z fontanna na przeciw pepco, był wtedy urząd Miasta