Różnego rodzaju pojazdy notorycznie wjeżdżają na Plac Wolności oraz deptak Piłsudskiego. W tym tygodniu, na deptaku tuż obok budynku poczty doszło do groźnej sytuacji, gdzie samochód dostawczy ściął latarnię uliczną.
O tę sprawę zapytaliśmy rzecznika prezydenta miasta.
- Zarówno na placu Wolności, jak i deptaku wzdłuż ulicy Józefa Piłsudskiego, ruch samochodowy odbywa się w zakresie niezbędnym dla dowozu towaru do znajdujących się tam sklepów. Do tej pory do urzędu nie wpływały w tej sprawie żadne skargi. Trudno wymagać, aby miasto wprowadziło tam całkowity zakaz, a tym samym, aby dziesiątki kilogramów towaru do sklepów czy lokali gastronomicznych były donoszone z dalszych ulic czy parkingów. Podobne rozwiązania, czyli dopuszczenie do wjazdu samochodów dostawczych, stosowane są także w innych miastach naszego kraju i uważane są za naturalne - wyjaśnia rzecznik prezydenta miasta, Robert Karelus.
JAK TO W POLSCE
z jednejstrony budujemy i upiekszamy, a drugiej niszczymy
Zwykła ciemnota.
Trzeba poczekać.Miasto musi ogłosić przetarg.Potem wybrać najtańszego wykonawcę i dopiero zabrać się do wymiany desek.
W tym kraju, bezprawia, wystarczy rozliczyć, tych wszystkich/biedaków/, co się do rządzenia spieszyli.Na następną kadencję, musielibyśmy zaprosić, kogo? Ukraińców...
Jedno robią, drugie roz... Standard.Interes musi się kręcić.Tylko jedno pytanie, dlaczego za pieniądze nas wszystkich, podatników.Lekką ręką, rajcowie miejscy, je wydają. Ciekawe czy za swoje metry, też są takimi lekkoduchami?
Gdyby za zniszczenia, ktoś płacił, zastanowił by się!
Ludzie nie macie co robić w dupach się wam przewraca.
Nosz tylko wziąć i zafasolić w mazak!!
patriotyczne biało- czerwone słupki? do sądu.
Taczkami mają to nosić z piastowskiej? Ludzie zacznijcie myśleć, to nie boli.
Nie inaczej musi być z ścieżkami rowerowymi, które są pofałdowane, ale trudno przypuścić, że za sprawą lekkich rowerów - najpewniej wskutek odśnieżania czy oczyszczania z liści dokonywanego zbyt ciężkimi pojazdami.
Jak nieudalo sie okreslic?a ta wielka kamera policyjnego monitoringu juz nieistnieje?tak wiec nieudalo mozna zamienic na rownie dobrze slowo:niechcialo
Auto z pizzerni non stop jeździ po placu a kierowa nie patrzy na przechodniów, trzeba uciekać mu z drogi.
BETON PLAC JEDNA WIELKA PORAZKA