"Piszę do Państwa w kwestii zdarzenia, które miało niedawno miejsce na terenie gazoportu. Jako inżynier procesowy z kilkunastoletnim stażem, uważam tłumaczenie rzecznika spółki Gaz-System za zbyt lakoniczne, a do tego niestety "nie trzymające się kupy".
Cytuję: "upadające urządzenie uszkodziło z kolei rurociąg, którego zadaniem jest opomiarowanie zbiornika. Na skutek awarii niewielka ilość gazu przedostała się do atmosfery." Nie istnieje coś takiego jak rurociąg, którego zadaniem jest opomiarowanie zbiornika. Opomiarowanie to aparatura kontrolno-pomiarowa (czujniki, analizatory), która może być ewentualnie zasilana np. sprężonym powietrzem doprowadzanym rurociągiem. Jeśli uszkodzeniu uległ taki rurociąg, to skąd emisja gazu do atmosfery?
Emisja wskazuje, że uszkodzony został rurociąg gazu. Nie ma to nic wspólnego z systemem pomiarowym, a raczej z obiegiem głównego medium. W związku z tym zagrożenie mogło być o wiele większe, niż sugeruje rzecznik. Osobną sprawą jest, że w trakcie projektowania bierze się pod uwagę uwarunkowania środowiskowe takie jak np. maksymalna siła wiatru, na którą jest "odporna" budowana instalacja. Jako że terminal znajduje się nad morzem i występowanie silnego wiatru jest tu na porządku dziennym, chętnie dowiedziałbym się jaka jego siła została uwzględniona przy projektowaniu instalacji?
Komunikat rzecznika nie wyjaśnia żadnej z powyższych kwestii, a jedynie rodzi kolejne pytania. Moim zdaniem spółka Gaz-System powinna raz jeszcze - tym razem w sposób rzetelny i całościowy - poinformować mieszkańców nt. zdarzeń, które miały miejsce - napisał do nas Czytelnik.
Suwnica wygląda jak by była pijana.
AD: roda [15.11.2017, 08:20:18] • [IP: 188.125.42.***] SŁUSZNIE, SŁUSZNIE, SUWNICY NIE UŻYWA SIĘ NA CO DZIEŃ. SĄDZĘ, ŻE OBECNIE NIE UŻYWA SIĘ TEGO WCALE, BO URZĄDZENIE TO POTRZEBNE JEST DO REMONTU INSTALACJI NA BANIAKU. INSTALACJE SĄ NOWE I SUWNICE, ABY NIE ZAGRAŻAŁY LUDZKIM ISTOTOM NA BANIAKOWISKU I W OKOLICY BLIŻSZEJ I DALSZEJ MOŻNA PRZYSPAWAĆ DO TOROWISKA.
ZAGROŻENIE TO DOPIERO BĘDZIE, GDY TYLKO EUROKOMUNIŚCI ISLAMISTYCZNĄ ANTY NARODOWĄ WOJNĘ HYBRYDOWĄ PRZENIOSĄ NA TEREN POLSKI.
Czekamy na następne doniesienia z Gazoportu
kurna robilem tam i to nie jest pierwszy przypadek bo wczeniej tez suwnica pojechala ale nie spadla. Nie zabezpieczyli hamulcow jak na drugim i pojechala z wiatrem
Obecne inwestycje i te małe i te wielkie muszą być projektowane i wykonywane z czterokrotnie większym zakresem zabezpieczeń iż dotychczas. Zjawiska pogodowe nabierają mocy i nie pomogą: patroni (świeccy i święci), woda święcona pokropków i modły intencyjne. Takie wykonawstwo to nie podkładanie świni a instalacja bomby z opóźnionym zapłonem. Takich projektantów i wykonawców trzeba traktować jak TERRORYSTÓW i karać!!
35 tysiency speców i porofiesjioaluw od sów nic w tem miescie a domek baba jagi zagorieł iz podpalenstwa
Teraz czekamy, kiedy spadnie ta z drugiego zbiornika ? A jest to nieuniknione.
Na 1000procent wszystkiemu są winni pracownicy ochrony, którzy są traktowani jak wyrobnicy, nie ma dla tych ludzi szacunku, ani ze strony GAZOPORTU, ANI. czy też ze strony dyrekcji firmy ochrony.
Lakoniczne wypowiedzi rzecznika Gaz Systemu to nie raport komisji badającej przyczyny wypadku.Dobrze że w komentarzach odzywają się ludzie wiedzący coś na temat. Jestem za tym aby opinia publiczna i Rada Miast miała rzetelną ocenę tego co się stało. Opinia publiczna (czyt.- Mieszkańcy) powinni wywierać presje na władzach aby taki raport i wnioski były przedstawione. Jak znam życie, ludzie za biurka będą chcieli pozamiatać sprawę pod dywan i przejść do porządku dziennego. Tak jak było to w przeszłości choćby ze Strażakiem 25, który ratował życie mieszkańców miasta przed rozpruciem się tankowca z amoniakiem. Tankowiec w Kanale Piastowskim stracił manewrowość co groziło zderzeniem z nabrzeżem. Strażak 25 nie miał polera aby złapać statek za rufę i wyhamować prędkość tankowca, wiec kapitan próbował odepchnąć dziób tankowca na środek kanału. Wypadek zakończył się stocznią dla Straż 25 ale tankowcowi nic się nie stało. Przez lata nikt z tego wypadku nie chciał wyciągnąć żadnych wniosków.TO NIE MOŻE SIĘ POWTÓRZYĆ
GADAJĄCY JAK NAJGŁOŚNIEJ I TULI SIĘ DO SIEBIE I MÓWIĆ SAME DOBRE RZECZY, MIŁE.
Po prostu zwykłe bicie piany i zupełny brak wyobraźni konstruktorów i użytkowników. Wystarczyło dodatkowo założyć proste odciągi w wcześniej przygotowanych miejscach !! Tak jak to się robi na statku z suwnicami lub samojezdnymi dźwigami i nie po sprawie. Robiłem to osobiście wiele razy i na tego typu statku nie miałem nigdy problemu naprawdę podczas ciężkich sztormów !!
Do gościa z 9.06 widać nie siedzisz na bieżąco tego co się dzieje w mieście o czym profesjonalnie informuje iswinoujscie gdyż już chyba jakiś czas temu bodajże radni SLD złożyli właśnie taki wniosek. Chyba przeczuwali że gazoport będzie chciał zamieść swojego babola pod dywan.
Czekam na wypowiedź PROJEKTANTA, a potem WYKONAWCY. Wtedy dopiero można wyciągać rozsądne WNIOSKI. W tej chwili jest GDYBANIE, że może się nic nie stanie?
Polak zna się na wszystkim.
Niedawno wypowiedziałem się na ten temat na tym forum i wówczas napisałem, ze trzeba poczekać na oficjalny komunikat. Teraz widać, ze te bardzo ogólnikowe niemal enigmatyczne wyjaśnienia Pana Rzecznika zmierzają do tego aby sprawę rozwodnić, a może nawet zamieść ją pod dywan!.W tej sytuacji Rada Miasta powinna jednak oficjalnie wystąpić o pełne wyjaśnienia i informacje ze strony Gaz-Systemu i informacje jakie przedsięwzięcia zamierza poczynić ta firma aby ten problem został rozwiązany tak aby więcej nie doszło do takich zdarzeń! Radni do roboty!!
Czy wszystkie inwestycje których patronem jest L.K w tym rafineria Możejki Muszą być bublami Inwestycyjnymi ??
Pytanie ilu pracuje ludzi na rzecz konkurencji Rosji.Czy sprawdzani sa pod względem wywiadu ?czy nie ma wśród nich szpiona.
co się ma trzymać kupy - chyba czytelnik
Kilkadziesiąt ton pofrunęło jak jaskółka, to samochody w mieście powinny latać jak pijane mewy..
Staruszka i procesja hahahaha:) W każdym poście jest informacja o tym :P HIT
Nie ma znaczenia czy suwnica jest oparta o konstrukcję kratownicową, czy skrzynkową. Projekty są obliczane wytrzymałościowo z uzględnieniem tzw. naporu wiatru i od tego zależny jest dobór hamulców jazdy urządzenia, a zwłaszcza tzw." kotwic sztormowych".Suwnica mogłagy mieć nawet żagiel, to przy odpowiednio dobranych parametrach kotwic, suwnica nie powinna nawet drgnąć. Jednak przed zapowiadanym zbliżającym się silnym wiatrem suwnicę zawsze nalezy zabezpieczyć (zakotwiczyć). Myślę, że nie zawinił tu projektant, ani wykonawca urządzenia. Tak na marginesie; to ciekawe czy kierownictwo wie dlaczego suwnica spadła i czy wyciągneło z tego zdarzenia wnioski na przyszłość i konsekwencje w stosunku do odpowiedzialnych.
A gdzie był człowiek, ktory miał za zadanie zabezpieczyc suwnicę, przeciez kierownik zmiany wiedział ze wiatry wieją i to silne, zwykły błąd ludzki
Co to są" Boforty"??
Nie chciałbym mieszkać w Świnoujście, właśnie przez te zbiorniki, mam wiele obaw. Albo uzdrowisko, albo przemysł; coś nie tak...