Od kilku dni bowiem ulice Orzeszkowej, Cieszkowskiego i Trentowskiego spowija mrok. Latarnie uliczne, których jest tam przepisowo dużo, niestety nie dają światła.
fot. iswinoujscie.pl
Nastała prawdziwa jesień, dni stają się coraz krótsze, mroczniejsze, wcześnie zapada zmierzch. W takie jesienne popołudnia-wieczory najchętniej siedzimy w domach, pod ciepłym kocem. Jednak czasem ciągnie nas na spacer, na promenadę, powspominać lato, pooddychać rześkim powietrzem i wiatrem od morza. Wtedy ubieramy się "na cebulkę" i idziemy w ten jesienny mrok...Gdy dochodzimy do dzielnicy nadmorskiej, okazuje się, że ciemności nie są tylko efektem pory roku - latarnie nie świecą.
Od kilku dni bowiem ulice Orzeszkowej, Cieszkowskiego i Trentowskiego spowija mrok. Latarnie uliczne, których jest tam przepisowo dużo, niestety nie dają światła.
fot. iswinoujscie.pl
Przez to okolice nowej promenady nieco straciły swoją atrakcyjność, nikt przecież nie lubi spacerować w ciemnościach, które zapadają coraz wcześniej. Czyżby wraz z zakończeniem sezonu skończyło się oświetlenie?
źródło: www.iswinoujscie.pl
No i dobrze ! Nie ma nic piękniejszego niż spacer wieczorem w ciemności po promenadzie ! Komu to przeszkadza ? To jest nawet urocze !
A czy latarnie nie należą do właściciela terenu, a w tym przypadku nie jest nim miasto?
"Ciemność, to tylko brak światła, jest dla nas ważna, bo trzeba przez nią przejść, aby dojść do światła."
Kryje to byk, zaś ciemności moga skrywać lub pokrywać.
Zacznę od cytatu:" Gdy dochodzimy do dzielnicy nadmorskiej, okazuje się, że ciemności nie są tylko efektem pory roku - latarnie nie świecą." A ja głupi myślałem, że ciemności jednak są efektem obecnej pory roku, a latarniami tylko im przeciwdziałamy. Nieprawdaż?
Sezon zakończony = > turystów brak = oszczędności... chyba pozorne, bo fontanna na promenadzie jeszcze w końcu października tryskała do 23:30... gdy wokół nie było nikogo. Urzędnicy Miejscy obudźcie się i zacznijcie wreszcie pracować!
W domu siedzieć a nie się szlajać po nocach.
Jak ciemno to, , przyjemno, , . ...