Tak prezydent drwił z projektu nowej ustawy, która miałaby na celu wprowadzenie jawności poczynań instytucji państwowych, samorządowych i publicznych oraz jej przedstawicieli.
- To wywołuje na mojej twarzy uśmiech. Do czego my dążymy? – podsumował sprawę projektu ministra Kamińskiego Janusz Żmurkiwicz.
Jak informuje czasopismo Lega Artis, projekt tej ustawy przenosi do jednego aktu prawnego szereg regulacji dotyczących m.in. dostępu do informacji o sprawach publicznych (zastępując obecną ustawę), jawności w procesie stanowienia prawa (w tym działalności lobbingowej), ograniczeń w prowadzeniu działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne, jawności oświadczeń majątkowych oraz zasady przeciwdziałania praktykom korupcyjnym.
W ustawie tej osobie, która informuje o nieprawidłowościach, status „sygnalisty” nadaje prokurator, ale wyłącznie jeśli jest to wiarygodne zgłoszenie i dotyczy podejrzenia popełnienia ściśle określonego przestępstwa. Nadmienimy również, że według projektu ustawy takiej osobie między innymi z mocy prawa przysługuje ochrona stosunku pracy.
Dodajmy, że projekt wylicza te przestępstwa i wskazuje na konkretne przypadki takie jak: korupcję, przekupstwo, płatną protekcję, łapownictwo wyborcze, przestępczość zorganizowaną, podrabianie faktur, wyłudzenie kredytu, pranie pieniędzy, udaremnienie zaspokojenia wierzyciela, oszustwo w obrocie papierami wartościowymi.
Wszyscy, którzy mają okazję śledzić komisję do spraw Amber Gold lub komisję weryfikacyjną ds. reprywatyzacji i to, jak nieodpowiedzialni lub skorumpowani urzędnicy postępowali w/w sprawach, nie mają chyba wątpliwości, że nadanie statusu prawnego osobom informującym o tego rodzaju przestępstwach jest raczej koniecznością, aniżeli ekstrawagancją prawną. Choć przyznać trzeba, że wiele organizacji pozarządowych, krytykuje wiele zapisów w tym projekcie ustawy, to jednak nikt nie krytykuje samej idei sygnalisty z ang. whistleblowera, którego pozycji bronią największe światowe organizacje zajmujące się korupcją i jawnością życia publicznego w krajach demokratycznych.
Kapusi nikt nie lubi.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Gość • Sobota [11.11.2017, 23:39:52] • [IP: 92.42.117.***] Racja Redakcjo. Tu się zgadzamy w 100% BRAK RACJI REDAKCJO, TU SIĘ NIE ZGADZAMY W 100% PREZYDENT MA RACJĘ CO DO NAZWANIA SYGNALISTY PIS-u KAPUSIEM I DONOSICIELEM, BO TO PRAWDA :)
Już niedaleko do państwa policyjnego, Pawlik Morozow wzór dla lepszego sortu
Czyżby" TeeWuu Gυmα" się czegoś bał…?
Oczywiście p. Prezydent ma racje. Tylko jak sie teraz czuja prawdziwi sygnalisci z okretów RP a nie kapusie.
Jan chorowity szczepionka na grypę brał!! Jeszcze nie wie co to czeka
I kto to mówi??
Racja Redakcjo. Tu się zgadzamy w 100%
Dobrze jest robić lewe interesy i żeby nikt się o tym nie dowiedział. Bardzo dobra recepta na dostatnie i spokojne życie. Ryzykanci zawsze się znajdą żeby spróbować.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
W naszej kulturze kapuś to kapuś jak ktoś chce to może być !!
Oczywiście, że kapusie, a wojska terytorialne to co, też mają nasłuchiwać i donosić na sąsiadów. KAPUSIE, POLSKIE PISOWSKIE KAPUSIE.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Łoooo to mój ulubiony Prezydent czegoś się obawia??
Boi się ?
Jak na burmistrza, to opinia bardzo dziwna budząca podejrzenie o podejrzeniu.
PiS to druga komuna wiec muszą mieć swoich kapusi których teraz nazywają sygnalistami
"Do czego my dążymy?". W projekcie ustawy jest to napisane: do jawności życia publicznego.
A jak inaczej można nazwać takiego sygnaliste inaczej kapuś prezio ma rację
Dupa lata ? Kryminał na stare lata ?